[PitMac]

Prosze nie wciagaj mnie w jakies sporne dyskusje trzeba czytac nie tylko pisac"...tak mi sie zdaje" co znaczy wydaje mi się,tak to odbieram,odczuwam ,wyciagam wnioski z tekstu itd.zaraz pewnie bedzie ze mam uzasadnic itp itd szkoda słów i czasu sądze ze masz troche oleju w głowie(przynajmniej wskazuje to twoja praca,działalnosci na forum i wiek choc to nie oczywiste kryterium do oceniania tego) że wiesz o co mi chodzi. /EDIT/ Chyba teraz po poscie kolegi powyźej nie masz wątpliwosci źe twój post wydaje sie złosliwy!! Jako moderator tego forum niezle się przedstawiłes nowemu uzytkownikowi! Tak więc pozdrawiam bez złosliwosci. dobranoc Pit

[Heidi]

A czy jesteś w stanie zagwarantować, że wszyscy inni używają komputera w ten sam sposób? Że nikt z użytkowników forum nie używa swojego Maka do bankowości internetowej, na przykład? Czy takie osoby powinny się już bać czy jeszcze nie? Pytasz o co mi chodziło pisząc tamten wpis? Otóż o to, że to wcale nie jest drobna kwestia - rzucanie bezpodstawnych oskarżeń nigdy nie powinno być lekceważone. Postaw się w sytuacji administratorów forum i wyobraź sobie, że to Ciebie właśnie o coś oskarżono. Na przykład sytuację (podkreślam, że to tylko przykład podobnej sytuacji, a nie żaden zarzut wobec Twojej osoby) taką, że ktoś ogłasza wszem i wobec, że podczas Twojej wizyty w jego domu zginęły mu pieniądze i dopytuje się inne osoby goszczące Cię u siebie, czy spotkały się również z takim sytuacjami. Co byś zrobił w takiej sytuacji? Stuliłbyś uszy po sobie czy po prostu otwarcie zapytał człowieka, o co mu właściwie chodzi i na jakiej podstawie łączy Twoją osobę z zaginięciem pieniędzy? Odpowiedz sobie uczciwie na to pytanie, a może wtedy zrozumiesz, dlaczego oskarżenia ze strony Digiface tak bardzo dotknęły wszystkie osoby, które poświęcają swój prywatny czas na zapewnienie temu forum normalnego działania. Na zapewnienie działania tego, co jak sam napisałeś jest fajnym narzędziem dla Macuserów.

[MacAztek]

o.k. Heidi z tej strony masz rację, pewnie też bym się wkurzył. Choć ja bym raz przekazał, że jest to nie prawda i zamknął bym temat!

[Heidi]

Prosze nie wciagaj mnie w jakies sporne dyskusje trzeba czytac nie tylko pisac"...tak mi sie zdaje"

Wiem co znaczy "tak mi się zdaje", ale to nie oznaczy, że nie dopuszczam do siebie możliwości, że nie tylko zdaje Ci się, ale nawet masz rację. Dlatego proszę o uzasadnienie, bo może nie mam racji, może rzeczywiście powinniśmy pozwolić na wypisywanie dowolnych rzeczy na dowolny temat. Tak działają tabloidy i świetnie się mają - ale czy tak ma wyglądać to forum, czy ma się przekształcić w MacFakt?

[MacAztek]

Aha - przecież jest regulamin i pewne niepisane zasady - więc nie mam nic przeciwko temu, aby go i je przestrzegać!

[Heidi]

o.k. Heidi z tej strony masz rację, pewnie też bym się wkurzył. Choć ja bym raz przekazał, że jest to nie prawda i zamknął bym temat!

A gdyby pomimo tego ta osoba nadal prowadziła swoją kampanię dziwnych pytań to... Co byś zrobił wtedy?

[MacAztek]

regulamin..... złamał - wywalam; dobre zasady .... złamał - ostrzegł; a niereformowalnych bym usuwał (zachowując zasadę pierwsza i druga żółta kartka - jak w futbolu), ale nie deyzją jednoosobową lecz kolektywną w gronie moderatorów czy adminów.

[Heidi]

regulamin..... złamał - wywalam; dobre zasady .... złamał - ostrzegł; a niereformowalnych bym usuwał (zachowując zasadę pierwsza i druga żółta kartka - jak w futbolu), ale nie deyzją jednoosobową lecz kolektywną w gronie moderatorów czy adminów.

