Mac Mini wyświetla tylko pionowe paski.

Mojemu Maku mini tak się stało - wyszedłem sobie z pokoju i normalnie pracował. Jak wróciłem był bardzo ciepły i na ekranie pokazywał takie paski. Wyłączyłem, dałem ostygnąć odpalił. Na 50 sekund potem znowu takie paski. Zmieniłem RAM - to nie to. Any suggestions? [ATTACH=CONFIG]18142[/ATTACH]

Ciepły? Zdejmij pokrywkę i sprawdź, czy wiatrak pracuje. Może padł i się przegrzewa komputer. Napisz, jaki to mac mini.

Zaraz sprawdzę. Mac to I5 Mid 2011 ten lepszy z kartą graficzną Wiatrak działa - niech przez noc odpocznie - jutro walczę dalej.

Padła grafika. Serwis.

Też myślę, że odkleiła się 6630. W tym modelu nie ma możliwości przełączenia na zintegrowaną grafikę, więc zacznij zbierać kasiorkę na serwis lub pomyśl o sprzedaży. Pamięci RAM nie mają tu nic do gadania, bo ten model ma dedykowaną grafikę identyfikowaną jako HD 6630M z własną pamięcią VRAM na płycie. Możesz jeszcze zrobić podstawową operację, czyli wymiana pasty na radiatorze. Jest szansa, że na jakiś czas zmniejszy niedogodności poprawiając odprowadzanie ciepła, ale nie spodziewam się, żeby po tym problem znikł całkowicie i jak kość znów się zagrzeje, to znów dostanie świra. Ale może chociaż inne wzorki się wyświetlą P.S. Jakbyś wyrzucał Miniaka, to daj znać, gdzie. Chętnie podjadę pod śmietnik

...czyli wymiana pasty na radiatorze. Jest szansa, że na jakiś czas zmniejszy niedogodności poprawiając odprowadzanie ciepła

Nic to nie da. Pasta termo zastosowana w tym mini nie traci swoich właściwości przewodzących tak szybko.

Uszkodzenie VRAM'u lub GPU.

Nic to nie da. Pasta termo zastosowana w tym mini nie traci swoich właściwości przewodzących tak szybko.

A co to za specjalna pasta była stosowana w MC816, że wytrzymuje dłużej niż zwykła? Uważasz, że pasta posiada swoje właściwości po 2 latach?
 

(...)Możesz jeszcze zrobić podstawową operację, czyli wymiana pasty na radiatorze. Jest szansa, że na jakiś czas zmniejszy niedogodności poprawiając odprowadzanie ciepła, ale nie spodziewam się, żeby po tym problem znikł całkowicie i jak kość znów się zagrzeje, to znów dostanie świra. Ale może chociaż inne wzorki się wyświetlą (...)

Niestety, śmiem przypuszczać podobnie jak tonyk, że to nic nie da - lecz nie dla tego, że pasta jeszcze "działa", lecz masz uszkodzenie harwarowe. I nie obstawiał bym tak bezwzględnie GPU (grafiki), gdyż problemem może być wysterowanie jej przez procesor (dokładnie takie same efekty - tylko z paski w innym kolorze mieliśmy w A1297 - Macbook Pro 17" - a winowajcą okazała się i7-mka).

Czyli prawdopodobnie naprawa nieopłacalna? Cały logic board do wymiany? Komputer odpala - widać go przez sieć - właśnie bekapuję. paski jak były tak są. Edit: Od pół godziny próbuję zrobić "share screen" się nie łączy.

Czyli prawdopodobnie naprawa nieopłacalna? Cały logic board do wymiany?

Nie koniecznie - grafikę lub procesor można wymienić. Niestety ani jedno , ani drugie nie jest najtańsze. Jeśli masz procesor i5 i to on jest winowajcą, to sam układ kosztuje 200 USD. Grafika jest tańsza. Powinieneś udać się do jakiegoś serwisu - niech zdiagnozują.

A co to za specjalna pasta była stosowana w MC816, że wytrzymuje dłużej niż zwykła? Uważasz, że pasta posiada swoje właściwości po 2 latach?

Nie wiem jaka pasta (producent, produkt) jest stosowana w fabrykach apple ale przeprowadzone przeze mnie testy na dwu, trzy letnich macbook'ach pro i mac mini wykazują, że jeżeli jest jakaś strata przewodności cieplnej to na tyle niewielka, iż wymiana pasty jest nieuzasadniona. Różnica temperatury (obciążenie CPU 100%) w stosunku do świeżo aplikowanych past termo MX-2, TG-2 i GC-Extreme wynosi kilka stopni C.
Dla przykładu producent MX-2 gwarantuje, że przez 8 lat użytkowania pasta nie zmieni swych właściwości termo-przewodzących.
Ile wytrzymują "zwykłe pasty"? Tego nie wiem.

Nie wiem jaka pasta (producent, produkt) jest stosowana w fabrykach apple ale przeprowadzone przeze mnie testy na dwu, trzy letnich macbook'ach pro i mac mini wykazują, że jeżeli jest jakaś strata przewodności cieplnej to na tyle niewielka, iż wymiana pasty jest nieuzasadniona. Różnica temperatury (obciążenie CPU 100%) w stosunku do świeżo aplikowanych past termo MX-2, TG-2 i GC-Extreme wynosi kilka stopni C.

To znaczy, że Foxconn stosuje różne pasty (np. może pasta dla kupujących VIP ?), bo udowodniliśmy w jednym z tematów tego forum, że Twoje kilka procent urosło do 20-30% różnicy temperatur w stosunku do starej pasty i to w rocznym komputerze. Zastosowaliśmy zwykłego Arctic Ceramic .

Nie wiem jaka pasta (...)
Ile wytrzymują "zwykłe pasty"? Tego nie wiem.

Skoro nie wiesz, to po co piszesz? Problemem w produktach Apple jest nie tylko sama pasta, nota bene marnej jakości, ale też jej nałożenie. Gruba warstwa czegoś, co po roku czy dwóch jest twarde jak kamień nie daje prawidłowego przewodnictwa cieplnego.

W tym przypadku napisałem o wymianie pasty tylko z tego względu, żeby autor mógł wydłużyć nieco czas do crashu układu i zrobić backup i inne czynności konieczne przed oddaniem komputera do serwisu. Czasem kilka minut daje możliwość wyklikania potrzebnych rzeczy.

To znaczy, że Foxconn stosuje różne pasty (np. może pasta dla kupujących VIP ?), bo udowodniliśmy w jednym z tematów tego forum, że Twoje kilka procent urosło do 20-30% różnicy temperatur w stosunku do starej pasty i to w rocznym komputerze. Zastosowaliśmy zwykłego Arctic Ceramic .

Moje testy pokazują tak a nie inaczej a czy są bardziej czy mniej miarodajne od Twoich to już nie powinno być częścią tego wątku.

Skoro nie wiesz, to po co piszesz?

Część zdania wyjęta z kontekstu ma całkiem inne znaczenie - wnioskuję, iż opacznie zrozumiałeś moją wypowiedź.

Pojechal dziś rano do MacLife. Zobaczymy.

No to chyba pozamiatane - MacLife nie za bardzo chce się podjąć wymiany chipsetu - koszt płyty głównej 3500 więc chyba RIP mac mini - pierwszy mac od 12 lat, który mi się popsuł.

Czyli komputer padł po 2 latach używania co jak by nie było nie jest dużym czasem jak na komputer bo większość renomowanych części ma co najmniej te 3 lata gwarancji.

Może się jeszcze uda uratować za rozsądne pieniądze. Dam znak co i jak. (A żeby było śmieszniej właśnie piszę z Mini z 2006 roku jeszcze z Core Duo, który ostatnie 2 lata spędził pod telewizorem.)

Może się jeszcze uda uratować za rozsądne pieniądze. Dam znak co i jak. (A żeby było śmieszniej właśnie piszę z Mini z 2006 roku jeszcze z Core Duo, który ostatnie 2 lata spędził pod telewizorem.)

Modele 2006 są nie do zajechania bo sam miałem w końcu sprzedałem
W każdym razie oprócz padniętego dysku nie miałem z nim nigdy żadnych problemów, z tym że ja miałem wersje Core Solo rozbudowaną z ramem do 2GB. Ale flash a już w szczególności TVN Player przerastał możliwości procka

No to chyba pozamiatane - MacLife nie za bardzo chce się podjąć wymiany chipsetu - koszt płyty głównej 3500 więc chyba RIP mac mini - pierwszy mac od 12 lat, który mi się popsuł.

3500 PLN to jakaś abstrakcja. Poza tym dziwne, że nie podejmują się wymiany.
Jeśli chcesz możesz do nas przysłać ten komputer, a my wykonamy diagnozę i wycenę naprawy. I my podejmujemy się napraw, a nie wymian płyt.

wymienić płyte umie byle szczeniak z gimnazjum Żadna filozofia

Naprawiony za rozsądne pieniądze miło i fachowo na Stryjeńskich. Mam nowiutką kartę graficzną i dodatkowo - przy okazji szybki dysk. Jakby ktoś miał taki sam (albo inny problem) polecam.
| Specjalistyczny Serwis Apple Warszawa