Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Dlaczego nie popieram "partyzanckiej" lokalizacji iTunes dla Windows


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

#1 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 15 grudnia 2006 - 01:01

Czuję się rozdarty. Z jednej strony całym sercem popieram akcje polonizacji programów, ale z drugiej wiem, że z tego będzie więcej dymu i problemów niż pożytku. 1. Prace w SADzie nad polską wersją iTunes dla Windows są w zasadzie ukończone - blokuje ich tylko brak decyzji Apple. 2. Wydanie "podziemnego" tłumaczenia nikomu nie pomoże, ponieważ: a. SAD będzie zobligowany do ochrony praw intelektualnych Apple, czyli do akcji prawnych przeciwko forom publikującym odnośniki do tego tłumaczenia, niezależnie od prywatnej sympatii do tych for. Tego wymaga od nich rola przedstawiciela Apple. b. w razie jakichkolwiek problemów z działaniem iTunes po takim zabiegu lub po kolejnej aktualizacji spolonizowanego iTunes anglojęzycznym uaktualnieniem, mało kto stwierdzi, że to wina tłumaczenia, a większość ogłosi "tradycyjną badziewność produktów Apple". A mam wrażenie, że autorom tłumaczenia bynajmniej nie chodziło o podkopywanie opinii o produktach Apple. c. Apple może poczuć się zniechęcone, paradoksalnie, do rozwijania polonizacji na naszym rynku, bo tutaj "i tak nikt nie szanuje prawa autorskiego". I dlatego w sumie czuję się zadziwiony, że, pomimo dotychczasowych doświadczeń, znowu ktoś się zdecydował zabrać za sprawę "od dupy strony". Szkoda czasu, szkoda pracy. Zamiast zorganizować akcję nacisku na Apple w sprawie wydania zgody na lokalizację, znowu mamy kolejne partyzanckie tłumaczenie, niekompletne, naruszające prawo autorskie, a za chwilę będziemy mieli płacz, łzy i narzekania na pazerny/kapitalistyczny/monopolistyczny* Apple/SAD*. * niepotrzebne skreślić

#2 JSG

JSG
  • 5 459 postów

Napisano 15 grudnia 2006 - 01:06

Czy szukasz tym postem poparcia? Usuń wątki dotyczące "gotowych" lokalizacji- nie piszę tu o tych gdzie sprawa była dyskutowana "zdrowo". Powołując się na pkt4e możesz zadziałać w ten sposób i jasno odciąć to forum od tej "lokalizacj". Moje poparcie masz bo w obliczu argumentu "prawie gotowa" oraz "prawa autorskie" nie sposób nie przyznać Ci całkowitej słuszności.

#3 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 15 grudnia 2006 - 01:11

Nie. Nie szukam poparcia. Tłumaczę rzeczy oczywiste. Tłumaczenie będzie miało sens, jeżeli będzie szeroko dostępne. A takie akcje tworzą lokalizacje dla wybrańców, którzy mają na tyle dobre informacje, żeby wiedzieć skąd to pobrać.

#4 marczynski

marczynski


  • 1 688 postów
  • SkądKonskie, Poland

Napisano 15 grudnia 2006 - 11:44

A ja myślę, że obok uświadamiania siebie nawzajem dlaczego z tłumaczenia iT mogą wyjść niepotrzebne brudy, lepiej pomyślmy co zrobić aby wszystko skończyło się miło i wesoło. Niech autor (najlepiej) lub osoba znająca kręgi tłumaczących programy dla SADu da im cynk o tej akcji. Niech powstaje polska wersja na Windowsa. Niech Polacy się dogadają. Niech będzie miłość i pokój na świecie ;-) Do dzieła... wysyłać wiadomości do SADu!!!

#5 rafal_k

rafal_k
  • 227 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 15 grudnia 2006 - 11:44

c. Apple może poczuć się zniechęcone, paradoksalnie, do rozwijania polonizacji na naszym rynku, bo tutaj "i tak nikt nie szanuje prawa autorskiego".


No, to już jest trochę argument poniżej pasa. Tak rozumując Apple najbardziej zachęcone powinno być lokalizacją dla Zimbabwe bo tam pewnie nikt ich praw autorskich nie narusza ;) Apple pewnie bardziej martwi się niewielką liczbą rejestracji produktów z PL (chciaż trochę samo sobie winne - jeśli nie można w prosty sposób sprawdzić, co się ma zarejestrowane a co nie) niż jakimiś partyzanckimi polonizacjami...

#6 orzels

orzels
  • 759 postów

Napisano 15 grudnia 2006 - 12:47

Tez probowalem zabierac sie za partyzanckie lokalizacje programow. I ochota skutecznie mi odeszla (vide zabawa z Photoshopem lub banka zapytan o polskiego Office). W sumie racja - czekajmy na oficjalne dzialania wlasciciela produktu....

#7 kungfumiszcz

kungfumiszcz
  • 291 postów
  • SkądOlsztyn

Napisano 15 grudnia 2006 - 17:25

ale kogo to...

#8 lunety

lunety
  • 200 postów
  • SkądGdynia

Napisano 15 grudnia 2006 - 19:36

a za chwilę będziemy mieli płacz, łzy i narzekania na pazerny/kapitalistyczny/monopolistyczny* Apple/SAD*.

* niepotrzebne skreślić


Określenie "pazerny/kapitalistyczny/monopolistyczny" jest mocno nieszczęśliwe - to kapitalizm rozbija monopole i pazerność - w końcu tylko w kapitalizmie występuje wolny rynek...
Nie chodzi mi, broń Boże, o wszczynanie jakichkolwiek dyskusji para-ideologicznych,
po prostu takie tylko spostrzeżenie...
pozdrawiam

#9 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 15 grudnia 2006 - 21:48

ale kogo to...

Ale co?

Określenie "pazerny/kapitalistyczny/monopolistyczny" jest mocno nieszczęśliwe - to kapitalizm rozbija monopole i pazerność - w końcu tylko w kapitalizmie występuje wolny rynek...
Nie chodzi mi, broń Boże, o wszczynanie jakichkolwiek dyskusji para-ideologicznych,
po prostu takie tylko spostrzeżenie...

Ale również w kapitalizmie występują monopole i niezbędne jest prawodawstwo antymonopolowe, nieprawdaż? Vide sprawa Microsoftu. Brak monopolu państwa nie oznacza braku monopolów w ogóle. Więc nie bardzo rozumiem Twoje wątpliwości ;-)

#10 aldek

aldek
  • 793 postów
  • SkądGrodzisk Maz. Wieś: Reczyce

Napisano 15 grudnia 2006 - 22:21

Czuję się rozdarty.

iitam rozdarty. Po prostu przerabianie i udostępnianie innym produktu, jakim jest ajtunes, jest nielegalne. To wyczerpuje kwestię, w moim mniemaniu. Koniec, kropka, szat darcie zachowajmy na sprawy naprawdę wielkie :D

a. SAD będzie zobligowany do ochrony praw intelektualnych Apple, czyli do akcji prawnych przeciwko forom publikującym odnośniki do tego tłumaczenia, niezależnie od prywatnej sympatii do tych for.

Heidi, tak między nami, to na miejscu SAD nienawidziłbym każdych for. Tu się zawsze ferment lęgnie :D

c. Apple może poczuć się zniechęcone, paradoksalnie, do rozwijania polonizacji na naszym rynku, bo tutaj "i tak nikt nie szanuje prawa autorskiego".

Nie sądzę, by Apple mogło poczuć cokolwiek innego, od zapachu pieniędzy. Nie przypisujmy koncernom ludzkich odruchów, to tylko maszynki do robienia kasy są. Jak apple POCZUJE, że w Polsce można robić kasę (czytaj: poczuje zapach naszych portfeli), to w hopsasach tu przylecą i nadskawiwać nam będą.

I dlatego w sumie czuję się zadziwiony, że, pomimo dotychczasowych doświadczeń, znowu ktoś się zdecydował zabrać za sprawę "od dupy strony".

Najpierw jesteś rozdarty, a teraz zadziwiony :D

(...) znowu mamy kolejne partyzanckie tłumaczenie, niekompletne, naruszające prawo autorskie, a za chwilę będziemy mieli płacz, łzy i narzekania na pazerny/kapitalistyczny/monopolistyczny* Apple/SAD*.

W zupełności się zgadzam. To beczenie to taka nasza polska specyfika lokalna.

#11 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 15 grudnia 2006 - 22:31

iitam rozdarty. Po prostu przerabianie i udostępnianie innym produktu, jakim jest ajtunes, jest nielegalne. To wyczerpuje kwestię, w moim mniemaniu. Koniec, kropka, szat darcie zachowajmy na sprawy naprawdę wielkie :D
(...)
Najpierw jesteś rozdarty, a teraz zadziwiony :D

Uciekły Ci wyraźnie powody owego rozdarcia ;-)

Heidi, tak między nami, to na miejscu SAD nienawidziłbym każdych for. Tu się zawsze ferment lęgnie :D

E tam, zawsze. Ostatnie doświadczenia uczą, że forum może służyć sensownej wymianie informacji. W obu kierunkach. Chociaż rzeczywiście, w opinii niektórych osób fora służą wyłącznie sianiu fermentu.

Nie sądzę, by Apple mogło poczuć cokolwiek innego, od zapachu pieniędzy. Nie przypisujmy koncernom ludzkich odruchów, to tylko maszynki do robienia kasy są. Jak apple POCZUJE, że w Polsce można robić kasę (czytaj: poczuje zapach naszych portfeli), to w hopsasach tu przylecą i nadskawiwać nam będą.

To prawda, ale wielokrotnie powtarzałem, że poza zyskami jest jeszcze koszt ich uzyskania. I czasem owa kasa w portfelach jest niczym lizak za szybą cukierni. Niby jest, ale nieosiągalna.

#12 marwaw

marwaw
  • 56 postów

Napisano 16 grudnia 2006 - 12:34

Nie bardzo rozumiem dlaczego Apple albo Sad mieli by się martwić jakimś nielegalnym tłumaczeniem ich programu ? Czyżby polska nakładka miała być płatna ? Już widzę jak "Apple może poczuć się zniechęcone(...) do rozwijania polonizacji na naszym rynku(...)" bo parę osób zgra sobie z intenetu plik z tłumaczeniami do itunes przygotowany przez hobbystę. Z drugiej strony, nikt(Sad, Apple) od ponad dwóch,trzech lat nie potrafił wydać polskiej lokalizacji iTunes pod Windows co było według mnie małym skandalem i z tego to powodu Heidi powinieneś być rozdarty ......

#13 JSG

JSG
  • 5 459 postów

Napisano 16 grudnia 2006 - 21:24

Marwaw zmiany w programe są złamaniem warunków umowy jaką podpisałeś z autorem/ właścicielem praw autorskich programu. Aby wprowadzać modyfikacje w kodzie programu musisz mieć zgodę autora/właściciela...

Kiedy decydujesz się na "grzebanie w kodzie" i robisz to na własny użytek to w zasadzie jest to znikoma szkodliwość czynu. Jednak jeśli zmieniony kod udostępniasz innym w dodatku nie kryjąc się z tym w myśl nie tylko polskiego prawa jesteś przestępcą i możesz za to iść do więzienia na lat zdaje się dwa. (ustawa )
Więc czego nie możesz zrozumieć? Że apple chce egzekwować swoje prawo własności?
Może bardziej obrazowo:
Masz ogródek, sadzisz sobie jabłonie, szczepisz różne odmiany i nagle przychodzi ci odbiorca twoich jabłek i zaszczepia na twojej jabłoni ulęgałkę- jak traktował byś takiego odbiorcę?

To że do tej pory nie ma ich zgody na lokalizacje iT4win to nie znaczy że jest przyzwolenie na łamanie prawa... Już wiele razy Heidi i nie tylko on postulował o mailowanie do apple.com w tej sprawie, tylko nacisk użytkowników może ich skłonić do zmiany czy podjęcia w ogóle decyzji.

#14 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 16 grudnia 2006 - 23:54

Nie bardzo rozumiem dlaczego Apple albo Sad mieli by się martwić jakimś nielegalnym tłumaczeniem ich programu ? Czyżby polska nakładka miała być płatna ? Już widzę jak
"Apple może poczuć się zniechęcone(...) do rozwijania polonizacji na naszym rynku(...)" bo parę osób zgra sobie z intenetu plik z tłumaczeniami do itunes przygotowany przez hobbystę. Z drugiej strony, nikt(Sad, Apple) od ponad dwóch,trzech lat nie potrafił wydać polskiej lokalizacji iTunes pod Windows co było według mnie małym skandalem i z tego to powodu Heidi powinieneś być rozdarty ......

Och! Kolejny, który nie czyta dokładnie. Napisałem wyraźnie o powodach moich rozterek, również o tym, że chciałbym widzieć jak najwięcej polskojęzycznego oprogramowania. Nie trzeba być filozofem, żeby wiedzieć, że również uważam za skandal, że nie ma jeszcze polskiej lokalizacji iTunes dla Windows czy wręcz Mac OS X w standardzie.
Ale, odpowiadając na Twoje pytanie dotyczące wpływu takich akcji na decyzje Apple, weź pod uwagę fakt, że wchodząc na dany rynek firma musi oszacować prawdopodobieństwo uzyskania potencjalnych zysków. Również to, czy na danym obszarze kupuje się legalne oprogramowanie, czy raczej kradnie się licencje. Innymi słowy, czy na danym rynku szanuje się prawo autorskie. Bo cóż z tego, że ludzi stać na zakup towaru, skoro go i tak nie kupią? Nasze podejście do takich akcji świadczy o podejściu użytkowników do kwestii legalności. I dlatego forum musi być kryształowe.
Bo słowa zapisane na łamach forum mogą potem posłużyć do pokazania ludziom w Apple, że powszechna opinia o Polsce jest fałszywa. Że tutaj również istnieje spora grupa osób, które szanują prawo autorskie i chcą używać legalnego oprogramowania. Czyli chcą za nie zapłacić. To proste.

Marwaw zmiany w programe są złamaniem warunków umowy jaką podpisałeś z autorem/ właścicielem praw autorskich programu. Aby wprowadzać modyfikacje w kodzie programu musisz mieć zgodę autora/właściciela...

Nie do końca tak. Przepisy jasno określają sytuacje, w których wolno Ci na własne potrzeby dokonać zmian w kodzie. Legalnie i bez zgody autora. Ale właśnie na własne potrzeby. Publikacja takiej modyfikacji zupełnie zmienia sytuację.

#15 JSG

JSG
  • 5 459 postów

Napisano 17 grudnia 2006 - 00:03

[...]

Nie do końca tak. Przepisy jasno określają sytuacje, w których wolno Ci na własne potrzeby dokonać zmian w kodzie. Legalnie i bez zgody autora. Ale właśnie na własne potrzeby. Publikacja takiej modyfikacji zupełnie zmienia sytuację.


Ale zasadniczo dyskusja dotyczy właśnie "krążących" po sieci min typu iT4win PL więc taki mały szczególik.

#16 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 17 grudnia 2006 - 00:06

Ale zasadniczo dyskusja dotyczy właśnie "krążących" po sieci min typu iT4win PL więc taki mały szczególik.

To jasne, ale nie byłoby dobrym, gdyby przy okazji zniechęcić ludzi do samodzielnego poprawiania różnych rzeczy na własne potrzeby. Bo kiedy już się to zrobi i efekt jest zadowalający, można zacząć rozmowy z autorem na temat zgody na publikację. Sam w ten sposób zacząłem zabawę z lokalizacją, tłumacząc kilka programów na potrzeby moich dziewczyn. A że potem poszło to w świat w oficjalnych dystrybucjach, to już zupełnie inna bajka.

#17 Ka

Ka


  • 6 050 postów
  • SkądKraków

Napisano 17 grudnia 2006 - 07:07


Heidi, tak między nami, to na miejscu SAD nienawidziłbym każdych for. Tu się zawsze ferment lęgnie :D


Mysle, ze po ostatnim przesileniu wiele sie zmienilo w tej kwestii. Z obu stron. I dobrze, :) A za lokalizacje powinien byc odpowiedzialny SAD. Oni maja jednak najlepsze plecy by to zrobic/wprowadzic na rynek/poprawiac. Trzymam kciuki za ta czekajaca na autoryzacje Apple polonizacje iTunes, miejmy nadzieje, ze nastapi to szybko.

#18 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 17 grudnia 2006 - 17:28

Trzymam kciuki za ta czekajaca na autoryzacje Apple polonizacje iTunes, miejmy nadzieje, ze nastapi to szybko.

To może jednak trzeba skorzystać ze strony opinii o iTunes, wstawiając, na przykład, taką treść:

Pole Subject: Polish localization of iTunes for Windows

Pole Comments: Dear Apple. Why there is no Polish localization of iTunes for Windows? I have Polish language in my iPod. I have it even in my Microsoft Windows and Office. So why can't I have it in my iTunes? Please, manage it as soon as possible.

;-)

#19 aldek

aldek
  • 793 postów
  • SkądGrodzisk Maz. Wieś: Reczyce

Napisano 17 grudnia 2006 - 21:54

Najfajniejsze jest to, że Heidi wierzy, że te fedbeki ktoś w ogóle czyta. Za szlachetność tej wiary Heidi ma u mnie pełen szacun... :D

#20 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 17 grudnia 2006 - 23:04

Najfajniejsze jest to, że Heidi wierzy, że te fedbeki ktoś w ogóle czyta. Za szlachetność tej wiary Heidi ma u mnie pełen szacun...
:D

Jeżeli już to "fidbeki" ;-)
Zaś co do wiary - skoro na kilka moich zgłoszeń uzyskałem odpowiedź, a nawet przekierowanie do pomocy technicznej, to chyba jednak jest to nie tylko wiara. Owszem, w przypadku .Mac odezwali się dopiero po miesiącu, ale jednak się odezwali.

#21 aldek

aldek
  • 793 postów
  • SkądGrodzisk Maz. Wieś: Reczyce

Napisano 17 grudnia 2006 - 23:41

Szacun, powtarzam, szacun. Ja tam sam kiedyś testowo puściłem w różne miejsca fedbeki (dialekt taki :D), ale poza standardową odpowiedzią, że tenkju to nic nie wskórałem, więc szacun tym bardziej.
Myślę, że więcej racji ma insider. Czyli, że lepszy fedbek (znaczy się, kaliber większy) od zwykłego użytkownika w Polsce (Dżon, a wiesz że nawet w Polsce mamy użytkowników? W Rosji? Tak, w Rosji, tylko że w Polsce, Aha, byłem w Rosji, ale Polski mi nie pokazali, Eh, te wycieczki...), no więc fedbek dystrubutora jest donośniejszy, tak myślę.
Ino, że się dystrubutorowi musi chcieć. Zadzwonić, zapytać, no, słowem zrobić to, do czego nas tutaj Heidi tak pięknie namawia, czyli puścić fedbeka.

#22 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 17 grudnia 2006 - 23:48

Ino, że się dystrubutorowi musi chcieć. Zadzwonić, zapytać, no, słowem zrobić to, do czego nas tutaj Heidi tak pięknie namawia, czyli puścić fedbeka.

Akurat tu się im chce, bo to dla nich czysta korzyść. Mniej telefonów od windowsowych użytkowników, więcej sprzedanego sprzętu. Tym bardziej, że to tłumaczenie już, na dobrą sprawę, jest i działa. Nawet bardzo ładnie działa, chociaż osobiście wolałbym, mimo wszystko, trzymać się słownictwa platformy zamiast robić mieszankę.

#23 JSG

JSG
  • 5 459 postów

Napisano 18 grudnia 2006 - 09:06

[...]chociaż osobiście wolałbym, mimo wszystko, trzymać się słownictwa platformy zamiast robić mieszankę.


ale chyba wszystkie windowsy są po polsku... więc język platformy był by zachowany... w dodaqtku iPod też ma polskie menu...

#24 Heidi

Heidi
  • 830 postów
  • SkądWarszawa

Napisano 18 grudnia 2006 - 09:11

Chodzi mi raczej o konwencję tłumaczeń. Folder zamiast teczka, Pulpit zamiast Biurko, etc. Tam jest przyjęte takie słownictwo i należałoby się go trzymać.

#25 marwaw

marwaw
  • 56 postów

Napisano 20 grudnia 2006 - 12:10

Och! Kolejny, który nie czyta dokładnie. Ale, odpowiadając na Twoje pytanie dotyczące wpływu takich akcji na decyzje Apple,(...) Czyli chcą za nie zapłacić. To proste.

Oczywiście zgadzam się z tobą, że osoba która wydała tłumaczenie do iTunes w (bodajże) oparciu o tłumaczenie SADU dla wersji mac złamała prawo ale argumentowanie ze hobbystyczne choć nielegalne tłumaczenie darmowego programu wpłynie na 'oszacowanie prawdopodobieństwa zysków ze sprzedaży' tego lub innego oprogramowania jest grubym nadużyciem. Według mnie wskazuje potrzebę rynku na polskie wersje oprogramowania i pokazuje ze angielska wersja jest 'hamulcowym' sprzedaży urządzeń u nas. Dodatkowo wskazuje na niezrozumiałą dla mnie opieszałość firmy Apple i SAD.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych