Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Tworzenie muzyki


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
67 odpowiedzi w tym temacie

#51 horyzont

horyzont
  • 1 345 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 22 października 2013 - 15:28

Napisałeś to o co mi chodziło m/w tylko bardziej profesjonalnymi słowami - a zwłaszcza: "b) nieskończenie wiele poziomow dynamicznych". "Bo akurat "glośniej -ciszej" jest slabym wyznacznikiem jakości brzmienia" Masz absolutną rację - sam masteruje swoje numery na -10db RMS choć widzę (i słyszę) freaków którzy robią -6db RMS - gdzie dla mnie wiele rzeczy zaczyna się zlewać i brumieć. Chodziło mi po prostu o to, że Moog kiedy przejdzie poziom 0db (np 2 db) nadal będzie brzmieć poprawnie. Wtyczka od Arturii zaczyna rezonować powyżej 0db

#52 Maivo252

Maivo252
  • 107 postów

Napisano 22 października 2013 - 16:59

Ja podkreslam ze nie mowilem nigdzie ze software brzmi jak hardware, mowilem ze software moze brzmiec jak hardware, to tylko kwestia czasu. A druga kwestia to jak juz mowilem, nawet jesli Arturia moglaby brzmiec jak Moog, to i tak nie bedzie tak brzmiec ze wzgledow finansowych, nie oplaca im sie wypuszczac softu ktory brzmi jak ich hardware. Oczywiscie moge sie co do tego wszystkiego mylic, ale czytalem wypowiedzi facetow ktorzy naprawde sie na tym znaja (pisza wlasne syntezatory), wiec cos w tym musi byc. I znowu , co do DAW'ow , kazdy brzmi tak samo, czy to Ableton czy FL studio.

#53 ksamus

ksamus
  • 485 postów
  • SkądŁorsoł

Napisano 22 października 2013 - 17:59

@ Maivo
Ale co ma Arturia
Arturia - Musical Instruments | Home
do
Moog Music Inc
??
to dosyć istotna różnica czy mamy do czynienia z urządzeniem analogowym, cyfrowym-sprzętowym, czy wirtualną emulacją cyfrową (pluginem, programem komp.).
Firma Universal Audio tworzy HW a także cyfrowe emulacje m.in. swoich produktów. Bez wnikania co jest lepsze, mimo iż ich pluginy wymagają dosyc potężnego, dodatkowego DSP - a panowie zapewniają, że to jest 1:1, to różnice w brzmieniu są.
Następny przykład: Eventide H3000. Cyfrowy procesor efektów. Jako sprzęt został wyprodukowany na przelomie lat 80/90 ubieglego wieku. Niedawno (chyba 2 lata temu) firma wypuściła jako plugin. W sumie ponad 2 dekady postępu technologicznego, a więc przepaść. A jednak ta staroć sprzętowa jest fajniejsza. Sporo fajniejsza. Urządzenie nie jest już produkowane, więc nie ma argumentu, że jak wypuszczą plugin to nikt sprzętu nie kupi.

No i teraz minimoog. Swego czasu oprócz Voyagera miałem 2 minimaxy firmy Creamware (teraz soniccore). Minimaxa - cyfrową, sprzetową kopie mini mod. D i to samo jako plugin ( dla platformy creamware). Z Voyagerem nie wytrzymywalo to porownania ( mam na myśli głębię brzmienia, moc, jakość filtrow etc.) Ale co ciekawe plugin (działający na karcie z własnym DSP, wyposażonej w przetworniki Creamware) brzmiał nieco inaczej niż to samo jako zewnętrzny instrument.

Odn. HW vs SW to może kieeeedys tak bedzie, że funkcjonalnie i brzmieniowo będą tożsame, ale to chyba będą juz czasy komputerów kwantowych ;-).
No ale cóż wszystko się wirtualizuje....

#54 Maivo252

Maivo252
  • 107 postów

Napisano 22 października 2013 - 18:11

@ Maivo
Ale co ma Arturia
Arturia - Musical Instruments | Home
do
Moog Music Inc
??
to dosyć istotna różnica czy mamy do czynienia z urządzeniem analogowym, cyfrowym-sprzętowym, czy wirtualną emulacją cyfrową (pluginem, programem komp.).
Firma Universal Audio tworzy HW a także cyfrowe emulacje m.in. swoich produktów. Bez wnikania co jest lepsze, mimo iż ich pluginy wymagają dosyc potężnego, dodatkowego DSP - a panowie zapewniają, że to jest 1:1, to różnice w brzmieniu są.
Następny przykład: Eventide H3000. Cyfrowy procesor efektów. Jako sprzęt został wyprodukowany na przelomie lat 80/90 ubieglego wieku. Niedawno (chyba 2 lata temu) firma wypuściła jako plugin. W sumie ponad 2 dekady postępu technologicznego, a więc przepaść. A jednak ta staroć sprzętowa jest fajniejsza. Sporo fajniejsza. Urządzenie nie jest już produkowane, więc nie ma argumentu, że jak wypuszczą plugin to nikt sprzętu nie kupi.

Odn. HW vs SW to może kieeeedys tak bedzie, że funkcjonalnie i brzmieniowo będą tożsame, ale to chyba będą juz czasy komputerów kwantowych ;-).
No ale cóż wszystko się wirtualizuje....


Strzelilem gafe :) , pomylilo mi sie ze Arturia zostala wydana przez Moog'a.

Tak czy siak mysle ze najwazniejsza jest i tak kwestia Mixu i doboru odpowiednich dzwiekow, kompresja, EQ etc, chociazby na przykladzie Hansa Zimmera, facet ma studio pelne syntezatorow wartych majatek, a i tak sie przezucili na Zebre.

Poki co trzeba trzymac kciuki za u-he (http://www.u-he.com/cms/) , z syntezatora na syntezator jest coraz lepiej, Zebra2 to imo najlepszy soft synth.

#55 ksamus

ksamus
  • 485 postów
  • SkądŁorsoł

Napisano 22 października 2013 - 18:29

@ Maivo Przerzucił sie na zebrę? Resztę juz sprzedał? Czy po prostu zrealizowal na niej projekt, bo akurat Zebra mu pasowała? Poza tym pamietaj, że Zimmer to już chyba o wszystkich firmach mówił, że są najlepsze i że teraz tylko na tym pracuje: Creamware, Sonictimeworks, Steinberg, Avid ... Co nie znacz, że Zebra jest słaba.

#56 Maivo252

Maivo252
  • 107 postów

Napisano 22 października 2013 - 18:41

@ Maivo
Przerzucił sie na zebrę? Resztę juz sprzedał? Czy po prostu zrealizowal na niej projekt, bo akurat Zebra mu pasowała? Poza tym pamietaj, że Zimmer to już chyba o wszystkich firmach mówił, że są najlepsze i że teraz tylko na tym pracuje: Creamware, Sonictimeworks, Steinberg, Avid ...
Co nie znacz, że Zebra jest słaba.


Nie sprzedal, po prostu nie uzywa. Zebra byla uzyta juz w paru filmach, wiec to nie jakis chwyt marketingowy.

#57 Ruczaj

Ruczaj
  • 3 528 postów
  • SkądPoznan

Napisano 25 października 2013 - 13:34

Poza tym pamietaj, że Zimmer to już chyba o wszystkich firmach mówił, że są najlepsze i że teraz tylko na tym pracuje: Creamware, Sonictimeworks, Steinberg, Avid ...
Co nie znacz, że Zebra jest słaba.


He he,to zupełnie jak Jordan Rudes, naczelny "aktor reklamowy" audio - ten facet zachwalała już dosłownie wszystko ;)

ksamus, czy warto jeszcze pakować się w minimaxa creamware? Czasem pojawia się na ebayu. Czy jednak lepiej Slim Phatty?

#58 horyzont

horyzont
  • 1 345 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 25 października 2013 - 13:53

Slim Phatty to crap - brzmi średnio - o wiele lepiej brzmi Minitaur który jest tańszy. Tak naprawdę potęgę z tych tańszych ma Subphatty

#59 Ruczaj

Ruczaj
  • 3 528 postów
  • SkądPoznan

Napisano 26 października 2013 - 12:21

Boję się, że Minitaur nada się tylko do basów i subbasów, bo ma ograniczenie co do oktaw. A mi chodzi właśnie o to obrzydliwie okrągłe brzmienie Mooga ;) Subphatty bardzo fajny, ale jeszcze nie ma ich na rynku wtórnym, przyznam się, że ograniczają mnie koszty. Myślę też o innych analogach: Basstation 2, Pulse 2 albo coś z Arturii (któryś -brute).