Hm, a wiesz że tak się to właśnie odbyło - są nawet 3 żółte kartki? Żaden ruch moderatora nie był ruchem samowolnym i dokonanym bez akceptacji całej rady forum. Wątek został zamknięty nieprzypadkowo przecież przez jednego z Administratorów.
I wracając do hipotetycznej sytuacji pytań o zaginione pieniądze: sytuacja obecnie wygląda tak, że to Ty jesteś ten zły, bo ośmieliłeś się poprosić o przedstawienie dowodów swoich powiązań z zaginięciem pieniędzy i zażądałeś zaprzestania kampanii pytań o nie wiadomo co. A Twój znajomy okazuje się być ofiarą, bo przecież on nigdy i nigdzie nie powiedział konkretnie, że jesteś złodziejem - on tylko pytał.
Fajnie, prawda?

[tomasz]

Code, czy mógłbyś mi w tym miejscu wyjaśnić jeszcze jedną kwestię? Jeżeli dobrze rozumiem, aby jednoznacznie powiązać osobę rzekomo atakującą komputer Digiface z serwisem MyApple.pl, trzeba poznać IP osób wchodzących na forum. Zwykli użytkownicy nie mają takiej możliwości, a moderatorzy mogą poznać IP jedynie osób piszących na forum w działach, które moderują. Jedynie administratorzy forum mogą poznać IP wszystkich osób wchodzących na forum, w tym użytkowników o statusie "gość".

Dokładnie tak.

Moje pytanie więc brzmi: w jaki sposób Digiface wchodzi w posiadanie wiedzy na temat adresów IP użytkowników odwiedzających serwis MyApple?

IMHO nie wchodzi w posiadanie takowej wiedzy. Tak naprawdę nie wiem o jakich IP Digiface pisze. Nie dostałem żadnych konkretnych logów ani chociażby zrzutów ekranu. A dodam że jestem nie tylko administratorem forum ale także serwera na którym forum "stoi"

Czy przyczyną jest to, że w rzeczywistości te informacje nie istnieją, a cała historia rzekomego kreta jest jedynie snuciem domysłów i puszczaniem wodzy fantazji, czy też może obecność rzekomego kreta na forum jest Digiface'owi na rękę, gdyż, na przykład, stawia go w centrum zainteresowania innych użytkowników forum i mamy do czynienia z typowym "szukaniem swoich pięciu minut"?

Stawiam raczej na nie umiejętne czytanie logów, prawdopodobnie Digiface szczerze wierzy w to co pisze jednak nie do końca rozumie to co firewall do niego "mówi", ale jak jest naprawdę to wie tylko Digiface, dodam że ja nadal czekam na jakiekolwiek dowody na to iż problem leży po stronie MyApple.pl i jestem gotów poczynić wszelkie kroki aby go rozwiązać.

1. na forum jet więcej moderatorów i adminów niż "zwykłych" użytkowników

16 - Administratorów i Moderatorów
901 - Użytkowników
Na jednego modka przypada 56 użytkowników

forum myapple w porównaniu do innych forum (fór ? for ?) apple jest zarządzane za
"mocno"

Jest zarządzane konsekwentnie, mamy regulamin i staramy się aby każdy był potraktowany sprawiedliwie, dbamy o jak najwyższy poziom na czym korzystają przedewszystkim zwykli użytkownicy, którzy mogą znaleźć tu pomoc i porade.

atmosfera jest "ciężka" i "negatywizm" modów za oczywisty, ton "agresywny"

Taka atmosfera panuje w 1 temacie na 1721

jak można PODEJRZEWAĆ Digiface'a o złą wolę

Nikt Digiface nie podejrzewa o złą wolę, ale raczej o zbyt pochopne wyciąganie wniosków z kilku logów, których w sumie nie widzieliśmy i nie możemy się do nich ustosunkować.

zważywszy jego wkład w wątki audio, wiedzę i doświadzcenie.

I chyba każdy to docenia i z pewnością nikt nie ma wątpliwości iż Digiface jest w temacie Audio(a co za tym idzie na całym forum) bardzo pomocny.

