Apple pierwszy raz od 13 lat zanotowało gorsze wyniki finansowe. Spadła sprzedaż wszystkich głównych produktów

Dzisiaj Apple podało wyniki finansowe za drugi kwartał roku obrotowego 2016 (pierwszy kwartał roku kalendarzowego). Stało się to o czym jeszcze niedawno nikomu się nie śniło. Po raz pierwszy od 13 lat Apple zanotowało spadek wyników finansowych (liczony rok do roku).

Zacznijmy od wielkości sprzedaży poszczególnych głównych produktów. A tu sensacja. Sprzedaż wszystkich produktów r/r spadła. Apple sprzedało w ostatnim kwartale następujące ilości:

iPhone 51,1 mln sztuk (rok temu 61,2 mln sztuk -16%)
iPad 10,2 mln sztuk (rok temu 12,6 mln sztuk -19%)
Mac 4 mln sztuk (rok temu 4,5 mln sztuk -12%)

Przełożyło się to następujące przychody:

iPhone 32,8 mld USD (rok temu 40,3 mld USD, -18%)
iPad 4,4 mld USD (rok temu 5,4 mld USD -19%)
Mac 5,1 mld USD (rok temu 5,6 mld USD -9%)
Pozostałe produkty, czyli Apple TV, Apple Watch, Beats i akcesoria 2,1 mld USD (rok temu 1,7 mld USD +30%)
Usługi 6 mld USD (rok temu 5 mld USD +20%)

Łącznie przychody Apple wyniosły 50,5 mld USD wobec 58 mld USD w analogicznym okresie rok temu. Oznacza to spadek o 13%. Apple zanotowało spadek, z wyjątkiem Japonii, na wszystkich rynkach (Ameryka, Europa, Chiny). Według Luci Maestri (CFO Apple) tak duży spadek był związany z silnym dolarem. Zakładając stałość kursów walutowych r/r ten spadek wyniósłby „zaledwie” -9%.

Marża brutto wynosi wciąż kosmicznie dużo, czyli 39,4% (rok temu 40,8%). Kwartalny zysk Apple wyniósł „zaledwie” 10,5 mld USD wobec 13,6 mld USD rok temu.

Oczywiście wyniki finansowe są sensacyjne. Apple tak nas przyzwyczaiło do tego, że nie dość, że zawsze zwiększało sprzedaż, przychody i zyski, to jeszcze nierzadko biło oczekiwania analityków z górką. Tym razem takie czynniki jak silny dolar, mocna konkurencja i wysoka baza porównawcza sprzed roku spowodowały spadek wyników finansowych. Ważnym czynnikiem było także to, że rynek smartfonów na świecie nie rośnie.

Inne ciekawostki jakie można wyczytać ze sprawozdania kwartalnego Apple to:

Mimo gorszych wyników finansowych Apple po raz kolejny podwyższyło płaconą dywidendę do 0,57 USD na akcję (z 0,52 USD), a także zapowiedziało zwiększenie skupu akcji własnych. Apple ma w gotówce i w płynnych papierach wartościowych 233 mld USD (ponad 90% za kontach za granicą USA), ale co bardzo ważne po raz kolejny zwiększyło zadłużenie aż do 72 mld USD.

Według Tima Cooka biznes Apple jest zdrowy we wszystkich trzech nogach (iPhone, iPad i Mac). Więcej użytkowników (liczona procentowo) przesiadła się z iPhone’a 6 na 6S niż z iPhone’a 5 na 5S, ale za to mniej niż z 5S na 6.

Średnia cena sprzedaży jednego iPhone’a wyniosła 642 USD wobec 659 USD rok temu.

Aktualnie jest 13 mln subskrybentów usługi Apple Music.

Oczywistym wydaje się pytanie co dalej z wynikami Apple? Czy ten kwartał był jedynie „wypadkiem przy pracy”, czy też mamy do czynienia ze zmianą trendu, ze stałą tendencją? Pewną odpowiedzią na to pytanie będą wyniki za kolejny kwartał, a te już dzisiaj nie wyglądają atrakcyjnie (przynajmniej w zapowiedziach).

Na kolejny kwartał Apple zapowiedziało, że będzie miało przychody między 41 a 43 mld USD, co oznacza kolejny spadek przychodów rok do roku.

W chwili gdy piszę te słowa akcje Apple spadają o 8%.

Komentarze 101

Thx4m 2016-04-27

Najważniejsze jest to,że przy tych spadkach i tak zarabiają...

michobo Thx4m 2016-04-27

Z Nokią było tak samo.... Orkiestra grała do samego końca

Artur Pajnowski 2016-04-27

Rynek nasycił się sprzętem. Wiadomo, że iphony od 5 w zwyż dają rade, a tu już niebawem siódemka wychodzi. Teraz Apple bedzię sprzedawać appki i usługi, jak widać powyżej wzrost w tej materii.

528eae9968 2016-04-27

I bardzo dobrze, możesz w końcu zaczną szukać kasy podnosząc jakość usług w europie środkowej.

pisul 2016-04-27

"... Czy ten kwartał był jedynie „wypadkiem przy pracy”, czy też mamy do czynienia ze zmianą trendu, ze stałą tendencją?..."

...niestety to już stała tendencja. Akcje pikują jak ruskie samoloty na chrzczonym paliwie. Jak szybko nie wyciągną królika z kapelusza (elektryczne auto lub okulary VR) to będzie po ptokach. Co z tego że sklepy to nowoczesny design szklane sufity i ściany jak proponowany produkt to old stuff -

Pikowanie LIVE: https://www.google.com/finance?cid=22144

Zobacz wszystkie 6 odpowiedzi Ukryj odpowiedzi

michobo pisul 2016-04-27

Otóż to. Jeszcze 4 lata temu można było kupić za 3500zl czterordzeniowego MAC'a na którym szło zrobić wszystko - również pracować z grafiką/video. Czteroletnie MINI za w/w kwotę bierzę w cuglasz KAŻDY jeden współczesny MAC z linii MINI, MB, oraz większość iMac i MBP (z wyjątkiem najmocniejszych modeli) Dzisiaj Apple sprzedaje Macbooki /Pro którym bliżej od strony technicznej do Aira ... Nie ma się co dziwić że wyniki lecą. Wczoraj obejrzałem sobie z sentymentu prezentację Jobsa... Jest co wspominać

marekzy pisul 2016-04-27

Widziałem, że w Tesco ładnie schodzą teflonowe patelnie- może to? ;)

JaMarcin 2016-04-27

Ale gdy wykresiki pokazują jak to akcje pną się w górę to już jest OK?

Robert Karczyński pisul 2016-04-27

Czy ja dobrze rozumiem, że o tym, że to stała tendencja decydujesz na podstawie kilkudniowego spadku wyceny akcji? :-)

luck1985 pisul 2016-04-27

A co im dał auto? Kto w PL to kupi? Znasz ceny ich produktów, to liczysz na auto za 40 tysięcy? Zejdz na ziemię. Okulary VR- proszę Cię :) Popierdółka która skończy jak 3D w telewizorach. Zajawka, chwilowy hajp i wszyscy o tym zapomną. To samo było z kontrolerami ruchu- Nintendo wii było czymś nowym, MS i Sony liczyło na podobne przychody. Jeden zrobił Kinekta, a drugi Move. Skończyło się na tym, że ucierpieli normalni gracze, bo skupili się na casualach. Obecnie nikt o tym nie mówi i nikt się już nie bawi. VR skończy tak samo. Oculus zachwycił kilka lat temu, ale mało kto w PL da za to 3k + 4-5k na mocnego PC żeby to pociągnął.

pisul 2016-04-27

Dlatego podałem link gdzie samemu można sprawdzić. Tak piszesz jak bym sam narysował te wykresy. Prawda taka że pokazali SE z ekranem już leciwym a teraz zapowiadają kolejny produkt bez wejścia słuchawkowego jack. No to rynek reaguje tak a nie inaczej i to nie moja wina.

Ale dziś to już prawdziwe tąpnięcie i to też moja wina? - https://www.google.com/finance?cid=22144

Mirko791 2016-04-27

Nie cieszyłbym się tak z tych spadków, Apple da sobie rady, przeżyli Jobsa, przeżyją Cooka, przeżyją nas wszystkich, a za obecną sytuację i mocnego dolara zapłacimy my, klienci. Na spadek sprzedaży iPadów Apple zareagowało podniesieniem ceny modelu 9.7 calowego o 100$, nowy drogi MacBook został uaktualniony, tanie Airy już nie, jak tak dalej pójdzie, to na jesień chętni na nowego iphone'a dostaną mocno po kieszeni, mocniej, niż kiedykolwiek.

Zobacz wszystkie 50 odpowiedzi Ukryj odpowiedzi

tomaszk-poz Mirko791 2016-04-27

Czy da w dluższym okresie czasu to się okaże. Taki wielki IBM o mało co się przekręcił, a już raz Apple bylo jedna nogę w grobie (Microsoft im pomógł). Nokia wyleciała z branży, Sony to cień, nic nie jest wieczne

Gorzej, ze rynek się nasycił, w kompach nic nowego, telefony to kotlety, może jeszcze gry z VR na glowie coś rozruszają.

Tak naprawdę jesień to może być solidny strzał w kolana, jak się okaże, że rynek chłodno przyjmie IP7 i nowe wykastrowane Maki (jak pogłoski się spełnią) albo (co gorsza) okaże się, że chudszy i z nowinkami sprzęt zacznie zawodzić (nowe zawiasy :D)

Paradoksalnie Apple może jeszcze zwiększyć dochody, musi tylko trochę wyjść do klienta - zejść z cen, polepszyć jakość sprzętu i oprogramowania i dać do zrozumienia klientowi, że w razie problemów nie zostanie sam. Dwa lata gwarancji i programy gwarancyjne dla firm też byłyby miłym akcentem. Jakbym miał kupić maka i musieć wysłać na dwa tygodnie do serwisu, to bym się pociął.

Mirko791 tomaszk-poz 2016-04-27

Nie sądzę, że zejdą z ceną nowych iphone'ów, Apple już nie sprzeda więcej, mogą tylko sprzedawać drożej, plotki o iPonie Pro są według mnie w tym świetle całkiem prawdopodobne.

michobo Mirko791 2016-04-27

Telefon za 5000zl.... Powodzenia

Robert Karczyński tomaszk-poz 2016-04-27

Z tymi cenami i gwarancjami to moim zdaniem myślisz polskimi kategoriami. Nie wydaje mi się, aby niższe ceny iP poprawiły zyski firmy. Co prawda marże Apple są procentowo rekordowe, ale kwotowo akceptowalne w większości rynków. Wydaje mi się też, że do grobu jeszcze bardzo daleko. Stawiałbym raczej dalsze zjazdy, które zatrzymają się na jakimś rozsądnym poziomie. Nie znam dokładnych danych, ale wydaje mi się, że liczba użytkowników iPhone'a nie spada, a ten dopiero ten wskaźnik mógłby świadczyć o ewentualnej śmierci Apple. Na razie powinni martwić się tylko akcjonariusze.

bezybezy Mirko791 2016-04-27

Jeżeli jedynym remedium Cooka ma być rozdmuchiwanie oferty produktowej i podnoszenie cen, to nic dobrego z tego nie wyniknie

