[leehooker]

Witam Czytając ostatnio fora (w dużej ilości) odniosłem wrażenie, że programiści podzielili się na dwie grupy. WEBowi i aplikacji desktopowych. Niby nic w tym dziwnego ale w 80% postów, przegadują się, którzy to są "ważniejsi". .... Waszym zdaniem - programista "jakiej działki" ma większą przyszłość w następnych latach? (czyt. poszukiwanie pracy) Z góry dzięki za odpowiedzi.

[Roberto]

czyli chcesz, żeby tutaj przez 80% postów ma być przegadywaniem którzy są ważniejsi?

[netruner]

Ja tam nigdzie takiego czegoś nie zauważyłem. Zresztą nie ma znaczenia jakim jesteś programistą jeżeli coś umiesz możesz robić na zmianę raz w jednym raz w drugim. Jeżeli już na początku pytasz się którym chcesz być to się źle do tego zabierasz. Wybierz to co lepiej umiesz i sprawa Ci większą przyjemność. Bo w takim wypadku będziesz robił to lepiej.

[leehooker]

... Ależ ja nie mówię o mnie. Ogolnie po przeczytaniu x wątków, nasunęło mi sie takie pytanie: "Którzy będą mieli większe wzięcie".

[konole]

Nie zauważyłem tego typu tematów tutaj..

[Laupheer]

A co to za różnica, jest zapotrzebowanie i na jednych i na drugich... Poza tym jeśli ktoś faktycznie jest programistą, a nie udaje, to się będzie bez problemu w stanie przerzucić między jednym a drugim

[Damiankossek]

Mimo że programuje w PHP (hobby, nie zawodowo) na poziomie obiektowym, frameworków i tym podobnych to i tak uważam że raczej 'lepszym', z większymi perspektywami programistą jest programista CPP. Ludzie do stron podchodzą różnie, na pewno nie chcą płacić aż tak jak za CPP no ale i zdażają się większe projekty na sumy kilkutysięcy złotych ale myślę że to raz na naprawdę długi czas ... No i myślę że jednak jestem już jako tako programistą PHP ponieważ umiem sklepać średnio-zaawansowane projekty (sklep internetowy w PHP, Panele administracyjne od podstaw itp.) to i tak ciężko było mi przejść na CPP (Nie przeszedłem, ale to raczej z braku czasu), ogólnie większość jest inaczej ... No chyba że ktoś od początku programuje w ASP.NET no to z górki ... No ale wcale nie twierdzę że CPP jest wybitnie trudniejsze od ogólnie pojętej webmasterki bo stworzyć ładny layout, pociąć go z standardami w3c a następnie napisać cały engine to nie taka łatwa robota ... Wg. mnie ludziom robienie stron kojarzy się z malowaniem w paincie - tak z doświadczenia P.S - To moje osobiste zdanie, jak wyżej pisałem PHP traktuje jako hobby, ale chciałbym spróbować czegoś w tym kierunku jako freelancer Tak więc - Mogę się mylić

[feuerfest]

W webdev są duże projekty, sam biorę udział w takich, czy to PHP czy Python, tyle że nie "robienie stronek" a pisanie prawdziwych aplikacji.

[lfemzwan]

@leehooker - ci dobrzy będą mieli wzięcie...

[leehooker]

... Tak z ciekawości się zapytam (i wiem, że odpowiedzi moga być różne): Jakie języki do pisania aplikacji desktopowych mają według Was najlepszą przyszłość? (czyt. jaki język waszym zdaniem zyska największą popularność)

[Roberto]

jedyną 'normalną' odpowiedzią na takie pytanie jest "to zależy". zależy od platformy.

[bash3r]

Powiem Ci szczerze, ze podchodzisz do sprawy od zlej strony. Nie co bedzie mialo wziecie bo jesli chcesz miec wziecie to mozesz zostac prostytutka

Pomysl co bedzie Ci przynosic wiecej radosci i frajdy. Ja osobiscie zaczynalem w jezyku Clipper, potem C, Delphi (desktop). Potem podlaczyli mi internet i zaczalem trzaskac proste stronki w HTMLu i cieszylem sie jak dziecko z kazdej jednej (no bylem dzieckiem). Wtedy ulga dlamnie bylo to, ze nie musze sie martwic pamiecia itp bzdetami tylko pisalem w PHP to co musialem a on sie zajmowal reszta. Dorwalem prace w agencji (przewinalem sie przez kilka), pracowalem nad ciekawymi projektami jak ecsw.pl, zdobylem kilka nagrod i pojawil sie iPhone. Spodobalo mi sie, nauczylem sie Objective-C, robilem freelance na iPhone i pracowalem dla kilku agencji jednoczesnie jako programista PHP/Python/Flash.

Od 6 miesiecy pracuje jako Lead Mobile Developer dla firmy w Paryzu i codziennie bawie sie praca robiac projekty dla rzadu. Jest to dla mnie frajda. A kasa? Tyle co przecietny programista w Warszawie ale w euro
Kto wie gdzie bede za rok czy dwa ... moze zostane krytykiem win bo ostatnio w nich zasmakowalem :cool: Kasa tu nie gra roli. Kto wie czy bede dobrym krytykiem. Jesli nie bede to moze wroce do programowania www - ostatnio coraz wiecej ciekawych technologi sie pojawia i ten rynek wyglada jak dobra zabawa

Jesli bedziesz od poczatku myslec tylko o kasie to skonczysz prawie jak Steve Ballmer - nikt go nie lubi, nikt go nie chce, wszyscy sie z niego smieja. Jedyna roznica bedzie taka, ze Ty nie bedziesz miec nawet grosza

Jesli nie bedziesz robic tego co bedzie Ci sprawialo przyjemnosc to sie szybko wypalisz i nie bedziesz robic nic. Prawda jest taka, ze programista webowym jest latwiej znalezc prace w agencjach i nie patrza az tak na wyksztalcenie (studia). Stawki miesieczne nie rownaja sie z tymi, ktore maja programisci aplikacji desktopowych, ci jednak musza sie bardziej napracowac by dostac dobra robote.

Jezeli chcesz zysk i wziecie to patrz drugie zdanie mojej wypowiedzi :cool:

Btw. tak jak lfemzwan napisal. Nie wazne co wybierzesz jesli nie bedziesz dobry to nie bedziesz mial ani wziecia ani kasy i bedziesz juz zastary na prostytucje

[leehooker]

Nie wiem dlaczego ale w żadnym miejscu nie napisałem o kasie a "gadka" jest tylko o niej. Reasumując.... ----------------------- 1. Od lat kręci mnie tworzenie stron www (choć nie robię tego profesjonalnie). Dlatego zainteresowałem się frameworkiem DJANGO. Jak wiadomo aby go "skumać", trzeba mieć pojęcie ogólnie o języku Python. 2. Ja jako posiadacz iphona (od czasu jego powstanie) chciałbym umieć tworzyć na niegi oprogramowanie w Cocoa i Objective-C. NIE DLA KASY - dla samego siebie / własnej satysfakcji / rozwijania informatycznych umiejętności. ----------------------- Dlatego pytam: Od czego zacząć, co jest PROSTSZE na początek, co wychodzi później z czego. Z czego na co łatwiej się "przerzucić"?

[Roberto]

no widzisz i można było taki konkret od razu. ogólnie to wszystkie języki obiektowe są całkiem podobne, mają podobne mechanizmy (często inaczej nazwane) więc przechodzenie pomiędzy nimi nie jest jakieś kosmicznie trudne. Ot poznać zasady działania i możliwości. Jak chcesz programować na iPhona - to ucz się Objective-C + Cocoa. Jak nie masz Maka to problem, ale możesz ogólnie się uczyć obiektówki. Najprościej C, bo to są podstawy rządzące światem. A potem zabawa z obiektami. Obj-C można chyba nawet na Windowsie (bez Cocoa) więc jakieś podstawy tego też można załapać.

[leehooker]

Dzięki za odpowiedź. Są może jakieś POLSKIE książki / kursy /tutoriale do nauki objective-C i Cocoa? Wiem, że istanieja angielskie ale mój poziom angielskiego nie jest tak wysoki by rozumieć techniczne zagadnienia (choć staram sie to zmienić)

[Roberto]

jeśli są to niestety raczej marne. nic godnego zainteresowania nie znalazłem nigdy.

[bash3r]

Wziecie wiaze sie z kasa ...

A wracajac do tematu. Po polsku nie znajdziesz nic wartego uwagi. Niestety w programowaniu bez angielskiego skonczysz programujac ramowke dla lokalnej stacji TV w Wordzie.

Jesli naprawde Ci zalezy to zarejestruj sie na https://developer.apple.com/ (darmowe konto chyba jest), masz genialna dokumentacje i tutoriale + Google Translate i jedziesz. Znam wielu, ktorzy tak zaczynali i w ten sposob nauczyli sie angielskiego do poziolu bardzo dobrego Jezyk nie powinien byc przeszkoda.

Co do kierunku ... dzis wielu robi i to i to (przykladowo ja). Jednak nie bierz sie za oba jednoczsnie. Badz najpierw dobry w jednym a potem bierz sie za drugie. Nie zatrzymuj sie.

Mysle, ze zapotrzebowanie bedzie w ciaz duze na programistow webowych jako, ze ostatnio HTML5 staje sie popularniejszy, IE5-6 znika powoli i wiele aplikacji przenosi sie do przegladarki. Gdybym ja teraz mial wybierac to poszedlbym w jezyki webowe, dorwal stala robote i bawil sie dektopem

Powodzenia

[metal_man]

Ogolnie zapotrzebowanie na programistow nie bedzie malalo. To raz. Dwa - najlepiej IMHO poznac ANSI C aby miec podstawy. Potem poznac jakis jezyk obiektowy. Najwazniejsze sa solidne podstawy oraz trening. Tylko pisanie programow sprawi, ze sie nauczysz programowania. Po trzecie - jesli jest mozliwosc wyciagniecia pieniedzy z hobby/zabawy to tym lepiej

bash3r jesli mozna wiedziec - co to za firma, w ktorej pracujesz w Paryzu?

[leehooker]

Dziękuję z wyczerpujące odpowiedzi. Z tym tłumaczeniem racja. Naucze się czegoś pewnie a przy okazji podszkole język. Pytanie tylko czy to się uda.. czy coś zrozumiem (chcąc się uczyć od podstaw) Z racji tego... możecie polecić jakąś angielską ksiązkę do Objective-C / Cocoa? (zdecydowanie wolę się uczyć z książki niż czytać z ekranu)

[metal_man]

Samego Obj-C mozna nauczyc sie drukujac sobie ze 2 kursy z internetu. Tylko aby zapoznac sie z koncepcja. Jesli juz to spotkalem sie z cieplymi opiniami o ksiazce "Programming in Objective-C 2.0" autorstwa S.G Kochan'a. Jesli o Cocoa chodzi to chyba swietnym wyborem bedzie "Cocoa programming for MAC OS X" Aarona Hillegassa. Koniecznie w 3 edycji. Sam z niej korzystam wrecz nalogowo

[leehooker]

Jeszcze raz dzięki. Teraz to już sam nie wiem czy zacząć od Pythona (i Django) pod www czy Cocoa / Objective-C pod Iphona. Szczerze powiem, że bardziej pociągałoby mnie pisanie aplikacji pod "zabawki" Apple tylko ten angielski....

[Roberto]

"Cocoa programming for MAC OS X" - bardzo fajna pozycja. też polecam.

[bash3r]

"Programming in Objective-C 2.0" autorstwa S.G Kochan'a

Bardzo dobra pozycja jesli chodzi o Obj-C. Niedawno przerabialem tez "Learn Objective-C on the Mac" autorzy: Mark Dalrymple i Scott Knaster. Jednak ta pierwsza przyjemniejsza ma fabule.

metal_man, poki co obowiazuje mnie tajemnica - ze wzgledu na charakter projektow - ale jesli jestes zainteresowany to daj jakies namiary lub CV podeslij to przekaze do babki odpowiedzialnej za zasoby ludzkie. Tylko oni wymagaja pracy na miejscu

leehooker, anglieski jest wszedzie. Kup sobie slownik lub uzywaj Google Translate czy innego. Nauczysz sie programowac i angielskiego