Dlaczego nie popieram "partyzanckiej" lokalizacji iTunes dla Windows
#1
Napisano 15 grudnia 2006 - 01:01
#2
Napisano 15 grudnia 2006 - 01:06
#3
Napisano 15 grudnia 2006 - 01:11
#4
Napisano 15 grudnia 2006 - 11:44
#5
Napisano 15 grudnia 2006 - 11:44
c. Apple może poczuć się zniechęcone, paradoksalnie, do rozwijania polonizacji na naszym rynku, bo tutaj "i tak nikt nie szanuje prawa autorskiego".
No, to już jest trochę argument poniżej pasa. Tak rozumując Apple najbardziej zachęcone powinno być lokalizacją dla Zimbabwe bo tam pewnie nikt ich praw autorskich nie narusza Apple pewnie bardziej martwi się niewielką liczbą rejestracji produktów z PL (chciaż trochę samo sobie winne - jeśli nie można w prosty sposób sprawdzić, co się ma zarejestrowane a co nie) niż jakimiś partyzanckimi polonizacjami...
#6
Napisano 15 grudnia 2006 - 12:47
#7
Napisano 15 grudnia 2006 - 17:25
#8
Napisano 15 grudnia 2006 - 19:36
a za chwilę będziemy mieli płacz, łzy i narzekania na pazerny/kapitalistyczny/monopolistyczny* Apple/SAD*.
* niepotrzebne skreślić
Określenie "pazerny/kapitalistyczny/monopolistyczny" jest mocno nieszczęśliwe - to kapitalizm rozbija monopole i pazerność - w końcu tylko w kapitalizmie występuje wolny rynek...
Nie chodzi mi, broń Boże, o wszczynanie jakichkolwiek dyskusji para-ideologicznych,
po prostu takie tylko spostrzeżenie...
pozdrawiam
#9
Napisano 15 grudnia 2006 - 21:48
Ale co?ale kogo to...
Ale również w kapitalizmie występują monopole i niezbędne jest prawodawstwo antymonopolowe, nieprawdaż? Vide sprawa Microsoftu. Brak monopolu państwa nie oznacza braku monopolów w ogóle. Więc nie bardzo rozumiem Twoje wątpliwości ;-)Określenie "pazerny/kapitalistyczny/monopolistyczny" jest mocno nieszczęśliwe - to kapitalizm rozbija monopole i pazerność - w końcu tylko w kapitalizmie występuje wolny rynek...
Nie chodzi mi, broń Boże, o wszczynanie jakichkolwiek dyskusji para-ideologicznych,
po prostu takie tylko spostrzeżenie...
#10
Napisano 15 grudnia 2006 - 22:21
iitam rozdarty. Po prostu przerabianie i udostępnianie innym produktu, jakim jest ajtunes, jest nielegalne. To wyczerpuje kwestię, w moim mniemaniu. Koniec, kropka, szat darcie zachowajmy na sprawy naprawdę wielkieCzuję się rozdarty.
Heidi, tak między nami, to na miejscu SAD nienawidziłbym każdych for. Tu się zawsze ferment lęgniea. SAD będzie zobligowany do ochrony praw intelektualnych Apple, czyli do akcji prawnych przeciwko forom publikującym odnośniki do tego tłumaczenia, niezależnie od prywatnej sympatii do tych for.
Nie sądzę, by Apple mogło poczuć cokolwiek innego, od zapachu pieniędzy. Nie przypisujmy koncernom ludzkich odruchów, to tylko maszynki do robienia kasy są. Jak apple POCZUJE, że w Polsce można robić kasę (czytaj: poczuje zapach naszych portfeli), to w hopsasach tu przylecą i nadskawiwać nam będą.c. Apple może poczuć się zniechęcone, paradoksalnie, do rozwijania polonizacji na naszym rynku, bo tutaj "i tak nikt nie szanuje prawa autorskiego".
Najpierw jesteś rozdarty, a teraz zadziwionyI dlatego w sumie czuję się zadziwiony, że, pomimo dotychczasowych doświadczeń, znowu ktoś się zdecydował zabrać za sprawę "od dupy strony".
W zupełności się zgadzam. To beczenie to taka nasza polska specyfika lokalna.(...) znowu mamy kolejne partyzanckie tłumaczenie, niekompletne, naruszające prawo autorskie, a za chwilę będziemy mieli płacz, łzy i narzekania na pazerny/kapitalistyczny/monopolistyczny* Apple/SAD*.
#11
Napisano 15 grudnia 2006 - 22:31
Uciekły Ci wyraźnie powody owego rozdarcia ;-)iitam rozdarty. Po prostu przerabianie i udostępnianie innym produktu, jakim jest ajtunes, jest nielegalne. To wyczerpuje kwestię, w moim mniemaniu. Koniec, kropka, szat darcie zachowajmy na sprawy naprawdę wielkie
(...)
Najpierw jesteś rozdarty, a teraz zadziwiony
E tam, zawsze. Ostatnie doświadczenia uczą, że forum może służyć sensownej wymianie informacji. W obu kierunkach. Chociaż rzeczywiście, w opinii niektórych osób fora służą wyłącznie sianiu fermentu.Heidi, tak między nami, to na miejscu SAD nienawidziłbym każdych for. Tu się zawsze ferment lęgnie
To prawda, ale wielokrotnie powtarzałem, że poza zyskami jest jeszcze koszt ich uzyskania. I czasem owa kasa w portfelach jest niczym lizak za szybą cukierni. Niby jest, ale nieosiągalna.Nie sądzę, by Apple mogło poczuć cokolwiek innego, od zapachu pieniędzy. Nie przypisujmy koncernom ludzkich odruchów, to tylko maszynki do robienia kasy są. Jak apple POCZUJE, że w Polsce można robić kasę (czytaj: poczuje zapach naszych portfeli), to w hopsasach tu przylecą i nadskawiwać nam będą.
#12
Napisano 16 grudnia 2006 - 12:34
#13
Napisano 16 grudnia 2006 - 21:24
Kiedy decydujesz się na "grzebanie w kodzie" i robisz to na własny użytek to w zasadzie jest to znikoma szkodliwość czynu. Jednak jeśli zmieniony kod udostępniasz innym w dodatku nie kryjąc się z tym w myśl nie tylko polskiego prawa jesteś przestępcą i możesz za to iść do więzienia na lat zdaje się dwa. (ustawa )
Więc czego nie możesz zrozumieć? Że apple chce egzekwować swoje prawo własności?
Może bardziej obrazowo:
Masz ogródek, sadzisz sobie jabłonie, szczepisz różne odmiany i nagle przychodzi ci odbiorca twoich jabłek i zaszczepia na twojej jabłoni ulęgałkę- jak traktował byś takiego odbiorcę?
To że do tej pory nie ma ich zgody na lokalizacje iT4win to nie znaczy że jest przyzwolenie na łamanie prawa... Już wiele razy Heidi i nie tylko on postulował o mailowanie do apple.com w tej sprawie, tylko nacisk użytkowników może ich skłonić do zmiany czy podjęcia w ogóle decyzji.
#14
Napisano 16 grudnia 2006 - 23:54
Och! Kolejny, który nie czyta dokładnie. Napisałem wyraźnie o powodach moich rozterek, również o tym, że chciałbym widzieć jak najwięcej polskojęzycznego oprogramowania. Nie trzeba być filozofem, żeby wiedzieć, że również uważam za skandal, że nie ma jeszcze polskiej lokalizacji iTunes dla Windows czy wręcz Mac OS X w standardzie.Nie bardzo rozumiem dlaczego Apple albo Sad mieli by się martwić jakimś nielegalnym tłumaczeniem ich programu ? Czyżby polska nakładka miała być płatna ? Już widzę jak
"Apple może poczuć się zniechęcone(...) do rozwijania polonizacji na naszym rynku(...)" bo parę osób zgra sobie z intenetu plik z tłumaczeniami do itunes przygotowany przez hobbystę. Z drugiej strony, nikt(Sad, Apple) od ponad dwóch,trzech lat nie potrafił wydać polskiej lokalizacji iTunes pod Windows co było według mnie małym skandalem i z tego to powodu Heidi powinieneś być rozdarty ......
Ale, odpowiadając na Twoje pytanie dotyczące wpływu takich akcji na decyzje Apple, weź pod uwagę fakt, że wchodząc na dany rynek firma musi oszacować prawdopodobieństwo uzyskania potencjalnych zysków. Również to, czy na danym obszarze kupuje się legalne oprogramowanie, czy raczej kradnie się licencje. Innymi słowy, czy na danym rynku szanuje się prawo autorskie. Bo cóż z tego, że ludzi stać na zakup towaru, skoro go i tak nie kupią? Nasze podejście do takich akcji świadczy o podejściu użytkowników do kwestii legalności. I dlatego forum musi być kryształowe.
Bo słowa zapisane na łamach forum mogą potem posłużyć do pokazania ludziom w Apple, że powszechna opinia o Polsce jest fałszywa. Że tutaj również istnieje spora grupa osób, które szanują prawo autorskie i chcą używać legalnego oprogramowania. Czyli chcą za nie zapłacić. To proste.
Nie do końca tak. Przepisy jasno określają sytuacje, w których wolno Ci na własne potrzeby dokonać zmian w kodzie. Legalnie i bez zgody autora. Ale właśnie na własne potrzeby. Publikacja takiej modyfikacji zupełnie zmienia sytuację.Marwaw zmiany w programe są złamaniem warunków umowy jaką podpisałeś z autorem/ właścicielem praw autorskich programu. Aby wprowadzać modyfikacje w kodzie programu musisz mieć zgodę autora/właściciela...
#15
Napisano 17 grudnia 2006 - 00:03
[...]
Nie do końca tak. Przepisy jasno określają sytuacje, w których wolno Ci na własne potrzeby dokonać zmian w kodzie. Legalnie i bez zgody autora. Ale właśnie na własne potrzeby. Publikacja takiej modyfikacji zupełnie zmienia sytuację.
Ale zasadniczo dyskusja dotyczy właśnie "krążących" po sieci min typu iT4win PL więc taki mały szczególik.
#16
Napisano 17 grudnia 2006 - 00:06
To jasne, ale nie byłoby dobrym, gdyby przy okazji zniechęcić ludzi do samodzielnego poprawiania różnych rzeczy na własne potrzeby. Bo kiedy już się to zrobi i efekt jest zadowalający, można zacząć rozmowy z autorem na temat zgody na publikację. Sam w ten sposób zacząłem zabawę z lokalizacją, tłumacząc kilka programów na potrzeby moich dziewczyn. A że potem poszło to w świat w oficjalnych dystrybucjach, to już zupełnie inna bajka.Ale zasadniczo dyskusja dotyczy właśnie "krążących" po sieci min typu iT4win PL więc taki mały szczególik.
#17
Napisano 17 grudnia 2006 - 07:07
Heidi, tak między nami, to na miejscu SAD nienawidziłbym każdych for. Tu się zawsze ferment lęgnie
Mysle, ze po ostatnim przesileniu wiele sie zmienilo w tej kwestii. Z obu stron. I dobrze, A za lokalizacje powinien byc odpowiedzialny SAD. Oni maja jednak najlepsze plecy by to zrobic/wprowadzic na rynek/poprawiac. Trzymam kciuki za ta czekajaca na autoryzacje Apple polonizacje iTunes, miejmy nadzieje, ze nastapi to szybko.
