[shiZm]

Witam, Moje pytanie dotyczy mierzenia wysokości względem danego punkty przez iphone'a. Problem jest taki że chciałbym rozpoznać zmianę położenia telefonu. Powiedzmy, że mam go w ręku i po przeniesieniu go metr wyżej np nad głowę aplikacja to rozpoznaje. Czy jest to możliwe?

[ishadow]

I tak i nie. Odbiornik GPS potrafi wskazać przybliżoną wysokość mając dobry sygnał z większej ilości satelit, ale to nie jest dokładność na centymetry, ale na metry. Akcelerometr i żyroskop tego nie zrobią, ale to wynika z zasady ich działania. Akcelerometr mierzy przyspieszenie telefonu, nie jest w stanie w żaden sposób ustalić pozycji urządzenia. Jednak uwzględniając przyspieszenie grawitacyjne, można dość dokładnie wyliczyć wychylenie urządzenia w dwóch płaszczyznach, trzeciej prostopadłej do siły grawitacji już nie. Korzystając z żyroskopu, którego działanie oparte jest na zasadzie zachowania momentu pędu nie da się wyliczyć przyspieszenia, ale można dokładnie wyliczyć wychylenie urządzenia w trzech płaszczyznach niezależnie od przyspieszeń jakie działają na urządzenie. Mówiąc wprost: na starszych urządzeniach bez żyroskopu możemy określić wychylenie w dwóch płaszczyznach i aktualne przyspieszenie. Na nowszych z żyroskopem we wszystkich trzech. Położenie możemy wyliczać korzystając z GPS, ale wymaga to bycia w zasięgu GPS i dokładność jest praktycznie w metrach, a nie w centymetrach.

[Krzema]

Akcelerometr mierzy przyspieszenie telefonu, nie jest w stanie w żaden sposób ustalić pozycji urządzenia.

W teorii, podwójne scałkowanie aktualnego przyspieszenia mogłoby zwrócić przesunięcie (pozycję, ale względną). Próbowałem kiedyś coś takiego zrobić na iPhonie: ściągnąłem jakiś program, który zapisuje z pewną częstotliwością wartości przyspieszeń na trzech osiach i zapisuje do pliku. Nie zajmowałem się tym zbyt długo (brak czasu, później jakoś tak zapomniałem), ale problem był głównie w dobraniu odpowiednich stałych (jak wiadomo, całkując dwukrotnie pojawiają się dwie stałe). W wolnej chwili chętnie dalej z tym poeksperymentuję.

IMO jest to do zrobienia. Może niekoniecznie dosyć dokładne określanie pozycji, ale wykrycie podniesienia na metr - jak najbardziej. Tylko że wiadomo - godziny eksperymentów... Bo teoria a praktyka wiadomo jak się do siebie mają.

[elita]

krzema: nie wiemy tylko czy w chwili 'przed pomiarem' iphone się porusza czy pozostaje w spoczynku, 1 zasada dynamiki. Trzeba by się upewnić że iP się nie rusza, wtedy 'wyzerować' prędkości w płaszczyznach i od tego momentu próbkować przyspieszenia, liczyć z nich prędkości a z nich przebytą drogę.

[Krzema]

No tak, zgadza się. Między innymi ten problem miałem na myśli pisząc o stałych (jedna z nich to pozycja początkowa, a druga to właśnie prędkość początkowa). To trochę komplikuje sprawę, ale pewnie dałoby się to jakoś rozwiązać Szczytem niewygody dla użytkownika byłoby wyświetlenie komunikatu "połóż mnie na chwilę na stole"

[elita]

obawiam się też o częstotliwość próbkowania, brak rejestracji chwilowego maximum przyspieszenia, da spory błąd na odległości, a nie wiadomo jak często idzie czytać z gmetra iphone.

[shiZm]

Dziękuję serdecznie za pomoc. Szczerze to jestem zaskoczony tak merytorycznymi wypowiedziami na tym forum :] Pozdrawiam.

[madmax332-802bc1e3e2]

Wydaje mi się iż taka funkcjonalność wymagałaby najpierw opracowania osobnego modułu dla iPhone'a (coś jakby dalmierz laserowy), a dopiero potem stosownego softu. Inna sprawa to sens zastosowania takiej funkcji - po co to wogóle w iPhone ?

