Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

proof cyfrowy a analogowy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13 odpowiedzi w tym temacie

#1 mcfrey

mcfrey
  • 424 postów
  • SkądGizycko

Napisano 27 lutego 2007 - 11:26

Hmmm... Macie zdanie na temat tego ktory jest lepszy? Drukarz w firmie twierdzi ze cyfrowy do dupy bo nie jest z filmow, ja z kolei natknalem sie na opinie ze cyfrowe proofy sa lepsze.:) Wiec???? Pisac co kto mysli i wie:)

#2 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 27 lutego 2007 - 11:49

Analogowy jest dobry, jeżeli jest robiony dokładnie z tych samych filmów, z których idzie druk. Jeżeli jest robiony z innych filmów, jest tylko bardzo prawdopodobnym przybliżeniem (wszak w procesie przygotowania filmów produkcyjnych różne rzeczy mogą się wydarzyć). A jeżeli jest odbitką próbną do druku cyfrowego, jest równie dobry co prawidłowo skalibrowany proof cyfrowy. Poza tym analogowy nie bierze pod uwagę podłoża. Analogowy może brać pod uwagę papier podłoża, ale jego jakość zależy od staranności kalibracji. W sumie więc, oba mają swoje wady i zalety, które uniemożliwiają jednoznaczne stwierdzenie, który z nich jest lepszy. Dużo zależy od odpowiedzi na pytanie: do czego?

#3 dareks9

dareks9
  • 268 postów
  • SkądKatowice

Napisano 27 lutego 2007 - 12:22

Podstawą wykonania wiarygodnego proofa jest porządna kalibracja. Profesjonalizm i zaufanie do pracowników firmy wykonującej proof-y to podstawa. W przypadku prac, które będę drukował offsetowo preferuję proofy analogowe. Bez względu na to, czy drukarnia robi płyty z filmów, czy stosuje CTP. Wolę zobaczyć jak wygląda projekt w określonej rozdzielczości, liniaturze i rodzaju rastra. Poza tym drukarnie też mają zawsze możliwość "podciągnięcia" kolorów pod projekt i właśnie dlatego większość z nich preferuje ten rodzaj proofa. Przyznam, że proofy cyfrowe traktuję z większą rezerwą. Zwykle używam ich tylko w czasie trwania prac projektowych. Są tańsze i dostatecznie wiarygodne na tym etapie projektowania. Biorę poprawkę na to, że często mają (w większości technologii) problemy z wiarygodnym oddawaniem barw z grup błękit-granat-fiolet oraz odcieni brązu-karmelu. Proofy cyfrowe są za to dla mnie całkowicie wystarczające, gdy przygotowuję prace do druku cyfrowego (np. reklamy wielkoformatowe, billboardy czy karty płatnicze). Pozdrawiam

#4 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 27 lutego 2007 - 12:58

Moim zdaniem przywiązanie drukarni do analogowych odbitek próbnych to jedynie kwestia przyzwyczajenia. Coś jak, swego czasu, przywiązanie naświetlarni do plików PS zamiast PDF. No i zawsze pozostaje otwarta kwestia, co nazywamy proofem cyfrowym, wydruk z dedykowanej maszyny czy byle podkalibrowaną plujkę?

#5 mcfrey

mcfrey
  • 424 postów
  • SkądGizycko

Napisano 27 lutego 2007 - 13:21

Mysle ze to co napisal Heidi o plusach i minusach tego czy tamtego rozwiazania jest dobre. W sumie to mysle ze wszystko zalezy od tego z jakiego punktu widzenia sie patrzy:) Tak naprawde to decydujace zdanie ma drukarz. Moj zawsze mowi ze przy proofie analogowym wie ze drukuje z tych samych filmow i ma sie do czego kierowac. Chociaz tak do konca to chyba pomija proces naswietlania plyty ktory tez moze miec swoje znaczenie. Chyba tak naprawde to jedynym miarodajnym rozwiazaniem jest poslugiwanie sie densytometerm i pomiar paskow na filmie i wydruku.

#6 dareks9

dareks9
  • 268 postów
  • SkądKatowice

Napisano 27 lutego 2007 - 13:30

....
No i zawsze pozostaje otwarta kwestia, co nazywamy proofem cyfrowym, wydruk z dedykowanej maszyny czy byle podkalibrowaną plujkę?



To prawda. Ale właśnie z tego powodu drukarze wolą profy analogowe. Po prostu podczas rozmowy z Klientem nigdy nie mają pewności co on rozumie pod pojęciem "damy wam proof cyfrowy". Mnogość technologii i rozrzut jakościowy powoduje, że wolą się zabezpieczyć niż "pdciągać" kolory pod wydruk z plujki (lub niemal plujki).

Warto też pamiętać o kolorach Pantone. Osobiście stosuję je w projektach dość często. Aby jednak pokazać projekt do akceptacji, muszę zrobić wiarygodny proof. Niestety proofy cyfrowe - nawet najlepsze - słabo radzą sobie z oddawaniem tych barw. Tu przewaga jest po stronie proofa analogowego.

#7 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 27 lutego 2007 - 13:31

Dokładnie tak. Odbitka próbna to tylko jeden z etapów kontroli druku. Niestety, w bardzo wielu drukarniach densytometr służy za przycisk do papieru ;-)

#8 dareks9

dareks9
  • 268 postów
  • SkądKatowice

Napisano 27 lutego 2007 - 13:34

.....
Chyba tak naprawde to jedynym miarodajnym rozwiazaniem jest poslugiwanie sie densytometerm i pomiar paskow na filmie i wydruku.



