Przy okazji różnych recenzji gier wielokrotnie wspominam czasy, w których to liczyła się przede wszystkim grywalność - to jaki dana gra tworzyła klimat, jakie zagadki czy łamigłówki serwowała graczowi, a więc to, jak potrafiła wciągnąć w zabawę - a nie to jak bardzo rzeczywiste obrazy potrafi wyświetlić. Będąc wychowanym w czasach 8-bitowych to właśnie na te elementy zwracam uwagę. Stąd też nie przechodzę obojętnie obok ciekawych gier logicznych, zwłaszcza tych z piękną minimalistyczną oprawą graficzną. Taką grą jest niewątpliwie Zero Lives.

alt text

Zero Lives to prosta - jeśli chodzi o zasady - gra logiczna. Naszym zadaniem jest zebranie wszystkich znajdujących się na planszy serduszek, poprzez przeskakiwanie z jednego okręgu lub kwadratu do drugiego. Każdy z tych okręgów lub kwadratów może być zajęty tylko raz, po czym znika.

alt text

Serduszka znajdują się pomiędzy wspomnianymi polami. Za każdym razem musimy opracować taką drogę by zebrać wszystkie serduszka i by na końcu znaleźć się w środkowym okręgu.

Zadanie tylko początkowo wydaje się łatwe. Z poziomu na poziom robi się coraz trudniej. Pola o kształcie okręgu zastąpione zostają przez połączone w pary pola kwadratowe. Po zajęciu jednego z pary znikają następnie oba, co jeszcze bardziej komplikuje planowanie trasy.

alt text

Całość dopełnia nastrojowa, choć równie minimalistyczna muzyka.

Zero Lives nie jest grą, przy której spędzę długie godziny (jak przy niektórych przygodówkach), gram w nią przy różnych okazjach po kilka minut. Tego typu proste gry logiczne świetnie nadają się na "zabicie czasu" i dzięki temu często się do nich wraca.

Zero Lives dla IPhone'a i iPada w App Store za darmo:

Zero Lives - Pobierz z App Store