Na koniec dodam że nadal czekam na cokolwiek co by wskazywało na moją winę(bo czuję się w pełni odpowiedzialny za bezpieczeństwo tego forum). Mogę również zapewnić że bez zgody odpowiednich osób materiałów, które otrzymam nie ujawnię publicznie.

[Przemion]

Hmmm..... piłeś nie pisz, a może jednak. :wink: (ach te student party ze studentkami z Belgii, Hiszpanii, Bułgarii i innych takich... aż chce się żyć... :-) ) Co do ewnetualnej złośliwości, wynikała ona z tego, że dana osoba nie chciała wyjaśnień, a tylko wzbudzać sensacje, czy coś w tym guście. Jeśli ktoś wam skasuje wątek/post, lub zamknie wątek - zwracajcie się do tej osoby, to chyba logiczne. Pitmac - rozumię cię, szanuje twoje zdanie, i masz rację zostawmy to. Może tego nie napisałem, ale nikt nie ma zamiaru negować wpływu pozytywnego Digifac'a na forum. Ja sam dużo się nauczyłem z jego postów i chciałbym aby został w naszym gronie bo bardzo go szanuje. Jednak... jeśli zaczynasz pisać rzeczy bez pokrycia, a one zaczynają się przeradzać w oszczerstwa sytuacja staje sie nerwowa, dlatego dla mnie takie "nieuzasadnione" ataki/przypuszczenia co do innych osób są nie do przyjęcia. To zdanie podziela reszta administracji. Forum służy wymianie informacji i rozwijaniu wzjamenych relacji/znajomości czemu nie, wkońcu jako ludzie jesteśmy "zwierzątkami" stadnymi, ale miejmy na uwadze innych i okazujmy poszanowanie dla ich zdania/osoby. MacAztek - z jednej strony chielibyśmy tak, ale wtedy nie byłoby tego tematum byłby ban i koniec. Jednak nie tak łatwo wyrzucić kogoś kto popełnili błąd, jakoś nie byłem nigdy za czysto regulaminowym podejściem... Każdy z nas czasami popełnia błędy. Fin. ;-)

[Heidi]

Hmmm..... piłeś nie pisz, a może jednak. :wink: (ach te student party ze studentkami z Belgii, Hiszpanii, Bułgarii i innych takich... aż chce się żyć... :-) )
(...)
Fin. ;-)

Znaczy się koleżanki uciekły i został tylko kolega z Finlandii??? Ech te studenty dzisiejsze, rzeczywiście potrafią balować :mrgreen:

PPANMSP

[Przemion]

Hmmm..... piłeś nie pisz, a może jednak. :wink: (ach te student party ze studentkami z Belgii, Hiszpanii, Bułgarii i innych takich... aż chce się żyć... :-) )
(...)
Fin. ;-)

Znaczy się koleżanki uciekły i został tylko kolega z Finlandii??? Ech te studenty dzisiejsze, rzeczywiście potrafią balować :mrgreen:

PPANMSP

Nie zupełnie, kolega uciekł, czyli ja, bo miał ostatni autobus. Dostałem kilka buziaków na dobranoc i obietnicę kolejnego spotkania, więc nie jeste źle. Wiecie musiałem przybiec pomoderować forum... ;-) (wiem, wiem one tylko tak mówią... i nie będzie nic z następnego spotkania ;-) )

Z Finlandii nikogo nie było, z Norwegii tak, ale to nie to samo. Jak ja lubię studentów z wymiany międzynarodowej, szczegolnie kobiety, hmmm.... ciekawe czemu... :roll:

[ Dodano: 2005-11-03, 01:00 ]
ale OT.... chyba sam się skasuje... ;-)

[Heidi]

Jak ja lubię studentów z wymiany międzynarodowej, szczegolnie kobiety, hmmm.... ciekawe czemu... :roll:

Bo szlifujesz język? :mrgreen:

[s@ntee]

