Według raportu opublikowanego przez Blancco Technology Group, system iOS wykazuje częściej różnego rodzaju nieprawidłowości niż konkurencyjne dla niego oprogramowanie w postaci Androida. W trzecim kwartale roku aż 62% analizowanych urządzeń Apple zostało dotkniętych przez różnego rodzaju błędy. W przypadku produktu Google odsetek ten wynosił zaś 47%.

Przez błędy autorzy raportu rozumieją różnego rodzaju problemy, takie jak zawieszanie i samoczynne wyłączanie się aplikacji, trudności z nawiązaniem łączności czy też przegrzewanie się urządzenia. Według zebranych przez Blancco Technology Group danych, w przypadku iOS-a najwięcej problemów sprawiają aplikacje pobrane z App Store. Z kolei Android najgorzej radzi sobie z systemowymi programami, jak na przykład Kontakty.

Wśród „milionów urządzeń mobilnych z iOS i Androidem” aż 65% iPhone'ów i iPadów zostało dotkniętych przez problem samoczynnie zamykających się aplikacji (we wcześniejszym kwartale 50%). W przypadku oprogramowania Google było to 25% (we wcześniejszym kwartale podobny odsetek). Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, że badania obejmują swoim okresem czas premiery systemu iOS 10, do którego początkowo nie było przystosowanych wiele aplikacji, co miało niebagatelny wpływ na częstotliwość pojawiania się związanych z nimi problemów. Raport nie ujawnia, czy pod uwagę były również brane urządzenia z oprogramowaniem testowym, które ze względu na popularność publicznych testów mogły niejednokrotnie pojawić się na badanych urządzeniach. Co więcej, BTG nie ujawnia, jaki procent „milionów urządzeń mobilnych z iOS i Androidem” stanowiły iPhone'y i iPady.

W raporcie pojawia się wiele zaskakujących danych, które dotyczą między innymi aplikacji, z którymi smartfony i tablety mają najwięcej problemów. W przypadku systemu iOS jest to odpowiednio Instagram (14%), Snapchat (12%), Facebook (9%), Messenger (5%), Pokémon GO (5%) i Google (5%). Reasumując – najpopularniejsze programy pobierane z App Store. Na Androidzie problemy najczęściej występują zaś z IMS Service (framework – 32%), Książka adresowa (każdy producent ma swoją - 12%), Usługi Google Play (narzędzi do aktualizowania aplikacji Google – 10%), Wiadomości (każdy producent ma swoje – 4%), Mobile Transfer (zależne od operatora - 3%), TouchWiz Home (nakładka na urządzenia Samsunga – 3%) i wreszcie pierwsza w rankingu aplikacja tj. Yahoo! Mail (2%). Podsumowując, iOS doświadcza problemów z najbardziej popularnymi programami, a Android z bardzo szeroką grupą aplikacji systemowych, która została zabrana w raporcie do pojedynczych kategorii.

Ogromne rozbieżności występują również w temacie rodzaju błędów dotykających system iOS. W Europie są one związane z wydajnością (24%), przyciskiem wyciszania (10%) i odbieraniem połączeń (9%). W Azji dotyczą zaś temperatury (23%), słuchawek (15%) i odbierania połączeń (10%); a w Ameryce Północnej zamykania się aplikacji (72%) oraz Wi-Fi (10%). W ogólnym zestawieniu wszystkich urządzeń najwięcej problemów sprawia przegrzewanie się (17%), zamykanie aplikacji (15%) oraz słuchawki (11%). Skąd takie rozbieżności? O ile problem przegrzewania się może wynikać z różnic klimatycznych, tak kwestia zamykania się aplikacji jest o wiele bardziej zagadkowa. Warto też zwrócić uwagę na fakt, że na początku raportu możemy przeczytać „aplikacje wyłączyły się samoczynnie na 65% urządzeń z iOS-em”, potem widzimy grafikę z napisem „65% aplikacji dla iOS wyłączyło się samoczynnie w trakcie trzeciego kwartału” (choć tu mamy prawdopodobnie do czynienia ze źle skonstruowaną grafiką, bo 65% aplikacji z App Store dawałoby nieco ponad 1200000 pozycji), a na końcu widzimy wykres, który przestawia, że w ujęciu globalnym tylko 15% problemów dotyczyło samoczynnie zamykających się aplikacji (o ile to właśnie autorzy raportu rozumieją przez „Crashed Apps Test”.

Co ciekawe, podobne rozbieżności regionalny dotyczą również systemu Android. W Europie problemy są związane ze słuchawkami (23%), mikrofonem (22%) i headsetem mikrofonowym (21%); w Ameryce Północnej z zamykaniem się aplikacji (21%), wydajnością (17%) i testami antywirusowymi (9%); w Azji z USB (19%), siecią komórkową (14%), kamerą (9%). W ujęciu globalnym największe problemy sprawiało USB (15%), sieć komórkowa (12%) i kamera (8%). W tym przypadku różnice można jednak wytłumaczyć popularnością różnych urządzeń producentów smartfonów i tabletów z Androidem w różnych częściach świata.

Na koniec warto przytoczyć, jakim urządzeniom najczęściej towarzyszyły błędy. W przypadku Apple na szczycie uplasował się iPhone 6 (telefony te złożyły się na 13 z 62-procentowego udziału urządzeń, które zostały dotknięte przez błędy), potem iPhone 5s (9%), iPhone 6s (9%), iPhone 6 Plus (5%), iPhone 6s Plus (4%), iPhone 5 CDMA (3%), iPhone 5 GSM (2%). Wykresy dla urządzeń z Androidem można zobaczyć poniżej.

Zachęcam Was do skomentowania danych przedstawionych w raporcie. Mimo wszystko uważam, że nie daje on pełnego obrazu sprawy, co zresztą mogę potwierdzić jako osoba, która przetestowała w ciągu ostatnich lat kilkadziesiąt smartfonów z Androidem. W raporcie widzę też pewne nieścisłości i niedopatrzenia dotyczące błędów związanych z wyłączaniem się aplikacji, brania pod uwagę wczesnego etapu wprowadzenia iOS 10 oraz testowych wersji tego oprogramowania, czy też liczby przeanalizowanych urządzeń Apple. Warto jednak zaznaczyć, że Blancco Technology Group diagnozuje codziennie 29 tysięcy urządzeń mobilnych, więc powinno dysponować relatywnie wiarygodnymi danymi. Należy też zwrócić uwagę na fakt, że kwestia błędów dotyczących aplikacji nie jest związana wyłącznie z oprogramowaniem Google i Apple, ale też jakością prac deweloperów Google Play i App Store.

Źródło: BTG