Urządzenia typu soundbar jednoznacznie łączone są z telewizorem, co nie powinno dziwić, wszak ich zdaniem jest dostarczenie dźwięku znacznie lepszej jakości niż oferują to głośniki znajdujące się właśnie w odbiornikach telewizyjnych. Dobrej klasy urządzenia tego typu nie są już jednak tylko przedłużeniem telewizora. Zastępują często zestaw stereo, zwłaszcza w dobie przesyłania dźwięku bezprzewodowo i systemów multiroom. Jeden z takich właśnie systemów oferuje firma Bluesound, a należy do niego także Pulse Soundbar, który moim zdaniem jest czymś znacznie więcej niż tylko telewizyjnym głośnikiem.

Wygląd

Bluesound Pulse Soundbar wygląda bardzo oryginalnie, zdecydowanie inaczej niż soundbary innych firm, z którymi miałem do czynienia. Jest duży i masywny. Jego waga wynosi 6,8 kg, a wymiary to odpowiednio 1073 x 141 x 70 mm. Obudowa wykonana jest z tłoczonego aluminium wykończonego w czarnym macie. Wzrok przykuwa nie tylko piękne matowe wykończenie i forma, ale także centralna dioda Led święcąca delikatnie na niebiesko (gdyby świeciła się na czerwono kojarzyłaby mi się z komputerem HAL 9000 z Odysei Kosmicznej). To bez wątpienia jeden z najładniejszych i najbardziej oryginalnych soundbarów, które miałem okazję testować.

Ze względu na swoją formę, przypominającą długą pryzmę, której podstawą byłby przedni grill, głośnik opiera się o płaszczyznę, na której stoi, nie tylko dolną krawędzią, ale także dwoma przyczepianymi do niego nóżkami, znajdującymi się w zestawie. Można też zawiesić go na ścianie - odpowiednie elementy mocujące znajdują się w zestawie.

Standardowo z tyłu znajduje się zestaw różnego rodzaju złącz i portów. Są złącza optyczne i analogowe. Jest złącze Ethernet i dwa złącza USB, z których jedno umożliwia odtwarzanie muzyki z pendrive'a, a drugie służy do aktualizacji frimware'u urządzenia. Znalazło się także wyjście na zewnętrzny subwoofer (choć moim zdaniem nie jest potrzebny, ale o tym poniżej). Jedyne, czego mi brakuje, to gniazd HDMI.

Łączność bezprzewodowa i multiroom

Pulse Soundbar łączy się także bezprzewodowo, wykorzystując zarówno Wi-Fi jak i Bluetooth (z kodekiem aptX). Pamiętać trzeba, że jest on także elementem całego systemu multiroom urządzeń Bluesound, z którymi oczywiście łączy się bez problemu. Soundbar pracuje, jak inne urządzenia tej marki, pod kontrolą systemu BluOS.

Pulse Soundbar wspiera także wiele serwisów oferujących muzykę w streamingu. Są to m.in. Spotify, Tidal, Deezer, Napster czy Qobus. Pozwala także na odbiór internetowych stacji radiowych. Wybór internetowego źródła następuje przez aplikację dla iOS lub Androida. Muzyka odbierana jest bezpośrednio przez urządzenie, bez potrzeby przesyłania jej przez telefon czy tablet. Na obecną chwilę brakuje wsparcia dla AirPlay, ale już niedługo się ono pojawi i to od razu dla AirPlay 2. Blusound współpracuje z Apple nad tym nowym protokołem, który wprowadzony będzie wraz z premierą iOS 11. Głośnik można oczywiście podłączyć do iPhone'a czy iPada przez Bluetooth i słuchać muzyki z Apple Music. Ja na stałe sparowałem go z Apple TV 4. Z kolei jeśli słuchacie muzyki w formacie bezstratnym, udostępnianej przez serwis Tidal, to trafi ona bezpośrednio na to urządzenie, z pominięciem telefonu.

Sterowanie

Soundbarem steruje się za pomocą dedykowanej aplikacji dla smartfona, co w obecnych czasach jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem. Można jednak nauczyć je odbierania sygnałów z pilota uniwersalnego czy pilota do telewizora, tak by za ich pomocą sterować natężeniem dźwięku. Zdecydowanie lepiej jednak jest robić to z iPhone'a.

Sama aplikacja BlueOS dla iOS wygląda dobrze i zapewnia wygodną obsługę nie tylko tego urządzenia, ale całego systemu multiroom, jeśli oczywiście mamy jakieś inne urządzenia firmy Bluesound.

Brzmienie

Urządzenie odtwarza muzykę w jakości 24-bit / 192 kHz. Wspiera pliki MQA, FLAC, ALAC, WAV i AIFF, nie wspominając oczywiście o tych oferujących niższą jakość dźwięku. Za dźwięk odpowiadają głośniki umieszczone w osobnych komorach. Są to cztery 4-calowe głośniki niskotonowe, dwa głośniki średniotonowe oraz dwa wysokotonowe, Każdy przetwornik napędzany jest przez jeden z trzech osobnych wzmacniaczy.

Pulse Soundbar robi wrażenie przejrzystością i dynamiką generowanego dźwięku. Wszystko jest bardzo czytelne, z odpowiednią dozą przestrzeni i powietrza pomiędzy poszczególnymi śladami czy instrumentami i to także w przypadku słuchania muzyki w kompresji stratnej, a więc np. strumieniowanej ze Spotify czy przesyłanej przez Bluetooth. To jednak, co robi zdecydowanie największe wrażenie to bardzo głębokie basy. Naprawdę czuć je w trzewiach i to bez potrzeby uciekania się do zewnętrznego subwoofera, choć producent przygotował taki, który można dokupić osobno.

Urządzenie nie tylko nadaje się świetnie do odtwarzania dźwięku z filmów wyświetlanych na telewizorze, ale także do słuchania muzyki jako takiej. Co ważne, dźwięk jest bardzo przestrzenny mimo zamkniętej, jednolitej konstrukcji soundbaru.

Niedawno kupiłem sobie sporo koncertów w iTunes. Mam też sporo tego typu wydawnictw na DVD. Słuchanie ich na tym sprzęcie było naprawdę ogromną przyjemnością, nie ważne czy był to koncert Rush R30 albo R40, Rammstein z Paryża, koncert Pat Metheny Group czy koncert Sacriversum z krakowskiego studio koncertowego TVP na Krzemionkach ( wydawnictwo mojego własnego zespołu wydane przez Metal Mind Productions).

Podsumowanie

Szukając sprzętu grającego do domu, warto zastanowić się czego dokładnie potrzebujemy. Często bowiem stoimy przed dylematami, co wybrać - czy osobny zestaw stereo, czy może jeszcze dokupić do tego soundbar. W przypadku tego urządzenia, można zdecydować się właściwie tylko na nie. Wybór Bluesound Pulse Soundbar to decyzja otwarta, wszak stanowi on element szerszego systemu multiroom tej firmy.

Właściwie jedyną konkurencją dla tego konkretnego urządzenia, jak i systemu multiroom, jest opisywany przeze mnie już wcześniej soundbar Yamaha YSP-2700, dostępny w podobnej cenie, a wspierający system MusicCast. Wybór pomiędzy nimi jest moim zdaniem naprawdę trudny. Oba urządzenia oferują bowiem naprawdę świetny dźwięk.

Bluesound Pulse Soundbar dostepny jest w sieci salonów Top Hi-Fi & Video Design w cenie 4888 zł.

Zdjęcia pochodzą ze zbiorów producenta oraz zbiorów własnych autora.