Ale o czym ty mówisz? Workplace to narzędzie dla firm. Tworzy bezpieczny intranet bez konieczności jego administracji i zestawiania VPN (ofc. w zakresie komunikacji, nie mówię tutaj o serwerach i usługach wewnętrznych). Pracując w zespołach rozproszonych, czasami, każdego dnia w innym miejscu - takie połączenia, pozwalają robić efektywne spotkania, a udostępnienie pulpitu, służy do prowadzenia spotkań i pokazywanie prezentacji, arkusza kalkulacyjnego, lub do wspólnej pracy nad kawałkiem kodu. Jeśli firma akceptuje politykę prywatności facebook'a to nie widzę problemu. Takie same rozwiązanie oferuje Skype, Cisco, Google. Sam często używam Google Apps For Work, Skype, Cisco - w zależności od klienta. To się usługodawcom opłaca bo w zależności od pakietu i producenta kasuje się od kilku do kilkunastu $ od osoby, za miesiąc. Jak biznes łyknie rozwiązanie to rezygnacja z dobrego narzędzia komunikacji jest raczej niemożliwe, a migracja jest możliwa, jedynie przy dużych powodach, więc takie firmy tworzą sobie stały strumień dochodów od biznesu, moim zdaniem stabilniejszy, niż prywatni użytkownicy.
Ja swojego iPhone8 ładuje ładowarką Samsung fast charge od Galaxy Edge S7. Ładowanie od ok 0 do 100 w ok 3h. Telefon nie grzeje się jakoś mocno - na pewno bardziej byle gra grzeje telefon. Można bez problemu ładować i słuchać muzyki. Jak apple wyda fajną ładowarkę to pewnie zmienię, ale na razie ładowarka od samsunga jest o wiele tańsza od Belkina, a daje rade.
Wiesz, bo to takie gadanie na wyrost. Jak ktoś kupi 16GB to na bank mu wystarczy, wiec jak się nie znasz kupujesz największy wypas i masz pewność, że jest ok. Ja np. kupiłem MacBooka Air do pracy właśnie z 8GB ramu. Kupiłem takiego bo jestem świadomym użytkownikiem. Komputer służy mi do pracy a, że programuje, też na Windows to używam do tego serwera który ma 12 rdzeni i macierze SSD. Nawet MacBookPro nie dał by mi takich możliwości, więc dlatego stacjonarka. Nie wiem, co musiało by się stać, żeby MacBook Air 8GB ram który służy w zasadzie za terminal RDP do serwera przestał wystarczać. Więc to mój świadomy wybór i mam świadomość, ze 4k tym nie poskładam, ale co z tego skoro tego nie robię? Trzeba być świadomym potrzeb i dobierać sprzęt pod konkretne zastosowanie. Tutaj się okazuje, że można wydajnie pracować na MBA i zarabiać ;)
Masz racje. Przekonamy się, jak będzie to dostępne. Jedno co można stwierdzić - na pewno nie odblokujesz go jak czujnik kropek będzie zasłonięty - np. wyciągniesz telefon do połowy z kieszeni. Ok, masz racje zobaczymy w praktyce, ale po prostu już teraz można wyobrazić sobie sytuacje, gdzie będziemy poza zasięgiem kamery.
@Ju5tin Masz racje - dla mnie te technologie są komplementarne i powinny występować w tandemie :)
Masz racje - jak ktoś ma apple watch to nie ma takiego problemu, niemniej dla osób co nie posiadają, bo nie chcą, brak TouchID jest regresją funkcjonalności. Jeśli Apple chce w ten sposób zmusić do zakupu watcha to kiepskie. Zachęcać powinno się, poprzez wprowadzanie nowych funkcjonalności, a nie cofanie w rozwoju innych produktów.
Cztery 0 to szczyt głupoty. Nie po to jest kod, żeby każdy mógł odblokować telefon. Jak ktoś chce "złamać" kod to najczęściej zaczyna od 000000 czy 123456. TouchID daje dyskrecje i wygodę. Jeśli chodzi o spotkania, to głównie to są wideo konferencje - wtedy mogę dyskretnie odblokować telefon palcem - kamera nie rejestruje blatu. Zadziwia mnie, to, że jak Apple coś zaproponuje, to najwięksi fanatycy przestają widzieć potrzeby innych, bo jeśli Apple coś powie to tak jest ... nie nie jest. Są ludzie o różnych potrzebach. Jakoś nikt nie wspomniał, o odblokowaniu podczas biegania - wpisywanie kodu wtedy jest nie wygodne, tak samo biegnięcie z wycelowanym telefonem w twarz ... teraz cyk i odblokowujesz i wiesz ile już przebiegłeś etc. - uprzedzę, komunikat głosowy to nie rozwiązanie, bo jest co 1km a nie na żądanie, podobnie jak chcesz szybko odblokować telefon w aucie i wyłączyć np. podcast czy audioteke, bo podjechałeś do mcdrive - z touchID przyciskasz i pauzujesz, z kodem to musisz skupić uwagę na klawiaturze. Jak dziewczyna bierze mojego iphona i chce coś zobaczyć to teraz tylko wyciągam palec, a tak to albo przyłóż do twarzy, albo wpisz kod. Nie oszukujmy się - brak TouchID, powoduje cofnięcie się jeśli chodzi o funkcjonalność. Dlatego FaceID jest uzupełnieniem technologii uwierzytelniania, a nie ekwiwalentem i czekam na telefon z tymi dwoma technologiami. Dlatego dobrze, że jest iP8 - gdyby go nie było część osób by zrezygnowało z marki. Założę się, że to nie kwestie zmiany sposobu używania, a właśnie problemy technologiczne spowodowały, że nie ma TouchID.
Dokładnie. Sam często mam spotkania lub telekonferencje gdzie telefon leży na stole a kamera celuje w sufit. Wtedy łatwiej TouchID niż wpisywać kod ... FaceID jest super ale jako dodatek a nie zamiennik. Gdy biegnę z endo i chce coś zrobić albo jadę autem i chce odblokować żeby zatrzymać audioteke bo jestem na mcdrive ... Dlatego pisze z iP8 - super sprzęt i Qi <3
Co do abonamentu i iphona - operator magenta chcieli mi wcisnąć iphona 8 we wrześniu jako rezerwacja jak się pojawi i wtedy wychodziło 1000zł brutto za telefon + 150zł netto abo na 36mc czyli 6213 zł netto . Odmawiałem jakiś czas, aż w końcu zaoferowali iphona za 200zł brutto + 110 netto abo na 30 mc czyli abo+aparat ok 3400 netto. Biorąc osobno abo to mamy 60zł netto + iPhone od apple 2828zł netto czyli razem wychodzi 4628 zł netto. Nie wiem jak to zrobili, że tak taniej, ale tak oferują. Nie wiem na ile to był chwyt, ale konsultant tłumaczył, że zostało im z tej partii tylko ok 7 sztuk. Widać, że chcieli skosić na rezerwacjach największych fanatyków, ale jednak w październiku już oferta była lepsza. Btw. iphone 8 - rewelacja, jestem zadowolony, a Qi całkiem sprawnie ładuje.
A wygodniej oglądać, netflixa na kanapie, patrząc na 50" tv na ścianie, czy przed biurkiem gdzie masz imaca, ew. z MacBookiem 12" postawionym na stoliku kawowym ? TV to nie tylko sygnał telewizyjny (którego de facto już nie ma bo jest dvbt), ale usługi VoD, streamingi, aplikacje ..
W biografii jest cytat/wywiad z Jobsem, gdzie zapowiada, że ma pomysł na zrewolucjonizowanie TV, a idąc swoją filozofią, powinien to być zintegrowany TV, wraz z jakimś tunerem i usługami. Przystawka Apple TV to pewnie taki pomost. Z drugiej strony chętnie kupił bym też monitor Apple. Co do TV - fajnie jakby były wersje mniejsze niż 60" - poza salonem, niektórzy mają mniejsze pokoje do gier, gdzie taki 60" to przesada. Za każdym razem, jak próbuję włączyć screen mirror na android tv, czy podłączyć się nim pod serwer multimediów pluje sobie w brodę, że jeszcze nie kupiłem apple tv ... Dlaczego za każdym razem ? Bo po każdej aktualizacji coś nie działa ...
No generalnie masz racje. Tylko .NET Core jest w pełni multiplatformowy, i nie ma np. GUI(WPF, WF) . Mono coś tam kombinuje, ale to nie to. Niemniej już z tym można ładnie poszaleć, jeśli chodzi o aplikacje.
Fakt, dużo jest, nie obrażając nikogo "januszy" którzy chcą mieć programistę, dev opsa oraz analityka w jednym, za 7k ;) Niemniej da radę znaleźć firmę, która nie jest korpo, a pracuje się dobrze, teraz firmy się zmieniają bo rynek tego wymaga. Ja z kolei z tej samej branży, ale już na swoim. Btw. w czym piszesz ?
Oj, współczuję. Na twoim miejscu bym zmieniał firmę - nie lubię klimatów korpo, a blokowanie tego typu rzeczy i nie udostępnianie wolnej sieci obok to przesada. Odkąd zerwałem z konwencjonalnymi firmami i korpo, żyje mi się szczęśliwiej ! Polecam !
Hmmm... man powstał w 1971 roku czyli ma 46 lat - może przez to, że jest pewnie dwa razy starszy niż niektórzy użytkownicy tego forum, może faktycznie wymagał artykułu.... może .....
W pierwszych rozdziałach książki dość jasno jest opisane po co one przyleciały. Natomiast w 2010, jasno było powiedziane po co są i dlaczego ludzie powinni zawrócić - być może dlatego w 2001 HAL "zbuntował" się.
W dużych systemach zawsze używa się sztuczek i czasami ASM ;) System nie będzie ten sam - przez jakiś czas będą pewnie działały dwie warstwy, tak jak w Windowsie mamy Win32 i UniversalApps - kod Win32 bez portowania nie skompiluje się do UniversalApps. Podobnie będzie tutaj, ale w pewnym momencie nastąpi zerwanie kompatybilności. Jeśli napiszą nowe implementacje musiały by mieć takie same interface. Inna sprawa to dostęp do sprzętu etc. wiele softu używa sprzętu. Często sterowniki od producenta dostarczane są w postaci blobów binarnych i nic z tym już nie zrobisz, a przeportowanie sterownika na nową platformę może być kłopotliwe. Rzeczy pisane pod intele mogą być mniej wydaje po kompilacji na army - a to z powodów zastosowanych optymalizacji kluczowych elementów programu. Na nowych kompilatorach może nie być części instrukcji lub mogą być zaimplementowane w inny sposób i działac nieco inaczej. Te wszystkie rzeczy na prawdę się robi i dzieją się na prawdę. Programowanie natywne, pod zamknięte platformy jest znacznie bardziej złożone niż pisanie np. w JS.
Skoro tak piszesz to chyba w życiu nie robiłeś migracji kodu dużej (naprawdę dużej) aplikacji, między środowiskami, systemami, a o platformach to już nie wspomnę.
Przejście na Intele tez wyciekało, tak samo iPhone - gadało się o tym, lub ipod toutch. Przecieki zawsze były i zawsze sa kontrolowane ;)
Niestety muszę się nie zgodzić. Windows 10 to tragedia - to fakt. Sam używam na jednej maszynie developerskiej od początku istnienia, na drugiej od miesiąca, oraz od miesiąca na terminalu. W10 irytuje mnie wpychaniem swoich apek, restartami w środku nocy, jak mam odpalone testy (nie idzie restartu wyłączyć), czy odinstalowywaniem zewnętrznego softu bo tak. Niemniej wszystko co jest pisane zgodnie z kunsztem programowania pod MS Windows działa bez problemu. Proszę podaj albo konkretny przykład, albo uznam, że to jednak jest jedynie opinia i pozostaniemy przy swoich racjach, a nie faktyczny stan poparty zdarzeniami. MacOS nie jest lepszy - takie samo podejście i też z dnia na dzień przestają działać funkcje - nagle straciłem podpowiadania ile czasu pozostało do rozładowania baterii, a za chwilę zobaczyłem, że tunel do mojego kluczowego klienta nie działa (pptp). Muszę po drodze odbijać się przez swój serwer developerski z W10 - tam ta opcja działa ...
Żartujesz prawda ? Apple za to uwaliło ot tak pptp, zmusiło do dziwnego włączania aplikacji z poza store, oraz utrudnia dostęp do filesystemu - raz, że okraja coraz bardziej funkcjonalność, a dwa przestaje być coraz bardziej pro - jedna aktualizacja i nie mogę podłączyć się tunelem do klienta...
Ale właśnie dlatego, że ludzie mają Hue to flux żyć będzie.
Nie sądzę, żeby czy to Windows czy to macOS, potrafił ściemniać, czy zmieniać barwę oświetlenia w pokoju - a f.lux potrafi ;)
Jak go zainstalowałeś? f.lux mam na wszystkich stacjach deweloperskich z windowsem od lat, natomiast na macOS sierra nie chce mi działać, a ostatnio sporo siedze na macbook air... ;(
Steve Jobs - włoska marka odzieżowa
Sprawa jak sprawa. Oni być może nawiązują do współzałożyciela marki, a może nie. Jakoś Apple, też miało konflikt o nazwę (z Apple Records) i też dziś trudno stwierdzić, czy to było celowe czy nie.