Ostatnio podważałem podejście Apple do segmentu PRO - zawodowców, którym komputery służą do pracy, a nie konsumowania treści. Na szczęście Tim mnie uspokaja. Apple pracuje nad desktopami.

Strona 5 z 8

PowerMac G4 / Mac Pro (1999-2013)

Sytuacja analogiczna do MacBooka - towar istnieje i jest sprzedawany pod tą nazwą, ale to zupełnie inny towar. Komputer miał bardzo szerokie grono odbiorców. Jak na możliwości, które oferował, był to tani komputer. Przy każdej premierze komputery te miały taką specyfikację, że nie sposób było złożyć PC w lepszej cenie, nie wspominając o obsłudze architektury 64 bit i sporej ilości pamięci RAM. Z tą tezą nie zgodzi się kolega Iro, ale to jest coś, w czym uważam, że nie ma racji. Stacje Workstation HP, Dell czy BOXX kosztowały za każdym razem więcej od analogicznej stacji Mac Pro, kiedy ta była odświeżana. Nie mówiąc już o tym, że wspomniane PC sprzedawano z systemem Windows XP 64 bit - systemem, który był jednym, wielkim nieporozumieniem.

Aktualny Mac Pro to zabaweczka o sporej mocy obliczeniowej, której brakuje podstawowych zalet MP. Nie można włożyć do niego czterech dysków, napędu BR i DVD, karty rozszerzeń do FibreChannel, karty muzycznej, karty video, nowej, wypasionej karty wspierającej CUDA. Nic dodatkowego. Nieścisłością pozostaje też spora moc obliczeniowa MP. Model aktualny w 2013 roku może miał sporo mocy, ale dzisiaj, trzy lata później, jest to tylko drogi bajer o wyglądzie kosza na śmieci (pomimo tego, mi osobiście się podoba).