Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

Pierwszy MacBook - pierwszy problem - martwe piksele


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
138 odpowiedzi w tym temacie

#126 Roberto

Roberto
  • 13 752 postów
  • SkądWrocław

Napisano 19 marca 2011 - 16:47

mistyfikacją? oczywiście super że mu wymienili i oby tak było zawsze (bo tak naprawdę wcale nie muszą, ale wystarczy poczytać jak z mniejszymi pierdółkami ludzie przychodzą do genius barów i dostają nówki ;] może i u nas taka polityka zaczyna być wprowadzana ;])

#127 gieza

gieza
  • 709 postów

Napisano 19 marca 2011 - 17:11

@Marcinus Pismo się pisze do sklepu bądź urzędnik z regionalnego UOKiK pisze w Twoim imieniu. Powinni uczyć tego w szkole bo ludzie nie umieją pisać pism ;) Swoją drogą podejrzewam, że odpowiedź była standardowa czyli odmawiają spełnienia żądania wymiany na nowy lub zwrot gotówki, ale nie uciekają od odpowiedzialności i bezpłatnie doprowadzą do stanu zgodnego z umową poprzez naprawę (serwisową). Jako, że serwis najwyraźniej matryce i tak by wymienił gdyby wysłał na gwarancję to tak się to wszystko skończyło.

#128 .mazur

.mazur
  • 20 postów

Napisano 19 marca 2011 - 19:31

Rzeczywiście, napisałem o tym, że sprzedawca nie umożliwił mi sprawdzenia MacBooka, ale wtedy jeszcze nie wiedziałem, że jest to niezgodne z prawem. Jeżeli chodzi o wzory pism to znalazłem na stronie UOKiK. A pismo wystosowałem do salonu a nie do urzędnika. Co do Genius Barów to myślę, że ta polityka nie zacznie być wprowadzana, dopóki Apple nie otworzy swoich firmowych salonów w Polsce, czyli nieprędko albo nigdy ;) Tak wyglądała moja reklamacja: Reklamacja Niniejszym, na podstawie art. 9 ust. 1 ustawy z dnia 27 lipca 2002 roku o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kodeksu cywilnego, zawiadamiam, iż zakupiony przeze mnie w dniu 5.03.2011 towar jest niezgodny z umową. Niezgodność polega na tym, że zakupiony towar – komputer MacBook Pro posiada wypalone piksele na środku matrycy. Sprzedawca odmówił możliwości obejrzenia sprzedawanego egzemplarza towaru przed jego zakupem, więc nie mogłem sprawdzić zakupionej sztuki przed zapłatą. Przykładowy model zakupionego towaru, który mogłem obejrzeć przed zakupem nie posiada takiej wady. Zakupiony przeze mnie towar nie nadaje się do użycia, wypalone piksele na matrycy uniemożliwiają mi pracę na zakupionym komputerze. Niezgodność została stwierdzona w dniu 5.03.2011 zarówno przeze mnie jak i przez sprzedawcę Pana .... W dniu sprzedaży zadzwonił on do kierowniczki salonu iSpot, która poinformowała mnie, że towar zostanie wymieniony na nowy najpóźniej we wtorek 8.03.2011. Nie zabrałem komputera ze sobą do domu tylko zostawiłem w salonie iSpot. W poniedziałek wieczorem 7.03.2011 otrzymałem informację telefoniczną od kierowniczki salonu iSpot, że towar nie zostanie wymieniony ponieważ zgodnie z gwarancją firmy Apple towar nie podlega gwarancji. Reklamację składam do salonu iSpot w Galerii Malta a nie do firmy Apple, nie chodzi mi o naprawę gwarancyjną tylko o moje prawo do otrzymania towaru zgodnego z zawartą umową, czyli towaru bez wad. Towaru, który umożliwi mi bezpieczną i komfortową pracę. Z uwagi na powyższe żądam, na podstawie art. 8 ust. 1 wskazanej powyżej ustawy doprowadzenia towaru do stanu zgodnego z umową poprzez wymianę towaru na nowy. W załączeniu składam kopię paragonu oraz kopię poświadczenia sprzedawcy o tym, że towar pozostał w salonie, nie został zabrany przeze mnie do domu. Proszę o odpowiedź pisemną oraz telefoniczną. Mam nadzieję, że komuś kto spotka się z takim problemem w przyszłości się przyda.