[elita]

Hmm, np zamiast stalowej miarki rozwijanej? Przykładasz iP do jednej ściany - tap, przechodzisz do drugiej, przykładasz - tap i znasz wymiar pokoju - fajne? - a wszystko na gmeterce - tylko brakuje tego pewnego 'zerowania', no i jak pisałem wątpliwa częstotliwość pracy IMO.

[Bananera]

I trzeba się także zastanowić jak zdobyć jakiś punkt referencyjny tzn. skąd iPhone miałby wiedzieć, że telefon jest nad głową, skoro równie dobrze mogłeś go przenieść z podłogi do kolan o taką samą odległość. Uwielbiam takie tematy

[madmax332-802bc1e3e2]

Hmm, np zamiast stalowej miarki rozwijanej? Przykładasz iP do jednej ściany - tap, przechodzisz do drugiej, przykładasz - tap i znasz wymiar pokoju - fajne? - a wszystko na gmeterce - tylko brakuje tego pewnego 'zerowania', no i jak pisałem wątpliwa częstotliwość pracy IMO.

Całkowicie bez sensu. Między ścianami trzeba by przenosić iPhone'a idealnie w linii prostej (po linijce) z punktu A do punktu B, a raczej nie bardzo to wyjdzie w praktyce i wynik będzie zawsze błędny. Lepiej już odrazu kupić dalmierz laserowy i po sprawie - z nim nawet nie trzeba nigdzie "przechodzić". Nawet miarka stalowa jest tańsza i nie wymaga zasilania. Jeśli cały pomysł ma być oparty na iPhone to musi działać na zasadzie dalmierza laserowego. Bardziej realny pomysł = pomiary za pomocą ultradźwięków - chyba nie muszę pisać o co chodzi ?

[Bananera]

@Madmax: "Między ścianami trzeba by przenosić iPhone'a idealnie w linii prostej (po linijce) z punktu A do punktu B." Wydaje mi się kolego, że się mylisz. Ruchy w dwóch pozostałych osiach można po prostu zignorować, więc to czy będzie przenoszony po linii, czy po sinusoidzie nie ma znaczenia. Pozdrawiam, Arek

[madmax332-802bc1e3e2]

To ciekawe - sądziłem iż chodzi o dokonywanie pomiarów między punktami A - B więc co - ruchy po sinusoidzie można zignorować ? Ciekawa metoda pomiarowa, no chyba iż według chińskiej normy "jako-tako" wtedy to co innego .

[Bananera]

Hehehe... Obawiam się, że tylko wg. takiej normy można zrobić pomiar iPhonem Miałem na myśli to, że nasz telefonik czyta ruchy w trzech osiach. Możemy tak ustawić, aby ruchy w osi Y (pion) i Z (w bok) nie zostały po prostu zliczane.

[madmax332-802bc1e3e2]

Jak już wcześniej pisałem - miałem na myśli zastosowanie rozszerzenia sprzętowego iPhone'a. Bez tego nie ma sensu jakiekolwiek zastosowanie go w charakterze "stalowej miarki zwijanej" jak chciałby @elita. Dla zrealizowania tego celu musi zostać wysłany/odebrany jakikolwiek sygnał (akustyczny, dźwiękowy lub świetlny). Opieranie się na GPS nie jest żadnym rozwiązaniem - iPhone po prostu musi zostać "doposażony" sprzętowo w coś co oferuje taką funkcjonalność (pomijam już kwestię oprogramowania). Zresztą podobna idea jest już wdrożona http://gadzetomania....-jako-glukometr . Funkcja "stalowej miarki zwijanej" musi opierać się na podobnym rozwiązaniu - zamiast glukometru - moduł dalmierza (dźwiękowego, akustycznego lub świetlnego). Kwestią do dopracowania pozostaje czy moduł taki ma byś sprzętowo autonomiczny (w sensie iż jest nadajnikiem/odbiornikiem i wyświetla wynik pomiaru jak przykładowy glukometr) czy też powiązany z iPhone (w sensie iż jest tylko nadajnikiem/odbiornikiem, a wynik pokazuje iPhone).