[wojki]

@cezex i mad yhym na ten i inne tematy mozna se rzeczywiscie duzo poczytac, na roznych forach, to jest nawet smieszne, znaczy mozna sie posmiac czytajac jak sobie rozni wrzucaja

[madmax332-802bc1e3e2]

No tak - tyle że tam często właśnie zamiast cokolwiek wyjaśnić - często się "zaciemnia" jeszcze bardziej. Polecam więc odpowiednie "fachowe" książki. Na przykład: Bolesław Urbański "Elektroakustyka w pytaniach i odpowiedziach" Wydawnictwa Naukowo - Techniczne 1993 r. Ne wiem czy wznawiano tę książkę - w każdym razie wydanie 3 jakie mam - rozszerzono w stosunku do poprzednich o zagadnienia związane z techniką cyfrową.

[wojki]

na powaznie jest widze. wiec ja zupelnie nie kwestionuje ze jakosci waveow lub aiffow, sam trzymam muzyke przeciez w aiff. w tym temacie chodzilo jendak o program, ktory bedzie dobrze przekopiowywal material z plyty audio na dysk kompa zachowujac jak najlepsza jakosc (tak wiem iTunes jest swietny), ale moze jest jednak cos jeszcze?

[madmax332-802bc1e3e2]

Jak pytasz o jakość przez duże "J" to musi być poważnie . Polecałem wcześniej programiki XLD i Max - za darmochę do zrzucania muzyki na kompa i zpowrotem lepszych nie znajdziesz. Nie mówię już o zastosowaniach Pro ponieważ to już "całkiem inna bajka". Musisz więc sprecyzować do czego potrzebna jest Tobie "najwyższa jakość" - z racji swojej dużej objętości na pewno nie nadaje się do kolekcjonowania na HDD komputera - to pewne. Generalnie między bajki można włożyć opowiastki iż da się ją zachować przy małej objętości pliku.

[wojki]

wlasnie. coz sprzet mam na najnizyszym poziomie audiofilskim, jak to sie chyba mowi, znaczy nad, mission, wzmacniacz DIY wedlug schematu symasym, wkrotce DAC tez DIY . ale, z czasem, jest prawdopodobne, ze bede mial lepszy, a nawet coraz lepszy, wiec pliki ktore bede teraz zgrywal z plyt, ktore mam i ktore kupie chce miec jak najlepszej jakosci sie da, co to dokladnie znaczy to ja sie wlasnie probuje dowiedziec, czytajac fora i rozmawiajac z ludzmi, tu zadalem pytanie o oprogramowanie na maca

[madmax332-802bc1e3e2]

Sprzęt jest tak dobry jak jego najsłabsze ogniwo - czyli kable. Słyszałeś też o audiofilskich płytach ?

[thozo]

( w iTunes mamy przełączaną funkcję "Use error correction when reading Audio CD") różnice te praktycznie znikają.

Kokos myślę że całym swoim postem naświetlił wielką zagadkę Modelu Standardowego Ripowania CD (MSRCD) i że wystarczy korekcja ustawiona w iTunes i lepiej nie będzie żadnym programem, bo różnice dyskutowane przez zaawansowanych audiofilów mogą się ujawnić jedynie przy odtwarzaniu w czasie rzeczywistym. Natomiast użycie korekcji po pierwsze daje czas na doczytanie danych, jak i używa algorytmów. Ja to przynajmniej tak zrozumiałem.

Pozdrawiam

[wojki]

brawo kokos atmad - costam slyszalem , ale tak naprawde niewiem jeszcze co zrobic, cy zaintersowac sie sacd, czy moze hdcd, a moze olac? , niewiadomo ktory format 'wygra', ale mozna tez kupowac pliki o wiekszej jakosci w necie oraz jeszcze: czy kable graja?!? lalallalla nie dam sie wciagnac w taka dyskusje

[madmax332-802bc1e3e2]

Może chociaż tyle ogólnej wiedzy na początek: Przewodniki i izolatory

[wojki]

a i zapomnialem dodac ze iTunes jest swietny

[kokos]

Z do tej pory dostepnych form zapisu cyfrowego tylko DSD (Direct Stream Digital) daje wrażenie dżwięku "analogowego" (bez strat i błędów w procesach decymacji i filtrowania górnozaporowgo, czyli zmiany de facto DSD na PCMdo zapisu i montażu.) SACD to format prezentacji dżwięku zapisywanago z czestotliwością ok.2.8MHz (64Fs) ( w odróżnieniu od CD - 44 kHz i DVDHD - 96Hz i 192kHz) Przeciwnicy DSD twierdzą, że porządnie złożony system PCM 24 bit 192kHz (4Fs) zapisuje dżwięk równie wiernie.

[thozo]

SACD to format prezentacji dżwięku zapisywanago z czestotliwością ok.2.8MHz (64Fs) ( w odróżnieniu od CD - 44 kHz i DVDHD - 96Hz i 192kHz)

He he, nigdy się tym nie interesowałem za mocno, ale wychodzi, że to 14.6 razy więcej danych na czas niż na CD. Coś jakby porównywać wojskowe i konsumenckie odbiorniki GPS. E to ja głuchy jestem...

EDIT: Poczytałem sobie i nie jest to 14.6 razy więcej danych, bo kto by to usłyszał. DSD użwany w SACD to ciekawe. Zresztą Google funkcjonuje to co się będę tu rozwodził.

Pozdrawiam