#129 goodboy25

goodboy25
  • 4 354 postów
  • SkądWaWa

Napisano 20 marca 2011 - 12:58

nie jest tak jak myślisz. najczęściej jest tak, że jeśli sprzet był otwarty to ktoś go oglądał i nie kupił bo (...) i niekoniecznie ze względu na usterkę.
Może od razu dać na wszystkie sprzęty -1% bo karton był kiedyś otwarty? Na co dzień mam do czynienia z Klientami, którzy chcą obejrzec, poklikać i kupić inny zapakowany. Dla mnie jest totalnie niepojęte. Podobnie jak uruchomienie kupowanego komputera do Windows. O ile w przypadku OS X jestem w stanie to jakoś zrozumieć bo inny system (zawsze można poklikać na wystawionych), o tyle przechodzenie całego procesu "stawiania windy" na nowym laptopie po to by Klient popatrzył się na tapetę i poklikał w ikonki jest chore - przecież każdy Windows działa tak samo. Kiedyś Klient mi powiedział, że kupując samochód mógł się przejechać nim by sprawdzić właściwości jezdne itp. Tak, ale jeździł modelem pokazowym, a model kupowany i tak różnił się wyposażeniem.
Co do sprawdzenia matryc to 85% kupujących, którzy sprawdzali matrycę nie miało zielonego pojęcia czego szuka(!) Gdzieś dzwoni, ale nie wiedzą, w którym kościele. Więc pytam się po co to wszystko? Bo kolega "informatyk" kazał sprawdzić?

Dla mnie sprawa jest bardzo prosta - chcę sprawdzić kupowany egzemplarz, ponieważ różnie może działać od tego wystawionego. Dla mnie nie chodzi tu o soft, bo ten masz rację działa tak samo, lecz bardziej o sprawdzenie braku wad na obudowie, jej dobrego spasowania i braku wad w działaniu elementów mechanicznych. Po co mam kupować zalakowanego kota w worku, tylko po to, żeby w domu się przekonać, że ma jakąś wadę? Wolę to zrobić na miejscu w sklepie, zanim zapłacę.

A z tymi pixelami to już nie rób z klientów takich idiotów, myślę, że większość nabywców jednak wie o co chodzi. Uważam za absolutną podstawę przyjście do sklepu z pendrivem z wgranymi planszami RGB i absolutny element uczciwości w nie robieniu problemów z takim sprawdzeniem matrycy ze strony sprzedawcy. Zresztą coraz więcej dobrych sklepów oferuje taką możliwość. Np salony SonyStyle i niektóre Mediamarkty mają specjalne wydzielone zaciemnione salki, gdzie można w komfortowych warunkach przetestować telewizor, monitor PC, czy matrycę laptopa pod kątem wadliwych pixeli/sub-pixeli.

---------- Wpis dodano o 12:58 ---------- Poprzedni wpis dodano o 12:52 ----------

Ja też nie rozumiem, ale zgłaszałem niezgodność towaru z umową a nie towar na gwarancji, jak widać iSpot dziwnie do tego podchodzi.
Zadzwoniła do mnie kierowniczka tego salonu i powiedziała, że nie wymienią mi na nowy sprzęt ale gwarancja z kolei uwzględnia taką wadę i zapytała czy zgadzam się na wymianę matrycy w ramach gwarancji. Kiedy dowiedziałem się, że w ciągu dwóch dni dostanę komputer z nową matrycą to zgodziłem się na naprawę gwarancyjną.

I źle zrobiłeś. Po pierwsze "na gębę" niczego się nie ustala w takich przypadkach, tylko na piśmie. Po drugie laska z tego sklepu wykorzystała twój brak czujności i naciągnęła Cię na zwykłą naprawdę gwarancyjną, a nie wymianę sprzętu. To co w moim przekonaniu powinieneś zrobić to grzecznie podziękować i odstąpić na piśmie od umowy kupna. Nie mieści mi się w głowie jak można godzić się na naprawę ledwo co zakupionego sprzętu. Po trzecie teraz się módl, żeby nowa matryca nie miała wadliwych pixeli, jak również, żeby między nią a szklaną pokrywą nie znalazl się kurz, co będzie miało miejsce na 90% już Ci z góry mogę napisać, bo polski serwis nie dysponuje hermetycznymi warunkami składania komputerów jak chińskie fabryki.


pzdr

#130 .mazur

.mazur
  • 20 postów

Napisano 21 marca 2011 - 09:16

Nie rozumiem, jak to, że matrycę wymienili w Polsce ma wpłynąć na to, że za szybę dostanie się kurz? Przecież oni nie otwierają szyby tylko wymieniają całą górną klapę. Zawsze tak robią w MBP. Więc naprawdę nie widzę różnicy. A jeżeli już dostanie się jakiś kurz to wtedy będę się tym martwił i reklamował.

#131 Łukasz Ignacyk

Łukasz Ignacyk
  • 4 943 postów
  • SkądKraków, PL

Napisano 21 marca 2011 - 17:37

Swoją drogą podejrzewam, że odpowiedź była standardowa czyli odmawiają spełnienia żądania wymiany na nowy lub zwrot gotówki, ale nie uciekają od odpowiedzialności i bezpłatnie doprowadzą do stanu zgodnego z umową poprzez naprawę (serwisową).


