Piloty do Apple TV mają tendencję do ukrywania się w różnych zakamarkach, a to pod stertą papierów i gazet, a to w szparze pomiędzy siedziskiem i oparciem kanapy czy fotela, albo np. w pudle z klockami Lego, jak to ma często miejsce w przypadku moich dzieci. Od dawna więc przy korzystaniu z tego urządzenia posiłkuję się iPhone'em lub iPadem z aplikacją pilota.

Dotąd jest to - no właśnie - osobna aplikacja, która zajmuje miejsce na ekranie startowym i którą należy pobrać z App Store, uruchomić, za każdym razem wracając do odpowiedniego widoku ekranu głównego, lub wyszukując ją w widoku programów pozostających w pamięci. Aplikacja pilota dla Apple TV 4 sprawdza się moim zdaniem bardzo dobrze, ale dalej mija chwila, zanim ją odpalę. iOS 11 rozwiąże w końcu ten problem.

Pilot zdalnego sterowania Apple TV 4 jest bowiem zaszyty bezpośrednio w systemowym centrum sterowania. Należy go jednak aktywować w jego ustawieniach. Później wystarczy tylko wysunąć centrum sterowania i stuknąć w ikonę pilota, który następnie pojawi się na ekranie.

Testuję to rozwiązanie na moim iPadzie Air 2 i sprawdza się bardzo dobrze. Podejrzewam, że na iPhonie będzie jeszcze lepiej (nie zainstalowałem na nim jeszcze testowej wersji systemu iOS 11).