[Klimer]

Czołem, piszę w tym dziale, a nie w Appstore, bo nie mam żadnego problemu z aplikacją - a właściwie nie mam z konkretną aplikacją, ale chciałem się podzielić z Wami generalną myślą i zobaczyć, czy ktoś ma podobne spostrzeżenia. czy nie wydaje Wam się, że wraz z automatycznymi aktualizacjami, wiele słabych aplikacji, albo tych średnich traci szansę na naszą uwagę? Weźmy aplikację X w wersji 2.1 - czasami jej potrzebuję, ale generalnie nie jest to dopracowany program i ma swoje problemy. W związku z tym, ściągnąłem program Y - trochę lepszy, sprawniejszy, dlatego używam go jako pierwszego. Twórcy programu X znają jego wady i ciężko pracują nad poprawą - wydają wersję 3.0 w której wszystko jest poprawione i program działa teraz dużo dużo lepiej. Czy zacznę go używać? NIE. Dlaczego? bo nawet nie wiem, że jest już wersja 3.0 - dla mnie nic się nie zmieniło, bo nawet nie wiem, że na moim urządzeniu z ios mam nową wersję programu i że warto zajrzeć tam i sprawdzić co się zmieniło - tak jakby to było w przypadku ios 6, bo zobaczyłbym zmiany przy okazji strony aktualizacji programów w Appstore. Wiem, że można tę opcję wyłączyć i ręcznie aktualizować programy, ale kto by to robił? Nie narzekam w żaden sposób na Apple - uważam nawet że automatyczne aktualizacje są jedną z najlepszych opcji nowego systemu. Pomyślałem jednak, że może jest to problem dla deweloperów ale i dla nas, użytkowników, bo nie wiemy co czasami nas omija i chciałem zapytać co o tym sądzicie. pozdrawiam

[daf]

Zgadzam się - dokładnie dziś rano o tym myślałem. Np. w poniedziałek wypuszczam update swojej aplikacji. Pojawią się dwie nowe, ważne funkcje, które włącza się z poziomu Ustawień. Jeśli użytkownik nie śledzi mojego FB czy Twittera, nawet się o tym nie dowie, być może przestanie używać aplikacji lub będzie się męczył z gorszymi opcjami domyślnymi. Nie chciałbym robić dodatkowych okienek informacyjnych, ale chyba tak będzie teraz trzeba. Zabawne jest to, że takie działanie zbiegło się ze zmianą sposobu wyświetlania informacji o zawartości aktualizacji na znacznie bardziej czytelny, choć jeśli ktoś ma ustawione auto, to i tak nie widzi.