Muszę się z wami podzielić wrażeniami związanymi z usług serwisu SAD. Po porstu MASAKRA! Jestem z Katowic i wybrałem się specjalnie do Warszawy aby oddać do wymiany baterię oraz myszkę MightyMouse Bluetooth. Prawy przycisk myszy przestawał działać po ok 7min. pracy. Po jej włączeniu i wyłączeniu wszystko wracało do normy. Uciążliwa i wkurzająca przypadłość. Dzisiaj odebrałem przesyłkę z sadu, w której znajdowała się "naprawiona" mysz, BEZ ŻADNEJ NOTKI SERWISOWEJ itp. Na poniższych zdjęciach zobaczycie, jak ją naprawiono. Tak apropo, myszki apple są sklejane, więc raczej nierozbieralne, no ale....
1. Glut kleju, naprawdę człowiek z talentem zajmował się tą myszką

2....

3. Efekt prawidłowego rozbierania myszy

4.

5.

6.

7.

Powiedzcie mi, co zrobilibyście na moim miejscu?? Myszka za prawie 300zł, oddana w stanie idealnym, a dostałem coś takiego. Nie otrzymałem żadnej notki serwisowej, nic po prostu. Ten serwis to posmiewisko!