Dokładnie 10 lat temu, 9 stycznia 2007 roku Steve Jobs zaprezentował pierwszego iPhone'a. Konsternacja, zdziwienie, a nawet śmiech i pukanie się po głowie, to tylko niektóre z ówczesnych reakcji, jakie wywołało to urządzenie. Z perspektywy ostatniej dekady, widać jednak, iż smartfon Apple okazał się dla świata technologii tym, czym był dla ludzkości tajemniczy monolit z filmu „Odyseja kosmiczna 2001” Kubricka. Początkiem rewolucji.

Choć iPhone nie był pierwszym smartfonem na rynku, ani nawet pierwszym telefonem z dotykowym ekranem, to wcześniejsze rozwiązania konkurencji pomimo swoich podobieństw, nie stały się kamieniem milowym rozwoju urządzeń mobilnych. Oczywiście, pierwszy telefon Apple nie był idealny, brakowało mu szeregu funkcji i możliwości, jakie oferowali w swych urządzeniach inni producenci. Był jednak niczym wspomniany filmowy monolit - pojawił się z głośnym hukiem, pokazał nowe możliwości i nauczył, jak z nich korzystać wytyczając przyszłą drogę rozwoju.

Praprzodkowie współczesnego człowieka przedstawieni w pierwszych scenach filmu „Odyseja kosmiczna 2001” na skutek zetknięcia się z monolitem nauczyli się wykorzystywać drzemiące w nich możliwości. Posiadali oni je już wcześniej, jednak dopiero pojawienie się w ich środowisku tajemniczego obiektu wywołało daleko idące reakcje, dzięki którym na końcu drogi ewolucji pojawił się człowiek rozumny - Homo sapiens sapiens. Trochę więcej światła na historię opisaną w filmie Kubricka rzuca książka Arthura C. Clarke'a pod tym samym tytułem, z której dowiadujemy się, iż monolit wpłynął na dalszy rozwój zebranych wokół niego „małpoludów” przez uzmysłowienie im, iż posiadają oni umiejętności, których wcześniej nie wykorzystywali. Takim monolitem był także iPhone, który wskazał producentom telefonów komórkowych drogę rozwoju i rozpoczął drogę ewolucji, na której końcu znajduje się dzisiejszy „telefon myślący” - smartfon-smartfon.

Nie wszystkie hominidy z książki Clarke'a podołały nowym wyzwaniom, umysły części z nich okazały się zamknięte na swego rodzaju naukę nowego życia. Jednostki te musiały zginąć, odejść w niepamięć, jednakże ci, którym udało się je opanować zawładnęli światem. Historia ta jest zbieżna również z historią urządzeń mobilnych po debiucie pierwszego iPhone'a. Część producentów podążyła drogą, którą wytyczył smartfon Apple, a inni, zbyt opieszali lub zbyt krótkowzroczni, przespali moment rewolucji i musieli odejść do historii.

Pomimo, iż na rynku smartfonów trwa zaciekła technologiczna walka na nowości, a producenci telefonów raz po raz okupują pierwsze miejsce pod względem tej czy innej statystyki, to od chwili debiutu iPhone'a w 2007 roku jest on monolitem, który wskazuje kierunek rozwoju pozostałym urządzeniom. Bez względu na nasz stosunek do firmy Apple, na nasze osobiste preferencje podczas wyboru danego producenta, iPhone pozostaje modelem wzorcowym, nieidealnym ideałem, urządzeniem, do którego porównujemy pozostałe modele smartfonów, punktem odniesienia dla innych firm oraz ich odyseją na drodze do własnej doskonałości.

Grafika: 2001: Odyseja kosmiczna reż. S.Kubrick