Święte słowa.

#9 tommy

tommy
  • 17 postów

Napisano 20 marca 2007 - 23:01

Też uważam że proof analogowy jest bezpieczniejszy jeśli chodzi o jakość, bo z cyfrowymi bywa różnie. Większość firm oferujących p. cyfrowe nie przykłada się do kalibracji, jakości - często robione to jest na maszynach nie przystosowanych do tego lub bez odpowiedniego softu itd. Jednak analogowe proofy kończą się i w najbliższym czasie znikną. Agfa już nie robi materiałów do matchprintów i są one robione z zapasów których dużo jest jeszcze. Przyszłość to proof cyfrowy ale z prawdzwego zdarzenia taki jak Kodak Approval - odwzorowanie rastra, pantonów, różne podłoża - w polsce w warszawie ma taki sprzęt firma mirage. Widziałem proofy z tej maszyny w polsce i za granicą i to jest przyszłość - a cena dla klienta podobna jak przy analogu.

#10 teckt28

teckt28
  • 1 postów

Napisano 05 kwietnia 2007 - 14:52

Ja w firmie zdecydowalem odejsc zupelnie od proofow analogowych niestety ze wzgledu na dosc duze rozjazdy kolorystyczne. Pracuje w duzej drukarni fleksograficznej i 70% prac drukowanych jest na aluminium z wczesniej zadrukowanym bialym. Niestety z powodu braku mozliwosci zasymulowania szarosci podloza proof analogowy nie spelnial naszych oczekiwan. Mielismy czeste reklamacja na kolorystyke. Postanowilismy zainwestowac w porzadny sprzet do color managementu tj. oprogramowanie niemieckiej firmy GMG oraz drukarke atramentowa Epson 4000 oraz program Gretag Profile Maker 5.0. Niestety wymusilo to stworzenie profili kolorystycznych dla kazdego podloza drukowego jednak efekty sa bardzo wymierne. Szarosc aluminium jest bardzo zblizona do realnej. GMG jako jeden z niewielu systemow proofingowych potrafi zasymulowac rozetke rastra, chociaz nie jest to to samo co Kodak Aproval czy tradycyjny Cromaline. Potwierdzam opinie, ze proof cyfrowy sprawdza sie pod warunkiem bardzo dobrze wykonanych profili.

#11 vivacee

vivacee
  • 376 postów
  • SkądPoznan

Napisano 10 kwietnia 2007 - 13:33

Tak naprawde to decydujace zdanie ma drukarz. Moj zawsze mowi ze przy proofie analogowym wie ze drukuje z tych samych filmow i ma sie do czego kierowac.


Pysznie. A co z CtP? Swiecic kliszez uzytku, proofowac, a pozniej jechac z plyt? Czy olac klisze i robic cyfrowke? Strasznie duzo zalezy od kalibracji, tak samo cyfrowki jak i anala. :)

#12 stomek

stomek
  • 71 postów
  • SkądŁódź

Napisano 10 kwietnia 2007 - 14:17

Proof czesc Jest jeszcze jeden ważny element "na plus" dla proofa cyfrowego, o którym nie należy zapominać, W jego przypadku jest możliwość uzyskania certyfikatu dokładności wykonania. To znaczy po wykonaniu skalibrowanego proofa - wykonuje się pomiar dołączonych do niego klocków Ugra-Fogra i na podstawie nich określa się dokładność i zgodność z wzorcem - normą ISO. Na gotowy proof nakleja się etykiete z podaną dokładnośćią (delataE) wykonanego proofa. To gwarantuje jego powtarzalnośc, dokładność kolorystyczną i mierzalność. Opcję taką mają najpopularniejsze w europie systemy Best - Efi color oraz GMG Fujifilm ColorManager. pozdrawiam Tomek

#13 vivacee

vivacee
  • 376 postów
  • SkądPoznan

Napisano 11 kwietnia 2007 - 11:22

W firmie w ktorej wczesniej pracowalem naklejalismy etykietki na proofy ze skalibrowanego epsona 9000. Wszystko sie da zrobic. Dowcip polega na tym, ze drukarze za huhu nie mogli do nich dociagnac druku. Za to proof nieskalibrowany, byl dla nich idealny i nie bylo problemu z przyrzadem i dojechaniem koloru. Klient tez byl zadowolony. I badz tu czlowieku madry... :)

#14 stomek

stomek
  • 71 postów
  • SkądŁódź

Napisano 11 kwietnia 2007 - 11:35

Bo oprócz kalibracji proofa trzeba też zestandaryzować proces druku i dopiero jeśli delta E proofa i delta E druku są maksymalnie bliskie 1-go wtedy jest ok. Proofa standaryzujesz do normy a druk ? do widzimisie drukarza, a przecież oprócz umiejętności mistrza sztuki drukarskiej dochodzi jeszcze wpływ papieru, rodzaju farby oraz stan maszyny. A to wszystko razem dopiero po stworzeniu profilu maszyny drukarskiej w odpowiednich warunkach oświetlenia (znowu spełniających normy) powinno grać z profem (też skalibrowanym). :)) pozdr Tomek




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych