Nowy iPhone ze starym aparatem
Apple od dawna bagatelizuje znaczenie rozdzielczości matrycy aparatu fotograficznego w swoich urządzeniach. Wszystko wskazuje na to, że przy okazji nowego iPhona również nie wystartuje w marketingowym wyścigu o megapiksele.
Według Jeffa Pu, analityka Yuanta Securities Investment Consulting Co., w nowym iPhonie "6s" zastosowana zostanie matryca o rozdzielczości 8 megapikseli, czyli takiej samej jak w obecnych modelach smartfona od Apple. Pu nie wyklucza jednak innych ulepszeń aparatu, niezwiązanych z rozdzielczością matrycy. Apple ma skupić się na polepszeniu takich funkcji jak optyczna stabilizacja obrazu czy autofokus.
Pojawiły się także plotki mówiące o tym, że Apple ma zastosować nowy system budowy aparatu oparty na dwóch soczewkach, który wpłynie na znaczne polepszenie jakości zdjęć oraz po raz pierwszy w iPhonach umożliwi optyczne przybliżanie obrazu. John Gruber, popularny bloger, jeszcze w tamtym roku stwierdził, że aparaty w nowych smartfonach oferować będą jakość zdjęć znaną z cyfrowych lustrzanek.
Źródło: Appleinsider, idownloadblog
Wg najbardziej wiarygodnego technicznego źródła nt jakości matryc na świecie, DxO, iPhone 6 ma najlepszy aparat ze wszystkich telefonów. Tak, przebijając także tę nokię z bodajże 20mp (czy tam więcej, do tego bodajże już 5s ją przebił, który jest aktualnie chyba na 2gim czy 3cim miejscu). Tak im wychodzi bagatelizowanie rozdzielczości matrycy. Chwała im za to, bo MP to dzisiejszy odpowiednik "zoomu cyfrowego" czyli coś czym wujek chętnie się pochwali, ale co niekoniecznie przekłada się na cokolwiek w praktyce