[Artus]

Witam, Od niedawna używam tego programu, a oczywiście przesiadłem się z Corela. Wiele spraw jest inaczej rozwiązanych ale jakoś daję radę. Jest jednak kilka rzeczy które nie dają mi spokoju, a rozwiązania ich nigdzie nie mogę znaleźć. Jedną z nich jest możliwość zmiany w Illustratorze CS2 tekstu pisanego w punkcie na tekst w ramce i odwrotnie? Pomijam oczywiście skopiowanie do pamięci tekstu i wklejenie go do ramki, bo takie rozwiązanie mnie nie zadowala. Artus PS Przy okazji pozdrawiam wszystkich, gdyż jest to mój pierwszy post na tym forum. A przede wszystkim pozdrawiam osobę która rozwiąże mój kłopot No nie wieżę, że nikt nie jest w stanie mi pomóc w tej kwestii? No chyba, że coś niejasno napisałem. Chodzi mi o funkcje która w Corelu nazywa się "Przekształć w tekst ozdobny" lub w tekst "akapitowy" i znajduje się ona w menu "Tekst". Właściwie chodzi mi tylko o prostą informację czy jest to po prostu wykonalne.

[ambasador]

Command + T, wszystko tam jest jezeli nie to idz do windows -> types.

[Heidi]

Nie jest wykonalne. Pozostaje użycie Kopiuj/Wklej.

[Artus]

Wielkie, dzięki za pomoc! Brak takiej komendy to właściwie żaden problem, trzeba tylko będzie zmienić przyzwyczajenia.

[Artur Kaiser]

Ja też przestawiam się z Corela na Photoshopa bo nie mam "Corel for Mac"...ale spox. Trzeba się przyzwyczajić...i tyle...Na Corelu jedna pracuje mi się płynniej.Dziwne jest dla mnie to ciągłe potwierdzanie-np: zmieniasz kąt ustawienia jakiegoś tekstu i...AKCEPTUJESZ, rozciągasz tekst i...AKCEPTUJESZ,jakiś szczegół i AKCEPTUJESZ,AKCEPTUJESZ... ...po co to...???

[Adler]

Niewyobrażam sobie profesjonalnej pracy projektowej na corelu... a już DTP na Corelu to jakaś masakara z XX wieku

[Artus]

Niewyobrażam sobie profesjonalnej pracy projektowej na corelu... a już DTP na Corelu to jakaś masakara z XX wieku

Wiele osób pracuje na co dzień w Corelu i daje sobie jakoś radę. Osobiście uważam, że za "profesjonalność" danej pracy nie odpowiada program w którym się ją wykonuje, tylko osoba która ją robi. Program tylko czyni tą pracę, bardziej lub mniej przyjemną.

[pank]

Ja też przestawiam się z Corela na Photoshopa bo nie mam "Corel for Mac"...ale spox.
Trzeba się przyzwyczajić...i tyle...Na Corelu jedna pracuje mi się płynniej.Dziwne jest dla mnie
to ciągłe potwierdzanie-np: zmieniasz kąt ustawienia jakiegoś tekstu i...AKCEPTUJESZ,
rozciągasz tekst i...AKCEPTUJESZ,jakiś szczegół i AKCEPTUJESZ,AKCEPTUJESZ...
...po co to...???

Ale co ma Corel do Szopa? Te programy są zupełnie do czego innego. A co do akceptowania, to poprostu zabierasz się od dupy strony, nie trzeba wszystkiego robić numerycznie.

[joystick]

... A co do akceptowania, to poprostu zabierasz się od dupy strony, nie trzeba wszystkiego robić numerycznie.

Alo, kolego...! Skoro już musisz używać takiego słownictwa, to proszę udziel, następnym razem, pytającemu wyczerpującej odpowiedzi jak to ma zrobić, ok? :mad:

[Adler]

Wiele osób pracuje na co dzień w Corelu i daje sobie jakoś radę. Osobiście uważam, że za "profesjonalność" danej pracy nie odpowiada program w którym się ją wykonuje, tylko osoba która ją robi. Program tylko czyni tą pracę, bardziej lub mniej przyjemną.

porównaj sobie złożoną gazetę w Corelu i np. w Quarku... To co Corel wyprawia (a raczej czego nie potrafi) ze śwtałem między literami to amatorszczyzna. Gazeta złożona w Corelu świadczy właśnie o braku profesjonalizmu.

[binio]

porównaj sobie złożoną gazetę w Corelu i np. w Quarku... To co Corel wyprawia (a raczej czego nie potrafi) ze śwtałem między literami to amatorszczyzna. Gazeta złożona w Corelu świadczy właśnie o braku profesjonalizmu.

Co prawda Quarka ledwie liznąłem, ale w pełni popieram. Ja używałem InDesigna, i wolałbym się uczyć Quarka od podstaw, niż składać coś poważnego w Karolu. Ale to już chyba dyskusja na inny wątek.

[Artus]

porównaj sobie złożoną gazetę w Corelu i np. w Quarku... To co Corel wyprawia (a raczej czego nie potrafi) ze śwtałem między literami to amatorszczyzna.

Co racja to racja. Amen.

Gazeta złożona w Corelu świadczy właśnie o braku profesjonalizmu.

Doszukując się głębszego dna, zależy czy gazetka została złożona w Corelu z powodu braku odpowiedniego oprogramowania czy braku umiejętności w obsłudze programu przeznaczonego do tego celu.

[dareks9]

...Gazeta złożona w Corelu świadczy właśnie o braku profesjonalizmu.

Tak. Ale nie tylko. Jest ona przede wszystkim świadectwem kompletnego braku zrozumienia dla narzędzi, zasad ich używania i - ogólnie - znajomości podstawowych zasad DTP. Braku zawodowego obycia i doświadczenia. Oraz przekonania, że jak się potrafi narysować w Corelu dwa kwadraty, to już się jest grafikiem pełną gębą.
Jest też niestety dowodem karygodnie niskich kwalifikacji wielu osób zajmujących się w Polsce DTP. Ale nie jest to wina programu samego w sobie. W odróżnieniu od większości forumowiczow nie uważam Corela za wytwór chorej wyobraźni grupy programistów. Dla mnie jest to jeszcze jedno narzędzie, które ma swoje słabe i mocne strony. Jak wszystko na tym świecie.

Ten brak profesjonalizmu nie bierze się znikąd.
O ile pamiętam obaj (i kilka innych osó zabieraliśmy kiedyś głos w wątku poświęconym niskiej jakości szkoleń i - ogólnie - kształcenia w zakresie DTP w naszym kraju. Moim zdaniem ten temat ciągle pozostaje aktualny. Oczywiście są wyjątki, ale generalnie obraz jest smutny. Tak w odniesieniu do kadry średniej (operator DTP) jak i wyższej (plastycy, inżynierowie poligrafii itp.).

Zapytałem kiedyś plastyka pracującego w dużej agencji reklamowej (tzw. agencja sieciowa):
"Dlaczego składasz ulotki w całości w Illustratorze?"
W odpowiedzi usłyszałem: "No bo tak robiliśmy to na uczelni w ramach warsztatów no i tak zrobiłem też moją pracę semestralną. A co, coś z nimi nie tak?"


No, ale odeszliśmy daleko od tematu wątku.

Pozdrawiam