Oj Panowie ... to jatka jakas nie dyskusja. 1. Nastapilo zdecydowane pomieszanie pojec. Coz znacza "wybryki moderatorow"? Ludzie zalozyli forum dla wspierania spolecznosci macuserow i pilnuja na nim porzadku. Dysponowanie swoim dzielem co jest normalne i nie podlega dyskusji. To forum jest zdecydowanie "wolnosciowe" i moderatorzy w niewielkim stopniu ingeruja w tresc postow. 2. Do namierzania roznorakich delikwentow sluza najprostsze narzedzia systemowe. Jesli istnieje podejrzenie zaatakowania komputera nalezy sprawdzic adres zwrotny potencjalnego agresora i skontaktowac z administratorem forum w uzasadnionych przypadkach. Z cala pewnoscia, z punktu widzenia bezpieczenstwa i powodzenia takiej akcji, nie nalezy rozdmuchiwac tematu na forum, poniewaz uprzedza sie delikwenta o swoich poczynaniach. 3. Jesli wystepuje zagrozenie - owszem nalezy poinformowac administratora, mimo ze on sam nie posiada zdolnosci fizycznej scigania potencjalnego agresora, jednak posiada on dane, w tym przypadku adresy IP userow i gosci logujacych sie na forum. Moze on rowniez jako administrator, kozystajac ze swojej pozycji skontaktowac sie bezposrednio z namierzonym providerem delikwenta i zarzadac wyjasnien i podjecia stosownych krokow. 4. Niedopuszczalne jest rzucanie jakichkolwiek podejrzan, nie sprawdzonych i nie uzasadnionych, jak rowniez publiczne obrazanie i straszenie kogokolwiek. To zaprzecza nie tylko podstawowym zasadom kultury, narusza rowniez regulamin tego forum. 5. Dywagowanie nie poparte dowodami, nieznajomosc podstawowycha zasad bezpieczenstwa i straszenie innych uzytykownikow forum, podwazanie uprawnien moderatorow i tworcow portalu jest nie na miejscu, nie ma wartosci merytorycznej i jest odmiana zwyklego polskawego pieniactwa, ktore nie przystoi macuserom i jest sprzeczne z ideologia Think Different. 6. Rzecza zaskakujaca jest jak wiele programow wychodzacych z komputera probuje przebic sobie wyjscie na swiat. Rzecza zaskakujaca jest rowniez to jak wielu ludzi skanuje porty -owszem rowniez macuserow. Moze nie naszych polskich, ale zachodni chcetnie powiedza jakie i ile portow masz otwarte. 7. Bardzo czesto zainstalowane dodatkowo oprogramowanie powoduje utrudnienia zwiazane z korzystaniem z okreslonych serwisow. Czasem utrudnia to sam prowider. Najprostsza droga jest zgloszenie sie do niego, poinformowanie o ewentualnych utrudnieniach. provider tez ma logi. 8. Na poczatek i na koniec podobnie. Moderatorzy sa od moderowania. Jesli jakis watek jest nie zgodny z regulaminem, stwarza zagrozenie - np jego rozwoj uniemozliwia skuteczne wyjasnienei zaistnialej sytuacji - to moderator moim zdaniem ma prawo wyciac go w pien i na amen. I kropka. Czlowiek poinformowany ze jego watek zostal zamkniety "Do wyjasnienia" powinien realnie rozwazyc za i przeciw, zamiast unosic sie jakas tam duma. W przytoczonych watkach wiele bylo niedomowien, oskarzen, straszenia, obrazania, bezpodstawnego rozstrzasania. Teraz zrobila sie jakas straszliwa jatka z tupaniem nozkami w podloge i pokazywaniem pazurkow. Slyszalam ze na tym forum panuje mila atmosfera, ze to dobre miejsce, ze ludzie sa zyczliwi ... Na jak diabli, bez dwoch zdan.

[kokos]

jest dobrze 6 ...Tak hartowała się stal.... kokos

[Digiface]

No i sytuacja sie dalej powtarza. A rozwiazania jakos nie widac. Znowu zginal temat i posty. Info oczywiscie na maila jest, ale pozostali uczestnicy forum nie wiedza chyba za bardzo dlaczego tak sie dzieje. Temat moim zdaniem byl arcy ciekawy bo wlasnie dotyczyl kasowania postow i zachowania sie jednego z Mod. Posty jak mnie poinformowano zostaly skasowane poniewaz sieje chaos. Hym.. a ja tylko odpisalem na prosbe Mod. zebym swoje watpliwosci, sugestie , zarzuty uargumentowal. Jesli sobie nie zyczycie zebym pisal na ten temat to prosze mi to oznajmic. Dostosuje sie.

[Heidi]

Info oczywiscie na maila jest, ale pozostali uczestnicy forum nie wiedza chyba za bardzo dlaczego tak sie dzieje.

Potraktuj to analogicznie do swojego zachowania w sprawie Twoich rewelacji na temat rzekomego kreta na forum. Poproszony o przedstawienie dowodów stwierdziłeś, że uczestnicy nie są upoważnieni do poznania faktów, że to sprawa między Tobą a administratorami - tu jest identycznie.

[Ka]

Daj spokój, Heidi. Ignoruj te posty, to będzie chyba najlepszy sposób. Moderator je będzie cierpliwie usuwał.

[krismiszcz]

Dostałem kilka buziaków na dobranoc i obietnicę kolejnego spotkania, więc nie jeste źle. Wiecie musiałem przybiec pomoderować forum...

sorry za dociekliwość, ale od koleżanek czy od kolegi z Finlandii :twisted:

[Heidi]

Daj spokój, Heidi. Ignoruj te posty, to będzie chyba najlepszy sposób. Moderator je będzie cierpliwie usuwał.

... co wywoła kolejną falę narzekań na rzekomą cenzurę, krzyków że tłamszona jest wolność słowa i opowiadań, jak to na innych forach jest lepiej. I tak do u****** śmierci.
A apropos tego, jak to liberalnie jest na innych forach, drobny cytat z dzisiejszej pocztowej Szarlotki (LO = List Owner - właściciel listy mailowej, czyli jej administrator):

LO wrócił właśnie z Zakopanego, rzucił okiem na Listę i poczęstował banem to coś... i to chyba jest satysfakcjonujące rozwiązanie.

Ewentualnych miłośników tej istoty dwoistej informuje co następuje:

- jakakolwiek próba rozpisywania się na forum tej listy, jak to AAG zostało skrzywdzone, atomagicznie przeniesie Was w "niebyt" listowy,
- sprawę uważam za zamkniętą.

Pozdrawiam,
-LO

Może nasi administratorzy powinni wziąć dobry przykład z administratora listy, którą tak wychwalał kokos za ludzkie podejście do użytkowników? :twisted:

[Ka]

Daj spokój, Heidi. Ignoruj te posty, to będzie chyba najlepszy sposób. Moderator je będzie cierpliwie usuwał.

... co wywoła kolejną falę narzekań na rzekomą cenzurę, krzyków że tłamszona jest wolność słowa i opowiadań, jak to na innych forach jest lepiej. I tak do u****** śmierci.

Właśnie dlatego prosiłem rano code'a by nie usuwał tamtego wątku i mojego uzasadnienia. Brak czegoś do czego można się odwołać będzie właśnie powodował wieczne insynuacje ze strony Digiface chociażby.
A tak siup cytacik i wątpliwości rozwiane

[Conrad]

Od kilku lat uczestniczę w forum amerykańskim msj. Forum jest duże, często odwiedzane i jest na nim wzorowy porządek. Regulamin jest dość krótki, ale PRZESTRZEGANY. Moderatorzy są wyrocznią, szczególnie w tematach "specjalistycznych", dublowane posty są usuwane, nie na temat są usuwane, lub przenoszone do właściwego podforum. Jedynie na Off Topic panuje spora dowolność, ale nie ma nic, co mogłoby być uznane za obraźliwe, złośliwe i bez pokrycia w faktach. KIlka razy mi się zdarzyło, że usunięto mi post BEZ jakiejkolwiek informacji. Będąc uczestnikiem forum, na którym mi zależy zakceptowałem to. Jestem uczestnikiem forum MyApple.pl, na którym mi zależy, więc akceptuję Regulamin. Admini mają prawo się "szarogęsić" i narzucać swoją wolę, czy też mocniej: muszą wymuszać przestrzeganie Regulaminu. Koniec. Admini z drugiej strony nie mogą wdawać się w dyskusje (do niczego nie prowadzące) i polemiki podkreślające siłę swego intelektu. Podejmijcie, Admini, decyzję razem w ważnych, albo gorących sprawach i zakończcie temat. JA akceptuję wasze decyzje (czy się zgadzam czy nie) i o to proszę innych.

[Heidi]

Od kilku lat uczestniczę w forum amerykańskim msj.

Czy to to msj, co ja myślę, że to to? :wink:

[Ka]

Hmmm... A ja nie wiem co to msj :/

[Conrad]

tak, to to msj: "Often Imitated, Never Equaled"