Ja bym wstrzymał się do wrześniowej konferencji i jeżeli Joobs albo Cook nie powiedzą nic konkretnego na temat iPada 3 (a raczej nic nie powiedzą moim zdaniem) to brałbym iPada 2. Tak czekać można w nieskończoność ....
Jeśli we wrześniu zobaczymy nowego iPada to zjem ipodowy kabel (no, jego fragment). Gdyby Apple chciało wydawać co chwila nowe sprzęty tylko dlatego, że konkurencja ma 0,3 GHz więcej, to byśmy widzieli już dawno iPhone'a 5.