Gdy w czasie oglądania materiału wideo w trybie pełnoekranowym otrzymamy powiadomienie, to w wielu przypadkach zobaczymy kursor myszy, który nie będzie chciał zniknąć. Problem dotyczy oczywiście systemu macOS i zdecydowanej większości serwisów z filmami – od YouTube'a po Netflixa.

Pojawianie się kursora po otrzymaniu powiadomienia niejednokrotnie mnie irytowało. Włączałem więc tryb Nie przeszkadzać albo wychodziłem z trybu pełnoekranowego i aktywowałem go po chwili ponownie. Nie były to jednak optymalne rozwiązania.

Problem można ominąć w bardzo prosty sposób, czego dowiedziałem się przeglądając wątek dotyczący tego utrudnienia w serwisie Reddit. Wystarczy, że naciśniemy jednocześnie fn i f8, gdy pojawi się kursor, a zniknie on i nie będzie się pojawiał do momentu, gdy opuścimy tryb pełnoekranowy.

Szkoda, że Apple samo nie rozwiązało tego problemu, ale na szczęście powyższy sposób pozwala sobie z nim poradzić. Przyznam jednak, że nie wiem, czy opisaną wyżej metodę będzie można wykorzystać w przypadku nowych MacBooków Pro z panelem Touch Bar. Chętnie przeczytam komentarz użytkowników tych komputerów w tej sprawie.

Źródło: Reddit