Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Samochód na prawo jazdy B1? Przeróbka?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
97 odpowiedzi w tym temacie

#1 wojciech23

wojciech23
  • 2 020 postów

Napisano 10 maja 2010 - 20:09

Witam. Niedługo robię prawo jazdy B1 i zastanawia mnie jakie autko najlepiej kupić na tę kategorię. Z tego co widziałem jedyne co się mieści to te całe Daihatsu Coure, ale niestety tylko 2 osobowe :( Znacie jakieś inne auta? Najbardziej ciekawi mnie to:
Samochody B1 - Auta B1 dla szesnastolatk
Facet mówi, że przerobi KAŻDE auto do masy własnej 1000 kg. Koszt takiej przeróbki to 4500 zł jeżeli chcę, by auto zostało 5 osobowe, i 4000 zł jeżeli ma być 2 osobowe. Co o tym myślicie? Jakiś przekręt? Bo jeżeli nie, to kupuję jakiegoś peugeota 106 czy citroena saxo i jadę do jego zakładu :D

Z góry dzięki za pomoc ! :)

#2 Suave

Suave

  • 2 204 postów

Napisano 10 maja 2010 - 20:16

B1 jest do 550kg :
Są to małe trójkołowe lub czterokołowe samochody. Ich masa własna nie może przekroczyć 550 kg. W praktyce takie warunki spełnia np mercedes Smart.

#3 wojciech23

wojciech23
  • 2 020 postów

Napisano 10 maja 2010 - 20:17

Tyle to ja wiem, a smart waży jakoś 650 kg... Ale co sądzicie o tej przeróbce? Szwindel jakiś, czy raczej ok? :D

#4 cooper69

cooper69
  • 1 032 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 10 maja 2010 - 20:20

Szwindel bo auto musi mieć fabryczną homologację na taką masę, a nie zapewnienie "pana Czesia"

#5 shrek2oo7

shrek2oo7
  • 1 492 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 10 maja 2010 - 20:28

Też się zastanawiałem nad B1, ale stwierdziłem, ze lepiej poczekać na zwykłe B. Dwa lata szybko Ci zlecą. Ogólnie za dużo zachodu z tym B1.

---------- Wpis dodano o 21:28 ---------- Poprzedni wpis dodano o 21:25 ----------

Szwindel bo auto musi mieć fabryczną homologację na taką masę, a nie zapewnienie "pana Czesia"


Nie szwindel. Kiedyś się dowiadywalem co i jak. Można przerejestrowac auto na B1. Wystarczy jakiś świstek zaświadczenie o wadze + przegląd.

#6 owz

owz
  • 3 360 postów
  • SkądPoznań

Napisano 10 maja 2010 - 20:29

Można przerobić dowolne auto pod warunkiem, że pojedziesz potem do rzeczoznawcy, który stwierdzi czy auto spełnia warunki dopuszczenia do ruchu. Jeśli tak to jedziesz na stację kontroli pojazdów i potem do WK zarejestrować jak SAM. Swojego czasu syn inżyniera Świątka ścigał się takim maluchem :)

#7 igiel

igiel
  • 1 141 postów
  • SkądLondon, UK

Napisano 10 maja 2010 - 20:30

szczerze ? Po co przerabiać takie samochody jakimi są pegeot 106 itp ? Bez sensu,więcej wyniesie cię przeróbka niż sam samochód a w ciągu tego 1-2 lat jesteś w stanie dozbierać do całkiem dobrego auta...Niepotrzebna strata pieniędzy,chyba że masz ich za dużo Co do przeróbki to jest taka opcja swojego czasu mój kolega się tym bardzo interesował

#8 owz

owz
  • 3 360 postów
  • SkądPoznań

Napisano 10 maja 2010 - 20:35

A jak chesz podłubać to polecam to:

SroadsteR

masa 505 - 550 kg :D

---------- Wpis dodano o 19:33 ---------- Poprzedni wpis dodano o 19:32 ----------

b1auto.pl

---------- Wpis dodano o 19:35 ---------- Poprzedni wpis dodano o 19:33 ----------

I jeszcze jedno co z tego, że będziesz miał 5 osobowe auto jeśli nie wolno Tobie nikogo wozić jeśli nie jedzie z Tobą osoba powyżej 18 roku życia posiadająca prawo jazdy min. rok :)

#9 bar-trek

bar-trek
  • 6 159 postów

Napisano 10 maja 2010 - 20:47

Wojciech powiem Ci coś: poczekaj sobie rok czy dwa i zrób sobie normalne prawo jazdy kat. B. Bez kombinowania itp. będziesz mógł jeździć normalnym samochodem :)

#10 wojciech23

wojciech23
  • 2 020 postów

Napisano 10 maja 2010 - 21:12

Jak narazie zdecydowałem, że najpewniej sprzedam MacBook'a i kupię tego Daihatsu Coure, na początek to fajne autko :) Potem go sprzedam i najwyżej uzbieram na coś większego. Zastanawiam się jeszcze nad mini z 1992 bo one też się mieszczą w B1 :D A autko jest lanserskie jak nie wiem ;p

