Według najnowszych informacji, Apple zmniejszyło zamówienia na iPhone'y 7 u swoich podwykonawców o 10%. Popyt na najnowsze smartfony firmy z Cupertino okazał się prawdopodobnie mniejszy, niż pierwotnie zakładano.

Apple ograniczyło zamówienia na rozpoczynający się dzisiaj kwartał o 10% względem poprzednich trzech miesięcy. Kalifornijski producent zdecydował się na podobny krok już w ubiegłym roku, kiedy to popyt na model 6s nie był na tyle wysoki, aby konieczne było utrzymywanie produkcji na początkowym poziomie.

Przyczyn zmniejszającego się popytu na iPhone'y 7 można szukać w wielu obszarach. Od premiery nowych smartfonów Apple minęły już ponad trzy miesiące, przez co spora liczba konsumentów dokonała ich zakupu w pierwszych dniach sprzedaży lub też w okresie świąteczny.

Jak twierdzi serwis Nikkei, Apple nie wykorzystało porażki Samsunga związanej z modelem Galaxy Note 7 i nie przyciągnęło do swoich urządzeń użytkowników, którzy zamierzali pierwotnie dokonać zakupu telefonu Koreańczyków. Warto też wspomnieć, że iPhone 7 nie różni się pod względem wizualnym od modeli 6s oraz 6, a co więcej, liczne plotki dotyczące iPhone'ów 7s/8 mogą sprawiać, że część konsumentów wstrzyma się z dokonaniem zakupu smartfona Apple do dnia ich premiery rynkowej.

Źródło: Nikkei