[Roberto]

IMO to głupio "na próbę" kupować maca bo jest on po pierwsze drogi, a po drugie jeśli się chce tylko spróbować nic o nim nie wiedząc to można się zawieść. No a jak już się ktoś coś więcej dowiedział to raczej nie będzie wtedy próba a przemyślany zakup. No chyba, że ktoś zdecyduje się nie kupować, ale to wtedy też będzie przemyślana sprawa

[wizja]

I dobrze! Przynajmniej mamy spokuj na forum od 14 letnich fanów quake (nie obrażając gry). Wymieniali by się informacjami jak to zabili 5555 nowych stworów ;-D

[DoMiNiQuE]

btw DoMiNiQuE poprawiłeś swoja samoocenę, czyż nie?

Nie mam takiej potrzeby. Napisalem cos niezgodnego z prawda, ze Cie to tak zabolalo?

[Scroller]

Czy nie uważacie że w Polsce jest takie lekceważenie Maców? Nie denerwuje Was to ? Nawet mój kumpel jak mu zaproponowałem Maca to powiedział :
-Idź mi z tym gównem , mam windowsa i jest dobrze po co babrać się w wiecznie niedziałające rzeczy ? ...

Ja odpowiadam w takich przypadkach, że "miliardy much też pewnie się nie myli - siedzą na g***nie i są zadowolone". To kwestia szerokości światopoglądu i świadomości istnienia innych systemów niż Windows.

To przykre, ale większość użytkowników komputerów to ciemniaki nauczone (a raczej wytresowane), że jest tylko Windows...

[Grooby]

Lukas_gab: jego wybor, nie musi sluchac Ciebie slepo zakochanego w mac'ach a irytowanie sie z tego powodu doprowadzi Cie do ciezkiej nerwicy G.

[lukas_gab]

Chyba już ją , mam ale pomału chyba zaczynam mieć to gdzieś . Najwyraźniej ten wątek mi pomógł ;p

[lukas]

Tak, ta ignorancja jest wkurzająca, lecz cóż - jabłka są dla koneserów. Ze mnie się też w szkole śmiali, ale cóż - lepiej się na tym znam - ja piszę programy (co prawda pod wingrozę, ale w przyszłości zamierzam spróbować pod maki), a oni tylko grają w głupie strzelanki na swoich pecetach...

[jar]

tytul watku brzmi: Lekcewazenie Apple a czytam o lekcewazeniu ludzi. Takiego lekcewazenia opartego na bezrefleksyjnej ignoracji doswiadczamy wszyscy wszedzie, niezaleznie od wieku, tematu, etc. Jest to zjawisko z kregu raczej psychologii spolecznej, socjologii, o podstawach kindersztuby juz nie wspominajac, a nie z zakresu "komputerologii stosowanej". Kiedys bylo przyslowie lacinskie: Disce, puer, latinae. Doslownie: ucz sie, chlppcze, laciny. Sensem nie bylo niegrzeczne, wyzszosciowe pouczanie. Sens byl: wpierw poznaj chocby podstawy wiedzy zanim sie zaczniesz wypowiadac na dany temat. Tutaj - na temat sytemow czy platform komputerowych. Stad chyba nie ma sensu przekonywac kogokolwiek "na sile", jesli owa Osoba nie posiada - i jest odporna na podstawowe informacje na temat np. roznych platform komputerowych. W tym na obiektywne informacje o platformie Macintosh Apple. Jak zawsze Jacek A.R.

[Toszak]

A ja zawsze mówiłem, że mac nie jest dla przeciętnego śmiertelnika

[Paweł K.]

Mam i MBP i PC. Do pracy używam MBP, ale w sumie programy, z których korzystam, są takie jak na windows - MS Office (niestety, ale muszę tworzyć/komentować dokumenty kompatybilne z tym standardem i nie mogę pozwolić sobie na to, żeby klient miał problem z otwarciem dokumentu, bo stworzyłem go w jakimś neo office itp.), firefox (do Safari jakoś nie mogę się przekonać - brak adblocka, a pithhelmet jest jakiś taki obcy), thunderbird (do maila też nie mogę się przekonać, chyba, że ktoś wpadnie na pomysł przeniesienia paru GB poczty z zachowaniem struktury katalogów), LEX - nie ma na Mac OS i nic nie wskazuje, że kiedykolwiek będzie. Poza tym windows pod paralells. Sam Mac OS jest fajny, kilka świetnych funkcji (spotlight!), kilka bajerów ale czy faktycznie AŻ TAK lepszy od windowsa? Też zdarza się, że się coś powiesi, coś nie chce odpalić. Może jest lepszy jeśli chodzi o stabilność i szybkość działania (choć programy na starcie otwierają się dość długo - skype, adium itp) ale pod względem funkcjonalności? Nie wiem. Nie odczuwam, żeby Mac OS był funkcjonalniejszy od windowsa. Podsumowując - MBP jest dla mnie bardzo ładnym, fajnym laptopem, przyjemnie na niego popatrzeć, ale czy jest bardziej funkcjonalny od np. IBM z win XP? Nie wiem. Natomiast niektóre rzeczy są w maku upierdliwe. Mnie akurat nie przeszkadzają, bo nie używam MBP do tego celu, ale: z grami jest jedna, wielka i totalna klapa. Same starocie albo odpalanie pod emulacją. Owszem, można pod bootcampem, ale to i tak będzie ersatz. Podobnie filmy divx. O ile bez napisów nie ma problemu, to jak ktoś ich potrzebuje, jest kiła w porównaniu z windowsem. Za dużo kombinowania. Nie wypowiadam się co do zastosowań w muzyce/grafice, bo absolutnie się na tym nie znam. I nie myślcie, że narzekam na Maca - wcale nie. Chciałem go mieć od pierwszego spojrzenia na powerbooka G4 i bardzo jestem z niego zadowolony, tylko daleko mi do fetyszyzacji sprzętu i oprogramowania.

[koolavy]

Podobnie filmy divx. O ile bez napisów nie ma problemu, to jak ktoś ich potrzebuje, jest kiła w porównaniu z windowsem. Za dużo kombinowania.

Jakie problemy masz z napisami? Fakt - jeśli koniecznie potrzebujesz odtwarzacza z wbudowanym edytorem napisów i innymi gwizdkami, to tylko Subedit player pod Windows
W MovieTime, MPlayer, czy VLC z napisami nie miałem żadnych problemów - no chyba, że ustawienie jednorazowo poprawnego kodowania znaków i czcionki, może komuś sprawić trudność.

[Witos]

Podobnie filmy divx. O ile bez napisów nie ma problemu, to jak ktoś ich potrzebuje, jest kiła w porównaniu z windowsem. Za dużo kombinowania.

A Cellulo próbowałeś ?
http://www.cellulo.info/download.php
Poza tym czy aż tak rajcowne dla Was jest oglądanie filmów na kompie ? czy nie lepiej, jak człowiek, siedząc przed telewizorem i grając filmy z odtwarzacza DVD ?

[clarq]

Mialem lapka Acer i zdecydowanie wole iBook'a. zadnych problemow. wlaczam i dziala. sam wyszukuje najblizsze sieci i sie do najsilniejszej podpina. praktyczenie nic nie trzeba robic. raz zainstalowalem kilka programow i dziala. jedyne co musialem dokupic (niestety akcesoria oryginalne do apple sa dosyc drogie) to airport i nowa bateria, ale z bateria sie liczylem kupujac uzywany sprzet. niestety w Polsce brakuje swiadomosci, ze istnieje cos innego (lepszego) od Windows i pieca. zgadzam sie, ze mac nie jest dla wszystkich. ale napewno wiele osob ktore narzekaja na windows/linuxa chetnie by sie przenioslo na mac'a, lecz poprostu o nim nic nie wiedza. apple mogloby miec wiekszosc rynku, bo na piecach zostali by Ci ktorzy musza (specyfika pracy), a do gier sa konsole a nie komputery. poza tym po co miec szare pudlo pod biurkiem jak mozna miec np. takiego eMaca G3 i juz troche koloru:)

[Witos]

...a do gier sa konsole a nie komputery

Grałem na konsoli w Medal Of Honor, no po prostu KASZANA ! Nie ma płynności ruchów, jakbyś na klawiaturze grał a nie myszką. Jak włączą obslugę myszy albo dadzą jakiś podobny sprzęt to zię zgodzę.
Jednak ogólnie do gier wciąż jeszcze są komputery a nie konsole. Niektóre Nowe gry wychodzą już tylko na konsole ale to się coś czuję zmieni. Komputer to wciąż urządzenie uniwersalne. Na konsoli nie napiszesz tekstu. Ludziska nie będą kupiwać komputera i konsoli, wolą mieć wszystko w jednym, taniej.

[WojtekF]

poza tym po co miec szare pudlo pod biurkiem

Ot kolejny stereotyp. Kto ma szare pudło, ten ma szare pudło :twisted:

[lukas_gab]

A Cellulo próbowałeś ?
http://www.cellulo.info/download.php
Poza tym czy aż tak rajcowne dla Was jest oglądanie filmów na kompie ? czy nie lepiej, jak człowiek, siedząc przed telewizorem i grając filmy z odtwarzacza DVD ?

Ja mam akurat telewizor HD 32" z wejściem d-sub i mnie denerwuję że muszę znosić mojego pieca piętro w dół , a MBP tylko bierzesz pod pachę i stawiasz pod telewizorem podpinasz i masz ;p Tak jak dvd ale bardziej funkcjonalne;p

[Paweł K.]