#60 horyzont

horyzont
  • 1 345 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 27 października 2013 - 22:52

Bassstation fajne. Arturia zamierza wydac Microbrute w styczniu za okolo 1200zl - Minimbrute mniejszy. Popatrz tez na Korga Volce, natomiast ja osobiscie nie pchal bym sie w Slim Phatty. A Nord Rack 2x ?

#61 ksamus

ksamus
  • 485 postów
  • SkądŁorsoł

Napisano 28 października 2013 - 13:11

He he,to zupełnie jak Jordan Rudes, naczelny "aktor reklamowy" audio - ten facet zachwalała już dosłownie wszystko ;)

ksamus, czy warto jeszcze pakować się w minimaxa creamware? Czasem pojawia się na ebayu. Czy jednak lepiej Slim Phatty?


To zależy jak i do czego - czyli jak zwykle. Zaletą Minimaxa jest polifonia. I to jest NA PRAWDĘ FAJNY instrument. Ja poluję na kopię ARPa. To był czad. Ale unikat - truuudno dostać. Slim / Sub Pathy nie znam, więc trudno mi cos napisać mądrego. Może przyjrzyj się Mopho?

A tak w ogóle, jeśli masz już coś "polifonicznego" to chyba polecam jednak analogowy instrument. No jest coś w analogowych oscylatorach, filtrach czego nie ma DCO, DCF. I nie twierdzę, że lepsze brzmienie, ale bardziej "organiczne".
A jeśli mogę spytać to jakie masz instrumentarium?

#62 Ruczaj

Ruczaj
  • 3 528 postów
  • SkądPoznan

Napisano 29 października 2013 - 12:43

Mam Mopho, jest fajny, zadziorny, ma "brudny" dźwięk i pewne ograniczenia - no właśnie, dla odmiany chciałem coś z okrągłym brzmieniem. Z Mooga to mam tylko iMini na iPadzie i Mini jako VST, czyli jedynie marne programowe namiastki, ale nawet ich brzmienie bardzo mi się podoba ;) Instrumentarium: nie licząc programów (tutaj od sasa do lasa, NI Komplete, Reason, Korg Analog Edition plus wiele innych), w tej chwili zostawiłem sobie tylko Virusa TI Snowa, Mopho i Quasimidi Siriusa - tego ostatniego ze względów sentymentalnych. Aha, i jako sekwencera na scenie czasem używam starej Yamahy RM1X. Resztę sprzedałem (m.in Virus C, microKorg, Novation Nova, Waldorf Blofeld Keyboard i inne), bo to były jak widać sprzęty które spokojnie można zastąpić softem. Dokupiłem sobie klawiaturę Nektar Panorama, taki super sterownik dedykowany do obsługi Reasona (np. ustawienia z Reasona wyświetlają się na ekranie Panoramy, można darować sobie komputerową myszkę ;) ) No i teraz mam fazę na analogi, zwłaszcza odkąd pojawiły się te niedrogie typu Mopho, Basstation 2, parę Korgów itd. Acha, do sprzętów można doliczyć bębny siateczkowe podłączone do Alesisa Triggera ;) Używam ich do dogrywania nut midi dla bębnów, żeby były bardziej naturalne, nie lubię "rysować" nut myszką ;)

#63 ksamus

ksamus
  • 485 postów
  • SkądŁorsoł

Napisano 29 października 2013 - 21:50

Fajny zestaw. No to chyba nie masz wyjścia i musisz iść w coś mugowatego. Ale powiem Ci, że Minimax nie jest tak "okrągły". Ja z tych "nowych" moogów to tylko Voyagra dobrze znam, bo mam. Ale zdaje się, że w tych mniejszych instrumentach są take same VCO i VCF. Musisz chyba posłuchać.
Ale w ciemno możesz brać to:
MOOG MINIMOOG VOYAGER GOLD: Wersja limitowana!!! (3654900875) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje.
;-)

#64 horyzont

horyzont
  • 1 345 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 04 listopada 2013 - 15:40

Tak jak mówię - z tych nowych mogów to Minitaur brzmi super. Slim Phaty miałem - zamieniłem na Norda właśnie. SubPhaty teraz testuję - bliżej mu do charakterystyki Voyagera niż Slim Phaty. Zastanawia mnie fakt sprzedaży Blofelda, którego sam sobię bardzo chwalę - wiem że to cyfra - ale ma tak fajnie ostro zarysowaną górę (typowe berlińskie brzmienie) że nie sposób jest się z nim rozstać i swego czasu myślałem że kupię drugi :) Ksamus - wszystko fajnie ale cyfra tez ma swój urok a zwłaszcza brzmienia Yamahy DX - 6 operatorów w 7demce robi bardzo fajną robotę - co prawda Operator z Abletona potrafi robić to lepiej - ale jakoś nie mogę się do końca przekonać aby dziabać tylko na operatorze - do tego dochodzi oryginalny szum z wyjścia - który bardzo lubię - no ma to swój urok. Jedyny minus jaki znam analogów - brak możliwości zapisywania presetów w tych które nie wspierają midi a jest to problem podczas Live Performance jeżeli zmiany numerów są dynamiczne i trzeba przestroić wszystkie instrumenty na akcent - dlatego dla mnie wyborem są albo Analogi z cyfrową obsługą, albo ASM'y. No i w tym kierunku podążam - czekam właśnie na dostawę Electron Analog Four, Tetra oraz Nord Modular G1 :) I przez następny rok nic nie kupuję! Słowo!

#65 ksamus

ksamus
  • 485 postów
  • SkądŁorsoł

Napisano 04 listopada 2013 - 18:18

@ horyzont Ależ ja nie twierdzę, że analog brzmi lepiej. W jednych sytuacjach lepiej sprawdza się cyfra, w innych analog a jeszcze innych jakieś komputerowe rzeczy. Najlepsza grzybowa jest z różnych gatunków grzybów. Natomiast moim zdaniem do brzmień basowych i leadowych trudno o coś lepszego niż fajny analog. ale to moje subiektywne zdanie.

#66 Ruczaj

Ruczaj
  • 3 528 postów
  • SkądPoznan

Napisano 05 listopada 2013 - 16:29

Zastanawia mnie fakt sprzedaży Blofelda, którego sam sobię bardzo chwalę - wiem że to cyfra - ale ma tak fajnie ostro zarysowaną górę (typowe berlińskie brzmienie) że nie sposób jest się z nim rozstać i swego czasu myślałem że kupię drugi :)


Co osoba to opinia - ja byłem bardzo, bardzo rozczarowany brzmieniem Blofelda. Moim zdaniem jest "tanie" (grałem na Quasimidi Siriusie, więc wiem co to tanie brzmienie ;) ), mój najgorszy zakup muzyczny. Znienawidziłem go dodatkowo za niestabilny system, za ciche wyjścia audio itd. Trzymałem go za piękny design i za świetny ni to arpeggiator ni to sekwencer ;)

Tetra - nie kupiłem i żałuję jak cholera ;) Pewnie Mopho pójdzie do ludu i tym samym wzmocni zakup Tetry.

#67 horyzont

horyzont
  • 1 345 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 08 listopada 2013 - 12:06

Mówisz o tym?
http://tablica.pl/of...html#0bb6e28939

W życiu bym tyle kasy za niego nie dał.

#68 Ruczaj

Ruczaj
  • 3 528 postów
  • SkądPoznan

Napisano 09 listopada 2013 - 19:08

Ja też nie! ;) Tak, mam dokładnie taki sam model, tyle że mam także oryginalny mikrofon do wokodera. Nie rozumiem fenomenu instrumentów Quasimidi, może to działa reguła niedostępności, trzymają ceny od lat. Ze starych sprzętów odkupiłbym może tylko Novation Nova, świetne brzmienie, zwłaszcza do padów.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych