[reeye]

Bill Gates, który ponownie pojechał do Brazylii, by przekonać prezydenta Luisa Inacio Lula da Silvę do porzucenia przez władze brazylijskie projektów wspierania Wolnego Oprogramowania obiecał, że Microsoft rozpocznie prace nad opensource’ową przeglądarką internetową. Do złożenia obietnicy doszło podczas spotkania Gatesa z prezydentem, ministrem nauki i technologii Eduardo Camposem i doradcami obu panów. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zarówno prezydent jak i minister wyrazili duże zainteresowanie propozycją Microsoftu. Minister Campos miał zasugerować, by nowa przeglądarka zbudowana została z wykorzystaniem, używanego przez Mozilla Foundation, engine’u Gecko. Nie wiadomo jak propozycję tę przyjął Bill Gates. W ciągu ostatnich miesięcy rząd brazylijski podjął kilka decyzji, mających na celu rozpropagowanie w kraju programów i systemów typu open source. Takie inicjatywy zyskały uznanie najbardziej znanej na świecie politechniki – Massachusetts Institute of Technology. Microsoftowi grozi utrata dominującej pozycji na największym rynku Ameryki Południowej, a szefostwo tej firmy obawia się, że za przykładem Brazylii pójdą inne kraje tego kontynentu. To, co dzieje się w Brazylii w dziedzinie IT ma olbrzymi wpływ na cały region. Kraj ten jest najbardziej zaawansowanym technologicznie państwem regionu, stąd też, tradycyjnie, jego polityka w tym zakresie jest pilnie obserwowana i naśladowana przez sąsiadów. Inicjatywa Microsoftu nie ograniczy się zapewne do opensource’owego następcy Internet Explorera. Prawdopodobnie w najbliższym czasie firma z Redmond zaproponuje też władzom w Brasili stworzenie podobnych wersji Windows Media Playera czy Painta. Miałoby to znacznie obniżyć cenę Windows, przy zachowaniu wszelkich praw związanych ze wsparciem technicznym. Microsoft nie informuje, czy opensource’owe oprogramowanie rodem z Redmond dostępne będą na rynkach innych niż brazylijski. Firma nie wyklucza jednak, że pewne zastosowane w nich rozwiązania będzie chciała chronić patentami. Mariusz Błoński źródło: WWW

[tomasz]

Nie no to joke jakiś bo inaczej być niemoże... chyba czas skoczyć po bro

[beru]

Dzis rano chip zdementowal te radosna nowine

"Podana przez nas wczoraj informacja o wizycie Billa Gatesa w Brazylii była żartem primaaprilisowym. Nie jest również prawdą, jakoby Microsoft miał przygotować opensource'ową przeglądarkę."

taka szkoda :cry: juz myslalem ze swiat zacznie sie stawac lepszym miejscem

[tomasz]

lol

[reeye]

taka szkoda Crying or Very sad juz myslalem ze swiat zacznie sie stawac lepszym miejscem Smile

a świstak siedzi i zawija w sreberka

[ Dodano: 2005-04-02, 13:19 ]
Tak wyglada microsoftowy żart

a tak proza :

Serwery Microsoftu stały się celem ataku wirusa Akher-F. Robak rozprzestrzenia się za pośrednictwem poczty elektronicznej jako załącznik ZIP do listu, w którego treści zawarto informację, że w spakowanym pliku znajduje "sexy clip" z udziałem Angeliny Jolie oraz Brada Pitta.

Po otwarciu załącznika wirus rozsyła się do osób z książki adresowej nieostrożnego internauty, wyłącza zabezpieczenia komputera i przeprowadza atak typu DoS (Denial of Service) na serwery Microsoftu.

Wirus rozprzestrzenia się także poprzez sieci wymiany plików jako zbiór porno.exe, xxx.exe lub Naked Britney.exe.

[MacDada]

Ściągamy! :twisted: I dobrze, że MS nie robi opensource'owych progsów... w ten sposób sam skazuje Win i siebie na śmierć...

[aurox]

hehe winshit i opensources buhahaha zabawne