Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

iPod shuffle (4gen 2010)


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1 Dawid Szypulski

Dawid Szypulski

  • 5 535 postów
  • Płeć:
  • SkądBiałystok

Napisano 24 września 2010 - 17:34

Dołączona grafika


iPod shuffle to najtańszy i najmniejszy odtwarzacz muzyczny w ofercie filmy Apple. Kilka dni spędzonych z jego najnowszą wersją potwierdza stare polskie powiedzenia „rozmiar ma znaczenie".

Od dawna jestem wielkim fanem iPodów z rodziny shuffle. Przez chwilę korzystałem z modelu drugiej generacji, niestety dość szybko go straciłem (białe słuchawki przyciągają innych chętnych). Kolejnym zakupem był już więc iPod shuffle 3gen zaraz po premierze na początku 2009 r. Nie będę ukrywał, że to właśnie z niego najczęściej słucham obecnie muzyki. Po prostu przypinam go wbudowanym klipsem do marynarki/paska/torby i tak wyposażony mogę już wyjść z domu. Mimo, że dotychczas prawie się z nim nie rozstawałem, to jednak nie jest to urządzenie doskonałe. W szczególności przeszkadzało mi całkowite pozbycie się przycisków z jego obudowy - przez to nie mogłem podłączyć do niego swoich lepszych słuchawek Sennheisera, które po prostu nie miały wymaganego pilota. iPod stawał się wtedy bezużyteczny. Specjalnie dla niego kupiłem więc pod koniec sierpnia Apple In-Ear-Headphones. Po wrześniowej konferencji Steve’a Jobsa okazało się, że był to wydatek w sumie niepotrzebny, bo za tą cenę mogę kupić po prostu nowy odtwarzacz Apple, który jest wielkim powrotem do wyglądu i funkcjonalności modelu drugiej generacji. Nigdy bym się nie spodziewał, że jako zaletę będę wymieniał zwyczajne przyciski na obudowie. No cóż, „think different”.

Dołączona grafika
Wszystkie cztery modele iPoda shuffle


Wygląd, zawartość zestawu

Apple w każdym aspekcie dba o wizerunek swoich produktów. Pudełko iPoda shuffle jest bardzo małe i zgrabne, zrobione w stylu innych odtwarzaczy z Cupertino. W środku oprócz samego iPoda schowanego za przezroczystą plastikową szybką są też oczywiście standardowe białe słuchawki (niestety, bez pilota), kabel USB (łączy się przez wejście słuchawkowe), krótki przewodnik oraz naklejka z logo jabłka. Wszystko elegancko i schludnie zapakowane, dzięki czemu już pierwszy kontakt z iPodem robi dobre wrażenie.

Dołączona grafika Dołączona grafika


Przeszkadzał mi w zasadzie tylko jeden niuans. Rozumiem, iPod jest mały, pudełko jest małe, kabel USB dostosowuje się do standardów i też jest mały. No ale bez przesady - 45 mm to zdecydowanie za krótko by wygodnie podłączyć odtwarzacz np. do komputera, który nie ma wyjścia USB z przodu.

Dołączona grafika Dołączona grafika


Oczywiście najważniejszy jest sam odtwarzacz. Apple zrezygnowało z cygara z klipsem, czyli wyglądu poprzedniej generacji i wróciło do dizajnu najpopularniejszego modelu shuffle - 2G. iPod dostępny jest w 5 kolorach i w tylko jednej wersji pojemnościowej - 2 GB. Do redakcji MyApple trafił najładniejszy naszym zdaniem model srebrny z czarnym kółkiem sterującym.

Jego wymiary to 29 x 31,6 x 8,7 mm przy wadze 12,5 grama. Chyba po raz pierwszy w historii nowy model iPoda nie jest więc mniejszy ani lżejszy od poprzednika. Prawda jest jednak taka, że w shuffle 3 generacji przesadzono z miniaturyzacją, wrócono więc teraz do optymalnych rozmiarów.

Tak jak poprzednie modele ten też jest zbudowany z aluminium, tym razem wręcz połyskującego. Został wycięty z jednego kawałka, dzięki czemu nie mamy żadnych łączeń pomiędzy poszczególnymi częściami, odtwarzacz też sprawia wrażenie bardziej solidnego. Z tyłu posiada klips umożliwiający przypięcie go np. do ubrania, paska czy torby. Przy okazji widać jedyną wadę w stosunku do modelu drugiej generacji - zmniejszona długość iPoda spowodowała, że przypinając klips praktycznie nie mamy szans by przypadkowo nie nacisnąć przycisku "wstecz". Po prostu wcześniej w tym miejscu można było oprzeć kciuk, teraz z tego zrezygnowano.

Dołączona grafika Dołączona grafika
Nowy iPod shuffle jest widocznie większy od swojego poprzednika i trochę mniejszy od modelu nano


Obsługa iPoda, odtwarzanie muzyki

Chyba najważniejszą funkcją dodaną już w poprzedniej generacji jest VoiceOver, czyli w skrócie odczytywanie przez wbudowany syntezator mowy informacji w iPodzie, np. nazwy artysty i tytułu utworu. Jest to świetne rozwiązanie, zwłaszcza w odtwarzaczu, który nie posiada przecież żadnego wyświetlacza. Funkcja obsługuje też język polski, tytuły rodzimych artystów są czytane wyraźnym, choć trochę chłodnym damskim głosem. Apple dodało wsparcie dla 25 języków, najlepiej wypada oczywiście angielski. System automatycznie sprawdza utwory przy synchronizowaniu by potem dopasować do nich odpowiedniego lektora.

Połączenie tej funkcji z wygodnym kółkiem sterującym działa bardzo dobrze. VoiceOver aktywujemy przyciskiem znajdującym się z góry odtwarzacza: jedno naciśnięcie powoduje przeczytanie przez syntezator nazwy artysty i tytułu utworu, po dwóch naciśnięciach jesteśmy informowani o stanie baterii. Dłuższe przytrzymanie przycisku pozwala na przełączenie się pomiędzy różnymi playlistami zsynchronizowanymi wcześniej z iTunes - to była jedna z bardziej użytecznych funkcji już w shuffle poprzedniej generacji.

Na górze oprócz przycisku VoiceOver znajdziemy też przełącznik pozwalający włączyć i wyłączyć iPoda oraz wybrać pomiędzy odtwarzaniem po kolei a losowym (ang. "shuffle"). Jest tam też dioda LED informująca o stanie odtwarzacza - sygnalizuje np. niski poziom baterii.

Dołączona grafika Dołączona grafika http://farm5.static....c8271b064_o.jpg


Przyciski sterujące są proste i wygodne, umieszczono je w kółku o 18% większym od tego w modelu 2 generacji. Przez to wydają się teraz wypełniać całą frontalną stronę odtwarzacza. Na kółku znajdziemy zmianę głośności oraz przełączenie pomiędzy poszczególnymi utworami, na środku zaś przycisk odtwarzania/pauzy. Brak tu niepotrzebnych funkcji, inżynierowie Apple dodali tylko to, co jest niezbędne do odtwarzania muzyki. Dzięki takiej budowie nie ma najmniejszych problemów z naciśnięciem wybranego przycisku nawet podczas biegu.

http://farm5.static....b0cd3f24f_m.jpg http://farm5.static....6fdd08ea1_m.jpg


Mam wrażenie, że przy okazji poprawiono trochę jakość dźwięku. Wiadomo, przy takich rozmiarach urządzenia raczej nie padniemy z wrażenia podczas słuchania muzyki, ale już po podłączeniu lepszych słuchawek czuć delikatną różnicę na plus w stosunku do modelu poprzedniej generacji. Scena nabrała trochę głębi, zresztą podobne odczucia miałem też przy teście nowego nano. Nie jest to dalej sprzęt dla melomanów, ale zwyczajni użytkownicy, którzy zakładają shuffle np. w drodze do pracy/szkoły powinni być zadowoleni.

Oprócz muzyki możemy też na iPoda wgrywać podcasty albo audiobooki. Istnieje też możliwość synchronizacji miksów Genius - zestawu podobnych piosenek do wskazanej przez nas wcześniej.

Na koniec warto jeszcze wspomnieć o baterii. Rzeczywiście pozwala cieszyć się muzyką przez około 15 godzin nieprzerwanego słuchania, tak jak pisze Apple w swoich materiałach. To świetny wynik jak na taki mały odtwarzacz.

Podsumowanie

http://farm5.static.flickr.com/4090/5017844139_c043fdecd8_z.jpg


Nowy iPod shuffle to powrót do ideału. Apple uczy się na błędach - wybrano najlepsze funkcje z poprzedniego modelu i opakowano w odtwarzacz stworzony na bazie modelu drugiej generacji. Inżynierowie z Cupertino pracy mieli mało, ale efekt jest godny podziwu. Za 229 zł nowy shuffle, do którego w końcu wróciły wszystkie przyciski, bez żadnych wątpliwości może walczyć o tytuł najlepszego i najporęczniejszego małego odtwarzacza muzyki. W zasadzie jedynym poważnym konkurentem dla niego jest... całkowicie przerobiony nowy iPod nano. Ale o tym za kilka dni.

Redakcja dziękuje firmie Apple za dostarczenie iPoda shuffle do testów.

Komentarze tutaj




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych