Pisałem niedawno o ósmej rocznicy prezentacji iPhone'a. Zaprezentowane przez Steve'a Jobsa podczas targów Macworld w styczniu 2007 roku urządzenie trafiło na rynek sześć miesięcy później, rozpoczynając rewolucję na rynku telefonów komórkowych, w tym przede wszystkim smartfonów. Dominujący wtedy na tym rynku duzi gracze - Nokia i BlackBerry - nie tylko nie przejęli się premierą iPhone'a, ale przez lata nic nie robili sobie z będących jej następstwem zachodzących na nim zmian. To właśnie ci producenci okazali się ofiarami zapoczątkowanej przez Apple rewolucji.

Dział Nokii odpowiedzialny za projektowanie i produkcję telefonów komórkowych został kupiony ostatecznie przez Microsoft. BlackBerry od kilku lat stara się zawrócić znad przepaści, jak dotąd z wątpliwym skutkiem (choć firma zaczęła produkować znowu warte uwagi smartfony). Możliwe, że już wkrótce ta popularna kiedyś firma i marka stanie się w przyszłości własnością południowokoreańskiego Samsunga.

Jak donosi Reuters, Samsung ma prowadzić na ten temat rozmowy z BlackBerry, oferując za kupno kanadyjskiej firmy 7,5 miliarda dolarów. Niestety Samsungowi chodzić ma nie o same smartfony, ale o bogatą kolekcję patentów znajdującą się w posiadaniu BlackBerry, wartą od 1 do 3 miliardów dolarów. Zainteresowanie Samsunga patentami nie powinno dziwić. To podstawowy oręż w walce z konkurencją, przede wszystkim w toczącej się od lat wojnie patentowej z Apple.

Wspomnieć też wypada, że nie jest to pierwsza oferta przejęcia tej firmy. W 2013 roku ofertę tego typu złożyła firma Fairfax Financial, proponując w sumie 4,7 miliarda dolarów.

Źródło: Reuters