#18
Napisano 17 grudnia 2006 - 17:28
To może jednak trzeba skorzystać ze strony opinii o iTunes, wstawiając, na przykład, taką treść:Trzymam kciuki za ta czekajaca na autoryzacje Apple polonizacje iTunes, miejmy nadzieje, ze nastapi to szybko.
Pole Subject: Polish localization of iTunes for Windows
Pole Comments: Dear Apple. Why there is no Polish localization of iTunes for Windows? I have Polish language in my iPod. I have it even in my Microsoft Windows and Office. So why can't I have it in my iTunes? Please, manage it as soon as possible.
;-)
#19
Napisano 17 grudnia 2006 - 21:54
#20
Napisano 17 grudnia 2006 - 23:04
Jeżeli już to "fidbeki" ;-)Najfajniejsze jest to, że Heidi wierzy, że te fedbeki ktoś w ogóle czyta. Za szlachetność tej wiary Heidi ma u mnie pełen szacun...
Zaś co do wiary - skoro na kilka moich zgłoszeń uzyskałem odpowiedź, a nawet przekierowanie do pomocy technicznej, to chyba jednak jest to nie tylko wiara. Owszem, w przypadku .Mac odezwali się dopiero po miesiącu, ale jednak się odezwali.
#21
Napisano 17 grudnia 2006 - 23:41
Myślę, że więcej racji ma insider. Czyli, że lepszy fedbek (znaczy się, kaliber większy) od zwykłego użytkownika w Polsce (Dżon, a wiesz że nawet w Polsce mamy użytkowników? W Rosji? Tak, w Rosji, tylko że w Polsce, Aha, byłem w Rosji, ale Polski mi nie pokazali, Eh, te wycieczki...), no więc fedbek dystrubutora jest donośniejszy, tak myślę.
Ino, że się dystrubutorowi musi chcieć. Zadzwonić, zapytać, no, słowem zrobić to, do czego nas tutaj Heidi tak pięknie namawia, czyli puścić fedbeka.
#22
Napisano 17 grudnia 2006 - 23:48
Akurat tu się im chce, bo to dla nich czysta korzyść. Mniej telefonów od windowsowych użytkowników, więcej sprzedanego sprzętu. Tym bardziej, że to tłumaczenie już, na dobrą sprawę, jest i działa. Nawet bardzo ładnie działa, chociaż osobiście wolałbym, mimo wszystko, trzymać się słownictwa platformy zamiast robić mieszankę.Ino, że się dystrubutorowi musi chcieć. Zadzwonić, zapytać, no, słowem zrobić to, do czego nas tutaj Heidi tak pięknie namawia, czyli puścić fedbeka.
#23
Napisano 18 grudnia 2006 - 09:06
[...]chociaż osobiście wolałbym, mimo wszystko, trzymać się słownictwa platformy zamiast robić mieszankę.
ale chyba wszystkie windowsy są po polsku... więc język platformy był by zachowany... w dodaqtku iPod też ma polskie menu...
#24
Napisano 18 grudnia 2006 - 09:11
#25
Napisano 20 grudnia 2006 - 12:10
Oczywiście zgadzam się z tobą, że osoba która wydała tłumaczenie do iTunes w (bodajże) oparciu o tłumaczenie SADU dla wersji mac złamała prawo ale argumentowanie ze hobbystyczne choć nielegalne tłumaczenie darmowego programu wpłynie na 'oszacowanie prawdopodobieństwa zysków ze sprzedaży' tego lub innego oprogramowania jest grubym nadużyciem. Według mnie wskazuje potrzebę rynku na polskie wersje oprogramowania i pokazuje ze angielska wersja jest 'hamulcowym' sprzedaży urządzeń u nas. Dodatkowo wskazuje na niezrozumiałą dla mnie opieszałość firmy Apple i SAD.Och! Kolejny, który nie czyta dokładnie. Ale, odpowiadając na Twoje pytanie dotyczące wpływu takich akcji na decyzje Apple,(...) Czyli chcą za nie zapłacić. To proste.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych