[melon_78]

Witam, kilka dni temu kupiłem ku mojej radości iMaca, niestety używanego, bo na nowego nie mam funduszy. wizualnie jest w stanie sklepowym, odbierałem go osobiście więc rownież sprawdzałem to co sie dało. Niestety nie mogłem sprawdzić jednej rzeczy gdyż imac był ciepły od pracy. Kiedy włączam go po nocy lub dłuższej hibernacji słychać wyraźne brzęczenie -takie transformatorowe jak z zasilacz, które ustępuje po kilku minutach, wydaje się jakby coś musiało się nagrzać i jest dopiero cisza. Definitywnie aby wystąpiło to musi być chłodny im bardziej jest zimny tym dłuższe brzęczenie. Moje pytanie brzmi czy to jest normalne, czy powinienem się niepokoić? To jest mój pierwszy produkt apple. Do tego ku mojemu zdziwieniu zasilacz jest chyba wbudowany do środak dlatego ewentualna wymiana pewnie nie jest prostą rzeczą i pewnie nie da sie zrobić tego samodzielnie. Mac nie był nigdy rozbierany , nie ma kurzu pod matrycą ani żadnych oznak grzebania. Jest to moj 1 post na forum, dziękuje za ewentualna pomoc, która może się w przyszłości przyczynić do pomocy innym użytkownikom gdyż takiego problemu nie znalazłem na forum

[tumpio]

Postaraj się zlokalizować miejsce tego przydźwięku. Wydać 400 zł na zasilacz jest łatwo - a nie koniecznie to musi być on. Np. uszkodzenie jednego z zasilań procesora daje podobne efekty . Zasilacz masz w lewym górnym rogu iMaca patrząc od strony matrycy Odpowiadając na Twoje pytanie - w/g mnie powinieneś się niepokoić , a komputer powinien trafić do serwisu. Ten przynajmniej ma możliwość dokładniejszej lokalizacji uszkodzenia i wymiany uszkodzonego podzespołu

[melon_78]

dziękuje za odpowiedzi, sam raczej nie bedę się do tego zabierał bo biore do siebie - chytry 2 razy traci. Chyba oddam go do servisu do diagnozy