Hej,
pytanie może zabrzmi banalnie, ale udało mi się kupić w dobrej cenie iPada 6th gen 32gb i iPada Air3 64gb. Zdaję sobie sprawę, że air jest nowszy, ma więcej pamięci, nowszy procesor i można podłączyć pod niego klawiaturę, ale jest dokładnie połowę droższy od tego iPada 6th gen.
Tablet ma mi służyć głównie do konsumpcji treści, czy prostych gier, raczej nie wymagających super wydajnej grafiki (nie używam go też do żadnej pracy póki co), więc chciałem Was zapytać, starzy wyjadacze, czy jest sens zostawiać sobie droższego Aira, bo ma coś czego ten zwykły nie ma/bądź nie będzie miał ( nie wiem, funkcje, cechy, przyszły support jeśli chodzi o oprogramowanie, czy wydajność). Jeśli chodzi o pojemność, to jakiś czas temu miałem iPada mini 2 z 32gb pamięci i dawałem radę.