#11 igiel

igiel
  • 1 141 postów
  • SkądLondon, UK

Napisano 10 maja 2010 - 21:29

Będziesz sobie pluł w brodę jeszcze zobaczysz :) Ale twoja decyzja, aha-pamiętaj ,że auto to nie tylko kupuję wsiadam i jadę na koniec świata-Najgorsza jest biurokracja po kupnie,wszystkie te ubezpieczenia przeglądy pierdoły itp. I potem bieżące naprawy o których ludzie nie mówią za głośno a też strasznie irytują-Wiem co mówię jako świeży posiadacz super maszynerii na 4 kołach ;)...O benzynie nie mowie bo w sumie takie autka to chyba nie palą za dużo. Aaa i cała sytuacja się zmienia jak masz bogatych rodziców-wtedy nie ma żadnego problemu ;)

#12 wojciech23

wojciech23
  • 2 020 postów

Napisano 10 maja 2010 - 22:00

Ja to wiem, ale najpewniej utrzymywałbym autko z bratem oraz małą pomocą rodziców, więc problemu raczej nie będzie :)

#13 panic

panic
  • 360 postów

Napisano 10 maja 2010 - 22:20

Chłopie, nie warto. Też nad tym myślałem, ale samochody jakimi można jechać to pożal się boże. Nie wspomnę już o tym, że płacisz podwójnie, bo jak chcesz mieć kat. B to musisz zdać na nowo egzamin (o ile dobrze pamiętam). I płacisz podwójnie. Ale Twój wybór. Ja bym się wstrzymał z tym prawkiem. Nie ma co się spieszyć.

#14 wojciech23

wojciech23
  • 2 020 postów

Napisano 10 maja 2010 - 22:24

Właśnie nie. Owszem, trzeba zdać egzamin 2 raz, ale nie trzeba już iść na kurs i za niego płacić :) A zdanie egzaminu po 2 latach praktyki na ulicy, to chyba żaden problem :D

#15 misiekgruby

misiekgruby
  • 3 212 postów
  • SkądKraków

Napisano 10 maja 2010 - 23:15

Po 2 latach nie ma szans zdać egzaminu na prawko. Rzeczywistość na polskich drogach jest zupełnie inna niż wpajana przez instruktorów/egzaminatorow. Kurs prawa jazdy jest tak ułożony żeby zdać egzamin, a nie nauczyć się jeździć. Po kursie najlepiej prosto do szkoły jazdy iść. Zdawać na B1 to głupota. Będziesz jakmis małym, smiesznym autkiem jezdzil - weź pod uwagę bezpieczeństwo. Lepiej zaoszczędzić trochę wiecej i po 2 latach kupisz bardzo fajne auto. Jeżeli chodzi Ci o lans to nie wiem czy zauważy ktoś mały obiekt, podobny do mydelniczki, wydajacy dźwięki jak skuter...

---------- Wpis dodano o 00:15 ---------- Poprzedni wpis dodano o 00:07 ----------

Aha weź pod uwagę ze sprzedać auto jest barzdo ciężko - nawet tak popularne samochody jak Golf czy Passat chwile musza postać zanim znajda nowego właściciela. Wyobraz sobie jak musi wyglądać sytuacja z nietypowymi samochodami, nie kupi go nikt inny niż osoba, która zdała na B1, a osób tych jest baaardzo mało! Jak bardzo chesz prawko do polecam na motor zrobić. A1 na motocykle do 125cm3. Do tej pojemności można kupić maszynę, która przyniesie znacznie wiecej zabawy niż wyżej wspomniany samochód.

#16 Zwickau

Zwickau
  • 817 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 11 maja 2010 - 00:01

misiekgruby. Tak zgadzam się. Lepiej kup skuter 50 ccm3, będziesz zadowolony

#17 dvcam

dvcam
  • 1 845 postów
  • SkądLodz

Napisano 11 maja 2010 - 00:43

Kiepski pomysł z tym B1. Lepiej troszkę poczekać i zdać na kat. B.

#18 bar-trek

bar-trek
  • 6 159 postów

Napisano 11 maja 2010 - 05:54

Właśnie nie. Owszem, trzeba zdać egzamin 2 raz, ale nie trzeba już iść na kurs i za niego płacić :) A zdanie egzaminu po 2 latach praktyki na ulicy, to chyba żaden problem :D


oj tu się mylisz ;) Owszem będziesz miał już jakieś doświadczenie, ale na egzaminie jeździ się "troszeczkę" inaczej niż w rzeczywistości a nawyki jakie doświadczysz przez 2 lata mogą Ci nawet przeszkodzić :???: smutne, ale niestety prawdziwe...

#19 misiekgruby

misiekgruby
  • 3 212 postów
  • SkądKraków

Napisano 11 maja 2010 - 07:45

Ludzie, którzy stracili prawko za punkty, a przeważnie są to goście z bardzo długim stażem jazdy (~20 lat), oblewają właśnie egzamin za te "nawyki". Na co dzień te nawyki są normą, na egzaminie niedopuszczalne...

#20 owz

owz
  • 3 360 postów
  • SkądPoznań

Napisano 11 maja 2010 - 08:28

Znajomy mojego ojca jest egzaminatorem i kiedyś z ciekawości pojechałem z nim na "egzamin" ;). Po minucie miałem niezdane. Prawko mam prawie 7 lat i jeżdże po części zawodowo LOL

#21 cooper69

cooper69
  • 1 032 postów
  • SkądGdańsk

Napisano 11 maja 2010 - 09:34

Ale nie macie się koledzy co spinać :) i dawać zdroworozsądkowe wynikające z doświadczenia rady. Chłopakowi w tym wieku i tak nie przetłumaczycie bo myśli, że wszystkie rozumy pozjadał :) , zdrowy rozsądek jest na ostatnim miejscu na liście rzeczy ważnych. Podstawowy tryb myślenia to: A CO BĘDĄ MI GADALI, JA I TAK WIEM NAJLEPIEJ CO DLA MNIE DOBRE (prawie każdy z nas tak miał). Wynika też z tego większe "zużycie" takich kierowców w wypadkach (szczególnie śmiertelnych) :( . Wojskowi też coś o tym wiedzą bo to najlepsza "mielonka" do wykonywania powierzonych zadań. PS. Co do oryginalnego Mini to tak się składa, że miałem 4 egz. (mam nadzieję na następny) i nigdy nie było to auto o wadze fabrycznej spełniające wymogi B1 (pierwsza seria z lat 59-65 miała bliżej), model o którym piszesz (1992) ma masę 690kg. I nie bierz tego do siebie zaraz kolego Wojciech23 tylko wyciągnij wnioski co mówią ludzie, którzy tą "chorobę" ;) mają za sobą.

#22 scurvy_shadow

scurvy_shadow
  • 825 postów
  • SkądŁódź

Napisano 11 maja 2010 - 10:08

kurna, mam 22 lata i dopiero teraz robie prawko na samochod i to w sumie tylko w celu tego aby miec a nie aby jezdzic. Nie wiem jak inni ale ja na dzien dzisiejszy na sama mysl o oplatach, benzynie, naprawach dochodze do wniosku, ze duzo za malo zarabiam. Prosta logika. Po miescie, jezdzac rowerem/tramwajami/autobusami robie czesto 100km dziennie (narzeczona pod lodzia, dom rodzinny przeciwlegly koniec lodzi niz mieszkanie, znajomi jeszcze inny koniec) przyjmuje, ze jnawet jesli jezdze w ten sposob 20 dni w miesiacu a samochod pali kolo 8l to przy obecnej cenie daje mi w okolicach 700zl miesiecznie. Do tego oc i ac ktore sa niesamowicie wysokie i jeszcze naprawy/opony/itp to powiniennem przeznaczyc 1k zl miesiecznie na samochod. Chramole taka zabawe... Zeby nie bylo, tu nie ma wliczonych jakis wyjazdow wiekszych. Obecnie kupuje sobie skuter, i na lato jestem zadowolony. :)

#23 oozils

oozils
  • 120 postów
  • SkądKraków

Napisano 11 maja 2010 - 10:45

Widze, ze chec jazdy nieposkromiona ;). Ja bym proponowal "zluzowanie posladow", bo jak tak na spokojnie myslac zrobisz B1, kupisz/przerobisz jakis wozek na B1 (zgadzam sie z teza, ze pozniej moze byc go ciezko opchnac) i zakladajac, ze mieszkasz w duzym miescie (np zapraszam do Krakowa) zapakujesz sie tym B1 w taki korek wymagajacy godzinnego stania to ;) witam wsrod kierowcow.

#24 igiel

igiel
  • 1 141 postów
  • SkądLondon, UK

Napisano 11 maja 2010 - 21:21

Dajcie chłopakowi się nacieszyć ,niestety w tym wieku to głównym udziałowcem przy benzynie,naprawach itp będą zapewne rodzice( może uraziłem autora ale nie wieżę ,że masz 16 lat i chodzisz normalnie do pracy,dokładasz rodzicom do mieszkania i płacisz sobie rachunki za telefon itp.) więc dla niego to jest bardzo dobry interes,praktycznie nic nie dajesz a masz dobry środek transportu-każdy by tak chciał.Niestety jak samemu przychodzi z własnej kieszeni coś zrobić-wtedy się człowiek zastanawia czy było warto ;)

#25 wojciech23

wojciech23
  • 2 020 postów

Napisano 12 maja 2010 - 12:32

No i już się zapisałem na kurs :)
@igiel - normalnie do pracy może i nie chodzę, ale nająłem się do pracy na freelancer.com oraz na motionvfx.com, więc np. za paliwo będę sobie płacił sam. Na szczęście moi rodzice nie należą do takich "Kupię Ci co chcesz, tylko daj mi święty spokój..." :) Zresztą czułbym się nieco głupio, gdyby całość pokrywali rodzice (a zwłaszcza całe koszty eksploatacji) :rolleyes:




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych