W 2012 roku Apple zgłosiło do Biura Patentów i Znaków Towarowych projekt systemu, który pozwoliłby użytkownikom na odblokowywanie urządzeń mobilnych przez skanowanie twarzy. Patent został przyznany firmie z Cupertino w 2015 roku, a rok później i w tym tygodniu doczekał się sporych aktualizacji.

Opatentowana przez Apple technologia pozwoliłaby użytkownikom na zeskanowanie swojej twarzy dzięki przedniej kamerze smartfona. System iOS porównałby zarejestrowany materiał ze wzorcem w bazie i na tej podstawie udzielił lub odmówił dostępu do zawartości urządzenia.

Nie tylko Apple

Jak sugerowały plotki, które pojawiały się w Internecie na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy, system skanowania twarzy lub siatkówki użytkownika ma zostać zaimplementowany do iPhone'a 8, którego premiery można spodziewać się w ostatnim kwartale bieżącego roku. Warto w tym momencie przypomnieć, że podobne rozwiązanie – skaner oka – znalazło zastosowanie w przypadku Samsunga Galaxy Note 7. Telefon nie jest już dostępny na rynku, ale Koreańczycy prawdopodobnie wykorzystają wspomnianą wyżej technologię w modelu Galaxy S8, który zostanie zaprezentowany w Londynie pod koniec tego miesiąca.

Kamera 3D

System skanowania twarzy może pozostać w korelacji z innym projektem Apple – kamerą 3D. Dzięki pozyskanym przez firmę z Cupertino rozwiązaniom, które trafiły do niej przede wszystkim za sprawą przejęcia wielu startupów z całego świata, prawdopodobne może okazać się wykorzystanie tak zwanego 3D Mappingu w temacie zabezpieczeń smartfonów, jak i innych urządzeń.

Skanowanie twarzy może okazać się użyteczne nie tylko przy odblokowywaniu smartfona, ale też w odwrotnej sytuacji. Gdy urządzenie straci z „pola widzenia” użytkownika, będzie mogło zablokować swobodny dostęp do telefonu osobom postronnym. Należy w tym momencie zaznaczyć, że rozwiązanie to prawdopodobnie nie zastąpi technologii Touch ID czy też opcji wpisywania kodu, a jedynie uzupełni cały system zabezpieczeń. Oby z troską o wygodę i prywatność konsumentów.

Źródło: AppleInsider