Jakie problemy masz z napisami? Fakt - jeśli koniecznie potrzebujesz odtwarzacza z wbudowanym edytorem napisów i innymi gwizdkami, to tylko Subedit player pod Windows
W MovieTime, MPlayer, czy VLC z napisami nie miałem żadnych problemów - no chyba, że ustawienie jednorazowo poprawnego kodowania znaków i czcionki, może komuś sprawić trudność.

Nie mam problemu, bo do odtwarzania filmów mam odtwarzacz dvd i duży telewizor.

Mplayer czy VLC nie przypadły mi do gustu, kodowanie nie działało jak trzeba - zawsze pojawiały się jakieś krzaki. Tak czy inaczej, jest to moim zdaniem dużo mniej wygodne, niż w windows i ktoś, komu akurat na tej funkcji bardzo zależy, może się zniechęcić.

A i jeszcze jedno - na maka jest znacznie mniej darmowego softu niż na windowsa. Jasne, każdy chce zarobić, ale sprzedawanie pakietu kodeków, full screena do quicktime czy download managera to trochę przesada, zwłaszcza, że na windowsa takich świetnych, freewarowych programów jest multum.

[Witos]

Ja mam akurat telewizor HD 32" z wejściem d-sub i mnie denerwuję że muszę znosić mojego pieca piętro w dół , a MBP tylko bierzesz pod pachę i stawiasz pod telewizorem podpinasz i masz ;p Tak jak dvd ale bardziej funkcjonalne;p

Ale ciągle musisz go wziąć pod pachę i z nim łazić. A niech Ci podczas filmu zachce się sprawdzić coś w netie jak oglądasz sam to pół biedy ale jak z rodziną ?
Kiedyś jarało mnie używanie kompa do oglądania filmów, to było takie nowe, świerze ale jak się okazało upierdliwe na maxa. Jakieś 3 lata temu z tego wyrosłem.
Widać każdy ma swoją karmę

[lukas_gab]

A moze nie masz polskich czcionek ustawionych ? --- E tam ... i tak moje dvd jest leciwe i obsługuje jedynie dvd i vcd ;p A jak mi się zachce to mogę ustawić że na tv leci film a na ekranie MBP mam neta ;p Z reguły nie używam kompa podczas oglądania filmu . Wiesz , wole nosić Booczka niż całego kompa razem z WC ;p

[koolavy]

A i jeszcze jedno - na maka jest znacznie mniej darmowego softu niż na windowsa. Jasne, każdy chce zarobić, ale sprzedawanie pakietu kodeków, full screena do quicktime czy download managera to trochę przesada, zwłaszcza, że na windowsa takich świetnych, freewarowych programów jest multum.

Darmowego softu jest całe mnóstwo jasne, że mniej niż na Windowsa, ale ja jakichś istotnych braków nie widzę. System mniej popularny, więc nie ma się co dziwić, że programów jest mniej (mniej nie znaczy mało). Kodeki mam za darmo, fullscreen w quicktime'ie również, download managera nie używam.

[Indrid Cold]

Moim zdaniem dobrze, że większość używa Windows. Popatrzcie: dajmy na to, że Mac to eliksir nieśmierltelności. Co by się stało, gdyby każdy taki eliksir wypił? Tak jak jest, jest dobrze. Jest mniejszość myśląca inaczej niż większość, co właśnie nas tak na prawdę wyróżnia. Gdyby każdy miał Maka, nie byłoby tej wyjątkowości.

[Roberto]

ja tam nie lubię nazywać tego "wyjątkowością", bo to brzmi trochę jakbym się uważał za jakąś elitę bo akurat posiadam Mac'a... dla mnie mniejszość to inny plus - kiedy jest mniejszość to jest wtedy zazwyczaj silne community. W windowsie brakuje mi właśnie takiej społeczności, jaką tworzą użytkownicy OS X'a czy Linuksa

[Witos]

...dajmy na to, że Mac to eliksir nieśmierltelności.

W pewnym sensie tak jest, wszak brak stresu wydłuża życie

[Ruczaj]

A i jeszcze jedno - na maka jest znacznie mniej darmowego softu niż na windowsa

Moze do filmow. Ale ostatnio bardzo dlugo szukalem darmowego dzialajacego programu do wypalania plyt CD i DVD na Viste. Na Maku jest tego multum, na pececie ledwo znalazlem jeden przyzowity, ktory dziala.

[MacTom]

Ja tam już "wyrosłem" z przekonania, że należy nawracać innych na siłe... Nieraz już tu na tym forum podobne tematy były poruszane... Im nas jest mniej tym lepiej dla nas... Ostatnio za sprawą przejścia na intele grono macuserów znacznie się powiekszyło, ale tak czy tak stanowimy mniejszość... i niech tak już pozostanie!

A co do lekceważenia macuserów jest taki cytat na bashu:

(...)Opis konfiguracji obejmuje tylko system Windows, ponieważ użytkownicy Linuxa sami sobie poradzą, a użytkownicy Macintoshy przywykli do tego że wszyscy ich olewają(...)

Tak czy tak sami sobie zawsze poradzimy!