Tylko, że zgodnie z ustawą to reklamujący, a nie sklep ma prawo wyboru między wymianą a naprawą.
I nie musi się godzić na tą drugą.

#132 crisco

crisco
  • 1 485 postów

Napisano 25 marca 2011 - 20:40

Część dalsza mojej historii:) Po oddaniu do sklepu pierwszego MacBooka z powodu hota po kilku dniach odebrałem drugi komputer. Po rozpakowaniu w domu okazało się, że ma czarnego bad pixela. W ciągu krótkiego czasu spakowałem i odwiozłem do sklepu. Wszystko znowu w atmosferze kultury i zrozumienia się odbyło. Dziś odebrałem kolejnego MacBooka i jak na razie matryca jest bez skazy. Rozpoczynam 7 dni testowania w czasie których jak się ujawni wada wymienię kompa na nowy. Chociaż chciałbym już mieć spokój w tym zakresie.

#133 qura12

qura12
  • 467 postów
  • SkądWrocław, PL

Napisano 25 marca 2011 - 21:03

Na miejscu sprzedawcy nawet kazałbym ci otworzyć go w sklepie po to żebyś w razie 'w' nie oddawał go następnego dnia tylko załatwił wszystko na miejscu...

#134 crisco

crisco
  • 1 485 postów

Napisano 25 marca 2011 - 21:11

W sklepie w którym kupuję masz 7 dni na sprawdzenie. To jest element zawartej umowy sprzedaży. Takie są zasady i one odpowiadają stroną tej umowy.

#135 qura12

qura12
  • 467 postów
  • SkądWrocław, PL

Napisano 25 marca 2011 - 21:17

Ale jaki jest sens jechać z Macbookiem do domu, rozpakowywać i nie daj Boże zawracać się do sklepu? Myślę, że 5 minut, które zajęłoby ci sprawdzenie MB w sklepie wlicza się w te 7 dni :)

#136 crisco

crisco
  • 1 485 postów

Napisano 25 marca 2011 - 21:25

Akurat mieszkam blisko i wolałem na spokojnie w samotności celebrować odpakowywanie z tych fajnych folijek;)

#137 Jotek

Jotek
  • 557 postów

Napisano 31 marca 2011 - 21:54

@goodboy25: nie maz racji. Serwis, w przypadku MP, MBP i Air wymienia matrycę z obudową tejże. To jest kompletna część serwisowa.

#138 gieza

gieza
  • 709 postów

Napisano 31 marca 2011 - 22:07

A z tymi pixelami to już nie rób z klientów takich idiotów, myślę, że większość nabywców jednak wie o co chodzi. Uważam za absolutną podstawę przyjście do sklepu z pendrivem z wgranymi planszami RGB i absolutny element uczciwości w nie robieniu problemów z takim sprawdzeniem matrycy ze strony sprzedawcy. Zresztą coraz więcej dobrych sklepów oferuje taką możliwość. Np salony SonyStyle i niektóre Mediamarkty mają specjalne wydzielone zaciemnione salki, gdzie można w komfortowych warunkach przetestować telewizor, monitor PC, czy matrycę laptopa pod kątem wadliwych pixeli/sub-pixeli.

Tak się składa, że pracuję gdzie udostępnia się bootowalnego pena czy płytę by sprawdzili sobie matrycę i widzę jak reagują na pseudodefekty, które na pierwszy rzut oka nie są wadą tylko jakimś paprochem kurzu, który przyciągnęła powierzchnia matrycy, a faktyczne martwe pixele umykają

Tylko, że zgodnie z ustawą to reklamujący, a nie sklep ma prawo wyboru między wymianą a naprawą.
I nie musi się godzić na tą drugą.

Prawo wyboru ma, ale art. 8 pkt 1 Ustawy określa czy sprzęt się naprawia czy wymienia.

#139 Mirko791

Mirko791
  • 4 558 postów
  • SkądJaworzno

Napisano 02 kwietnia 2011 - 10:59

Po dwóch tygodniach użytkowania nowego macbooka pro 13" (z 2011), pojawił się u mnie bad pixel na matrycy.Zastanawiam się czy coś z tym robić wogole. Nowego sprzętu nie dostanę, a naprawa gwarancyjna spowoduje bolesną rozłąkę. Co do polityki iSpota, to nie wyobrażam sobie otwierania produktu Apple przed zapłaceniem za niego. Wszyscy wiemy jak ważna jest dla nas nienaruszalność i hermetyczność naszego zakupu i nikt nie będzie chciał kupić otwartego macbooka czy iPhona. Natomiast po zakupie można otworzyć w sklepie lub testować w domu i jeśli coś jest nie tak ,zamienić na nowy. Jedyny iSpot w którym robię zakupy, to ten w Silesi a tam ekipa jest rewelacyjna więc nie można generalizować, wszystko zależy od uczciwości i rzetelności konkretnego sprzedawcy.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych