Kombajnu i mozliwości programu Evernote chyba nie trzeba nikomu przedstawiać. Ci którzy się do niego przekonali na pewno go doceniają. Jedyną wadą (wg mnie) tego programu jest jego design. Program mocno odstaje od innych edytorów tekstu (bo wkońcu nie jest tylko edytorem tekstu). I choć ma więcej funkcji niż np. Byword, to nie oferuje tak wizualnych wrażeń czy modnej opcji „distract free writing". Alternote ma załatwić te wszystkie problemy.

alternote light theme

Program to w zasadzie Evernote ubrane w ładne szaty oraz z paroma nowymi, przydatnymi funkcjami. Jestem jak najbardziej na tak.

alternote dark theme

Przy uruchomieniu Alternote ukazuje się nam okno podobne do tego z Evernote tyle, że wszystie paski czy sidebary są utrzymane w jednej kolorystyce, minimlistycznym designie w kolorze białym lub ciemniejszym jeżeli przestawimy się na tryb nocny. W obu wersjach pasek boczny jest prześwitujący, w białej prawie niezauważalnie, w ciemniejszej jest prawie przezroczysty. Muszę przyznać że to rozwiązanie świetnie się prezentuje. Jeżeli jednak nam nie pasuje, możemy zmienić na nieprzezroczyste lub wybrać jedną z sześciu tapet w tematyce natury. W wyglądzie możemy również zmienić font, jego rozmiar oraz odległość między wierszami.

alternote full screen light

Alternote oferuje też możliwość szybkiej edycji, po zaznaczeniu fragmentu tekstu pojawia się nad nim chmurka z przydatnymi narzędziami edycji jak w np. Medium.

alternote full screen dark

Oprócz wymieninych wyżej funcji aplikacja oferuje również: kolory tagów, licznik słów, ulubione notatki, zaawansowane wyszukiwanie i inne.

Alternote możecie kupić w Mac App Store lub ze strony producenta za 6.99€. Możecie też testować aplikację przez 3 dni za darmo używając tego linku.