stawka za zlamanie strony>
#26
Napisano 02 lipca 2007 - 12:20
#27
Napisano 02 lipca 2007 - 16:32
#28
Napisano 02 lipca 2007 - 16:36
wedlug moich informacji Heidi z obrzydzenia do pojazdow malych i uwielbienia do duzych po tej Warszawie jezdzi autobusem. Tylko nie pamietam ktorej linii. Pytanie z tematu dotyczylo tego, ile mozna zadac od klienta za konkretna usluge. Prosze nie zagladac Heidiemu w kieszen, bo mnie to razi. Nie chce op..lac, tylko prosze.
O, rzecznik Heidiego, sam się wybrałeś na tą funkcję czy Heidi cię zatrudnił?
#29
Napisano 02 lipca 2007 - 16:48
O, rzecznik Heidiego, sam się wybrałeś na tą funkcję czy Heidi cię zatrudnił?
sam się wybrałem, w obawie, że jeśli będę milczał, to następny mogę być ja. celowo zapisałem się na MyApple a nie na MyUrządSkarbowy. co prawda nie jeżdżę po tej Warszawie maluchem, ale tamta wypowiedź mnie razi i nie zawahałem się o tym napisać. Przepraszam, że wypowiedź nie jest związana z tematem i po dalsze słowa w tym temacie na PW zapraszam.
- jar lubi to
#30
Napisano 02 lipca 2007 - 16:51
O, rzecznik Heidiego, sam się wybrałeś na tą funkcję czy Heidi cię zatrudnił?
- kazdy z nas jest - lub winien byc - rzecznikiem przyzwoitosci i zyczliwosci w stosunku do KAZDEGO Kolegi; to brzydko nawet w zartach "podliczac" inne osoby. Juz nie wspominam, ze tym pamietajacym czasy dawniejsze kojarzy sie to jednoznacznie.
Jak zawsze
Jacek A.R.
#31
Napisano 02 lipca 2007 - 17:00
- kazdy z nas jest - lub winien byc - rzecznikiem przyzwoitosci i zyczliwosci w stosunku do KAZDEGO Kolegi; to brzydko nawet w zartach "podliczac" inne osoby. Juz nie wspominam, ze tym pamietajacym czasy dawniejsze kojarzy sie to jednoznacznie.
Jak zawsze
Jacek A.R.
Ale nie wydaje mi się żeby ktoś tu kogoś podliczał. Facet zadał pytanie a to czy się na nie odpowie czy nie to już prywatna sprawa odpowiadającego. A Heidi akurat był tak miły i odpowiedział więc po co takie marudzenie? Bo chyba nie chodzi o żarcik na temat porszaka?
#32
Napisano 02 lipca 2007 - 17:10
#33
Napisano 02 lipca 2007 - 17:13
Hint: kto Wam powiedział, że te pieniądze idą wyłącznie do mojej kieszeni?
Tak... Żony bywają gorsze niż Urząd Skarbowy
#34
Napisano 02 lipca 2007 - 17:16
Panowie! Tematem jest to, ile płaci klient, a nie to, co się potem dzieje z tymi pieniędzmi. Więc może skupmy się na tym i zakończmy temat moich wydatków. Bo konfabulujecie strasznie.
Hint: kto Wam powiedział, że te pieniądze idą wyłącznie do mojej kieszeni?
Boszsz, kto konfabuluje na temat Twoich wydatków? Człowiek sobie zażartował, może faktycznie mało śmiesznie, a podniosło się larum jakby obraził Twoją matkę.
#35
Napisano 02 lipca 2007 - 17:27
Kto wie, kto wie. Może trzymam pieniądze na koncie mojej mamy? ;-)jakby obraził Twoją matkę.
#36
Napisano 02 lipca 2007 - 17:30
Kto wie, kto wie. Może trzymam pieniądze na koncie mojej mamy? ;-)
Hehe. W szwajcarii?
#37
Napisano 02 lipca 2007 - 17:32
Hehe. W szwaicarii?
Gdzie??? Oj, bo napiszę coś o polszczyźnie współczesnej młodzieży :-D
#38
Napisano 02 lipca 2007 - 17:47
Gdzie??? Oj, bo napiszę coś o polszczyźnie współczesnej młodzieży :-D
Aaaaaaaaaaaa. Ale babol. Już poprawiłem.
#39
Napisano 02 lipca 2007 - 18:02
http://www.wzornictw...ennikiuslug.php
Może to niekompletne, ale daje pewien punkt odniesienia.
#40
Napisano 03 lipca 2007 - 04:47
#41
Napisano 03 lipca 2007 - 08:06
#42
Napisano 03 lipca 2007 - 09:45
A może by stworzyć listę konkretnych prac, które robiliśmy z cenami. Oczywiście z różnymi cenami bo każdy by wpisywał swoją własną ze swojego regionu
Spotykałem się z propozycjami stworzenia "widełek" cenowych na usługi związane z grafiką i DTP, zwykle kończących się niepowodzeniem bo, jak już wspomniano, zbyt wiele tutaj zmiennych.
Wcześniej zapodałem odnośnik do strony z minimalnymi, maksymalnymi i średnimi cenami za pewne rodzaje usług.
Byłoby miło, gdyby udało się coś takiego u nas ;-)
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych