Zgrywanie kaset VHS na maca

Witam.

Szukałem na forum, ale niestety nic nie znalazłem. W google też trudno znaleźć cokolwiek, ponieważ nie bardzo wiem jak to się może nazywać.
Chodzi mi o kabel umożliwiający zapis zawartości kaset VHS na komputerze. Widziałem coś takiego w Saturnie. Składało się z magicznego kabla umożliwiającego podłączenie wideoodtwarzacza poprzez tajemnicze urządzenie i USB do komputera. Zawierało oczywiście też oprogramowanie - tu problem - tylko pod Windows. Nazywało się jakoś w stylu "Uratuj swoje kasety VHS" i kosztowało 199zł.
Niby mam zainstalowanego też windowsa, ale widziałem w programie Gadżet na TVN turbo podobne urządzenie, które można było podłączyć do komputera Mac (niestety nie zapamiętałem nazwy).

Działało to bardzo fajnie: Po podłączeniu kabelka do telewizora/wideoodtwarzacza, włączeniu programu w komputerze po prostu naciskało się guzik "rec" na zintegrowanym z kablem "czymś" i nagrywało w wybranym wcześniej na komputerze formacie.

Moje pytanie: Znacie może nazwę urządzenia pod mac os, bądź jakieś tańsze pod windowsa?

http://myapple.pl/te...apture-mac.html
Audio, Video, Foto :: Tunery TV :: Elgato Video Capture, USB 2.0 for Mac - Cortland - systemy graficzne

Dzięki za pomoc. Właściwie byłem pewien, że taki temat był poruszany na MyApple, ale nie wiedziałem jak to nazwać. Skoro sprzęt na Maca jest aż tak drogi (nie wiem za co te 400zł? za soft na maca?), to może ktoś zna godny polecenia grabber (tak to nazywać?) na Windows 7? Byłbym bardzo wdzięczny.

Jaka jakość wyjściowa wideo Cię zadowala (jakiej oczekujesz) ?

Może jakieś full HD to przesada (i głupota biorąc pod uwagę jakość "domowych nagrań" z lat 90), ale coś, co pozwoli na przyzwoite odtworzenie na np. DVD.

Jeżeli posiadasz jeszcze magnetowid - kup/pożycz dodatkowo stacjonarną nagrywarkę DVD i potem wiadomo. Te komputerowe tunerki dla Maca to już połowa jej ceny, która wciąż spada. Ogólnie przerabiałem już temat i z doświadczeń własnych powiem iż najlepszy z możliwych kroków w procesie VHS > DVD to wyeliminowanie komputera lub zakup video-grabbera sprzętowego (są w cenie nagrywarki stacjonarnej).

P.S. Z tańszych grabberów na PC może coś takiego: http://sklepwideo.pl...php?id=mn100165

Właśnie chodzi o to, że nie chcę pomijać komputera. Chciałem wykorzystać trochę iMovie i posklejać, powycinać itp. Po ostatnich przemyśleniach chyba zdecyduję się na coś w stylu tego, do czego link wstawiłeś. Nie wiem tylko jakie wybrać... Ciekawe na czym polegają różnice w oferowanych w zestawach oprogramowaniach do obsługi grabbera.

1. Za małe pieniądze rewelacji się nie spodziewaj. W każdym razie - ważne aby grabber umożliwiał otrzymanie pliku wyjściowego PAL 720 x 576 (więcej nie ma) oraz posiadał wejście S-Video - daje ono teoretycznie lepszą jakość niż Composite. Piszę "teoretycznie" ponieważ wszystko i tak zależy od klasy grabbera. Co do oprogramowania "w zestawie" to już trzeba niestety porównywać samemu. 2. Osobiście do konwersji VHS > DVD miałem w PC kartę graficzną ATI z serii All-in-Wonder z wbudowanym w nią Tunerem TV wyposażoną w komplet wejść/wyjść + stosowny soft (ATI) i okablowanie w zestawie.

1. Co do małych pieniędzy: zamawiam właśnie na Allegro easycap (40 zł razem z wysyłką chyba wyjdzie) z Visual Studio na Windowsa. Mam nadzieję, że maksyma "gówno kupisz - gówno masz" nie będzie mi tym razem towarzyszyła. Pal jest jak mówisz 720x576, a jak z jakością wyjdzie - okaże się. 2. Szukam w komputerze kompletu wejść tunera TV, ale chyba Apple zapomniało wbudować tuner w MacBooki Pro Jak nie zapomnę, to zdam relacje z efektywności i zadowolenia EasyCap... Poszukam jeszcze w sieci, bo wyczytałem gdzieś, że są sterowniki do maca. Poza tym EasyCap powstał też chyba 2 lata temu w wersji pod maca (nawet był biały) i może oprogramowanie od niego się nada... oczywiście jak znajdę. Jeżeli będę zmuszony zgrywać na Windowsa to też nie umrę.

Osobiście używałem tego rozwiązania ADVC110 | Grass Valley
Można czasami kupić okazyjnie na ebay lub rzadziej na allegro. Zupełnie inna klasa sprzętu niż to o czym pisaliście powyżej.
Główna zaleta, że idzie przez port firewire, a więc możesz wciągnąć materiał od razu od iMovie, Final Cuta czy do Avid Media Composera.

ewentualni popytac sie w firmach zajmujacym sie sprzetem do video filmowania i kupic jakis konwerter na FireWire - z tym ze jak cos takiego sie kupuje to warto zerknac czy ma sprzetowe synchro audio z video, niektore tansze tego nie posiadaja i przy dlugich materialach calosc potrafi sie rozjechac. Z drugiej strony VHS odszedl juz dawno w niepamiec i jak ma to byc jednorazowo to lepiej poszukac kogos kto moze zgrac material. Ja czasami cos jeszcze zgrywam znajomym na starym blaszaku i karcie Pinacle DV 500, ale takie zgrywanie trafia sie "raz na ruski rok" - nawet nie pamietam kiedy to ostatnio robilem. Praktycznie teraz do amatorki i polprofesjonalnego w 100% wystarcza FireWire, a profesjonalnie to juz karty z wejsciami SDI... dlatego raczej nie ma sensu nic wbudowywac w Mac-a

1. Do sporadycznego zgrania VHS na potrzeby własne nie ma sensu kupować super-hiper grabbera. Jakość nagrań na kasetach VHS jest tragiczna zwłaszcza po latach - stąd najlepszy nawet grabber nie pomoże. Dawniej wystarczała sama możliwość nakręcenia/obejrzenia filmu w domu, teraz po latach te nagrania mają jedynie wartość sentymentalną - jakościowo i tak pozostawiają wiele do życzenia, ale to widać dopiero w dzisiejszych czasach.

2. Zamiast bawić się z komputerem polecam takie rozwiązanie: http://www.sklep.fun...d4413db-33.html

Jeżeli chodzi o ten grabber z tvn turbo to był sweex, tylko modelu musisz poszukać.

2. Zamiast bawić się z komputerem polecam takie rozwiązanie: TD6D-D4413DB - Sklep Funai

Fajny sprzęt, ale trochę jednak przydrogi.... przynajmniej na moją kieszeń/potrzeby.

Zgodnie z obietnicą powracam zrecenzować grabber za mniej niż 30zł. Zacznę od momentu otrzymania przesyłki. Po rozpakowaniu tego, co dostałem od użytkownika Allegro, który sprzedał mi sprzęt byłem nieco rozczarowany. Byłem przekonany że grabber który zamówiłem to EasyCap. Okazało się jednak że to jakaś podróbka (?). Nie miał nadruku EasyCap, a VideoDVR zarówno na samym grabberze USB, jak i na opakowaniu. Wszystko jednak wyglądało tak samo, więc powstrzymałem się przed natychmiastowym zwrotem. W środku oprócz urządzenia jest kabelek USB to USB oraz płytka (oczywiście z oprogramowaniem i sterownikami pod Windowsa). Sama płytka już wyglądała podejrzanie. Była oczywiście nagrana ręcznie. Zawierała jakiś program typu "VHS to DVD" czy jakoś tak, Ulead VideoStudio, oraz sterowniki. Windows: Zacząłem od Windowsa, uznawszy że skoro mam dołączone oprogramowanie, nie będzie problemów. Myliłem się. Sterowniki pozwalają uzyskać beznadziejny dźwięk niewiele różniący się od trzasków. Żadne oprogramowanie nie pozwala zapisać przekazywanego obrazu. Dołączony Ulead VideoStudio pokazywał obraz, trzaski, ale nie zapisywał. Zgrałem więc nowszą wersję (10) która nie pozwalała nawet na uzyskanie trzasków. Najnowsza wersja tegoż programu (11) mimo szczerych chęci (wykrywała urządzenie) nie chciała przekazać sygnału z magnetowidu. Wspomniany "cośtam VHS to DVD" wyświetlał beznadziejny obraz, beznadziejny dźwięk, a nawet tego nie dało się zapisać. Cóż. Mac OS: Zrezygnowany porażką zacząłem kombinować z Maciem. Od razu Google podały mi program EasyCapViever. Bardzo proste oprogramowanie. Proste jak wiem od zawsze jest lepsze od skomplikowanego. Obraz był "ok", nie dało się jednak wydobyć dźwięku. Do zakupionego oddzielnie przewodu dostałem mini jacka scalającego kompozytowe wyjście stereo. To było strzałem w dziesiątkę. Jedyna działająca zadowalająco kombinacja to Mac z EasyCapViever'em, chinch podłączony jedynie "od strony wizualnej" do grabbera i bezpośredni line-in z kompozytów. Ostatecznie mogę powiedzieć, że jak na wydanie 50zł (grabber + przesyłka + kabel) efekt jest zadowalający. Zgrałem właśnie testowo film o długości 1,5 godziny i bawię się nim w Final Cut. Jedyny problem na obecną chwilę to 22 GB - tyle właśnie waży półtoragodzinny film. Polecam.

Jeśli to jest jednorazowa akcja to chyba lepiej zanieść kasety do punktu foto i zlecić zgranie na DVD

w zeszłym tygodniu dałem "komuś" kilka kaset to zagrania na DVD i zapłaciłem 50 zł... Zero pieprzenia się z przegrywaniem, nagrywaniem, instalacją......

Rozmiar pliku stał się bardziej uciążliwy, niż myślałem. Zna ktoś sposób na zmniejszenie rozmiaru pliku do jakiś ludzkich rozmiarów. Na przykład takich, które zmieszczą się na DVD? Nawet 3GB byłoby zadowalające.