Kategoria „Usługi” generuje obecnie większe przychody niż sprzedaż iPadów czy komputerów Mac. Kilka dni temu wspominał o tym Tim Cook przy okazji prezentacji wyników finansowych za 3 kwartał 2017 roku. Pod pojęciem „usług” kryją się między innymi wszystkie sklepy, które obsługuje Apple, Apple Music, Apple Care i Apple Pay. Nic więc dziwnego, że firma z Cupertino ciągle rozwija tę „nogę przychodową”.

Podczas wspomnianej telekonferencji Cook zapowiedział, że jeszcze w tym roku Apple Pay trafi do Danii, Szwecji, Finlandii oraz Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Wczoraj pojawiły się informacje, zgodnie z którymi usługa ta już niedługo trafić może tuż za naszą zachodnią granicę - do Niemiec.

Negocjacje pomiędzy Apple a niemieckimi banki trwają podobno już od dłuższego czasu, a punkt sporny stanowić mają stawki prowizji oraz system kontroli płatności dokonywanych za pośrednictwem tej usługi.

Dowodem na to, że negocjacje zbliżają się ku końcowi mogą być informacje, które opublikowane zostały na łamach serwisu MacRumors. Podczas konfiguracji zegarka Apple Watch z iPhonem, na którym zainstalowana została piąta beta systemu iOS 11, jeden z czyteników tego serwisu ujrzał na ekranie opcję dodania kart płatniczych obsługiwanych przez niemieckie banki. Co prawda, zarejestrowanie takiej karty zakończyło się niepowodzeniem, ale fakt, że taka funkcja została częciowo udostępniona świadczyć może o rychłym uruchomieniu Apple Pay w tym kraju.

ApplePay

Co prawda, Niemcy to nasz sąsiad, ale bliskość położenia nie świadczy o tym, że kolejnym krajem, w którym uruchomione zostanie ta usługa będzie Polska. Warto przypomnieć, że Polacy mogą korzystać z Apple Pay, za pośrednictwem usługi Boon.

Źródło: MacRumors