D4Ru73K Mirko791 2016-04-27

Apple ma absurdalne ceny. Ich sprzęt nigdy nie był warty kwoty, jaką należy zapłacić. Sytuację jednie ratuje OS i wielu ludzi płacze, ale dopłaca gdyż nie chcą mieć windosowego/androidowego szmelcu. Gdyby na rynku istniał inny dopracowany OS, Apple nie miałoby atutów, a ich pozycja nie byłaby tak silna. 4699 PLN za telefon jest ceną astronomiczną, nie tylko dla Polaka. Nawet dla Niemca, który zarabia więcej od nas prawie 1100 euro to nie są grosze. Euro czy funt jest na tyle mocną walutą, że za cenę iPhone za zachodzie można poszaleć w sklepie. Macbooki 12'' wycenione są śmiesznie, w stosunku cena / możliwość to szmelc. Wyższa cena iPada będzie skutkowała jego niższa sprzedażą. Przeciętny user Apple nie wymienia komputera, tabletu i telefonu co rok, bo go po prostu nie stać. Zarówno w Polsce jak i na zachodzie. Dokładając do tego nasycenie rynku, komputer, tablet i telefon ma dziś każdy i do przeglądania internetu wystarcza, sprzedaż Apple będzie maleć. Podwyżki cen sprawią, że maleć będzie jeszcze bardziej. Przy potencjale chińskim Apple przestaje być konkurencyjne, innowacyjne i atrakcyjne. Owszem, bankrutem nie będą, mają chajs, ale z taką polityką cenową nie będą już kręcić takich przychodów jak kiedyś. Kwestia czasu, rynek się zmienia.

tomaszk-poz Robert Karczyński 2016-04-27

Dlaczego polskimi kategoriami? To amerykański Dell daje 3 lata NBD (a po dopłacie 5lat) + dostęp do części na długie lata, to amerykański HP daje 2 lata. Ceny? A pamiętasz ile kosztował laptop w takim 1995, bo ja trochę tak, to już nie jest nowinka, raz, że Apple ma konkurencję (choćby w wyborze, kolorze), dwa: Apple to już nie synonim niezawodności. Trzy - Apple sam udowadnia, ze nie ufa swoim sprzętom, gdyby ufał, to by dał te dwa lata gwarancji. To już nie te czasy, że firmy "srają" pieniędzmi, rynek się zglobalizował - jak nie będzie tania firma lokalna, to się weźmie kogoś z Europy Wschodniej, który zrobi to taniej i lepiej. No i mamy niepewna sytuację ekonomiczną. Więcej - pojawiła się konkurencja, czy ktoś kiedyś słyszał o jakimś Lenovo, Meizu, Oppo? Tych dwóch ostatnich bym nie kupił, ale Huaiwei - jak by trzymał parametry - czemu nie?

" Nie wydaje mi się, aby niższe ceny iP poprawiły zyski firmy." to fakt, jakby obnizyli Ip6Se z 2100 do 1600PLN, to musieliby sprzedac 2x wiecej aby zwiekszyc zyski. Do tego obnizka moglaby zniszczyc postrzeganie marki, byly takie przypadki, ze jak firma (nie Apple) podniosla znacząco cene, to sprzedaż ruszyła.

Robert Karczyński tomaszk-poz 2016-04-27

Dlatego polskimi kategoriami bo cena urządzeń Apple na polskim rynku w przeciwieństwie do innych jest o wiele mniej akceptowalna i ma kolosalne znaczenie przy podejmowaniu decyzji o zakupie. Co do gwarancji podobnie - porównaj warunki gwarancji w Polsce i w Stanach (w szczególności dla firm). Poza tym nawet w Polsce możesz bez problemu kupić komputer Apple z 3-letnią gwarancją. Co do niepewnej sytuacji ekonomicznej to proponuję spojrzenie troszeczkę dalej niż czubek własnego nosa, np. na szczytujące wskaźniki w USA.

tomaszk-poz Robert Karczyński 2016-04-27

"Dlatego polskimi kategoriami " człowieku, idąc takimi kategoriami dacia sandero to też premium :-D bo trzeba na nią poświęcić 20 pensji, a w USA za 20 pensji to kupisz prawie dwie tesle. Polska to nie pępek świata.

"Co do gwarancji podobnie - porównaj warunki gwarancji w Polsce i w Stanach (w szczególności dla firm)" ależ ja o tym pisałem. "Poza tym nawet w Polsce możesz bez problemu kupić komputer Apple z 3-letnią gwarancją" nie nie możesz (mam na mysli macbooka, wie wiem jak Mac Pro). Gwarancje daje producent, a Apple daje rok. Zas Dell jako producent daje 3 lata NBD bez chwytów jak Apple Care. Z tym, ze w Apple mozesz dokupic do 3 lat, a w DELL do 5.

Wszyscy zastanawiają się, czy grozi kryzys ekonomiczny a Ty o tym nie wiesz. USA to nie wszystko, w Niemczech zagrożony upadkiem jest DB, w Chinach dzieją się dziwne rzeczy na giełdach, zaś Brazylia ma problemy ekonomiczne. Ekonomia to system naczyń połączonych.

"na szczytujące wskaźniki w USA." hehe jak na chwilę przed Wielkim Kryzysem :-D

Robert Karczyński tomaszk-poz 2016-04-27

No właśnie Polska nie jest pępkiem świata dlatego nie rozumiem dlaczego oceniasz z jej perspektywy (ceny, gwarancja). 3-letnia gwarancja obowiązuje także na Macbooka, nie wiem skąd masz inne informacje. USA to nie wszystko, ale kluczowy dla Apple rynek. W Niemczech też nie ma mowy o kryzysie. O upadku DB słyszę od miesięcy, ale jakoś nic się nie dzieje. Poza tym nie wydaje mi się, aby od rzekomego upadku jednego banku (co i tak jest nieprawdopodobne) miałaby upaść cała niemiecka gospodarka. Chiny mimo zadyszki też mają się dobrze. Wszystko o czym napisałeś to najwyżej wishful thinking bez żadnego osadzenia w rzeczywistości.

Radosław Robert Karczyński 2016-04-27

Szczytujący to jest ich deficyt budżetowy i dodruk kapusty.

Radosław Robert Karczyński 2016-04-27

Lekcje ekonomi brałeś u kameruna?

Robert Karczyński Radosław 2016-04-27

Mam na myśli ten deficyt na którym zarabiają? Nie wiem kim jest Kamerun, ale jeśli jest jakimś dobrym ekonomistą to polecam Ci podszkolić się u niego.

tomaszk-poz Robert Karczyński 2016-04-27

"http://www.apple.com/macbook-pro/specs-retina/" gdzie masz TRZY lata? "Purchase the AppleCare Protection Plan to extend your service and support to three years from your computer’s purchase date" http://store.apple.com/Catalog/Images/worldwidewarranty.html

"O upadku DB słyszę od miesięcy, ale jakoś nic się nie dzieje. " bo wszystkiego nie wiemy, rzad pewnie ratuje ten bank, w VW też się nic nie działo, Grecja to był cud, miód i orzeszki!

A co sądzisz o Austrii? Spokojny kraj na uboczu, nie? http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/bankructwo-austrii-to-tylko-haslo-straca,38,0,1746982.html

"Poza tym nie wydaje mi się, aby od rzekomego upadku jednego banku (co i tak jest nieprawdopodobne) miałaby upaść cała niemiecka gospodarka." jeżeli upadek DB rozwali system bankowy, to dotknie też klientów niemieckiej gospodarki. Spadnie eksport, spadnie dochód i fala rozleje się po gospodarce, spadną dochody budżetu a tym samym będzie problem z zasiłkami, obsługą długu, karmieniem migrantów. Zaczną się zwolnienia, spadek popytu wewnętrznego. Byłoby nieciekawie. Z historii pamiętamy, że bankowcy są świetni w trzymaniu trupów w szafie. http://independenttrader.pl/deutsche-bank-na-progu-bankructwa.html

"Chiny mimo zadyszki też mają się dobrze" OBY tak było w najbliższej w przyszłości.

Radosław Robert Karczyński 2016-04-27

"Kamerun" = Petru Ryszrad Deficyt i dodruk miałem na myśli w USA.

Robert Karczyński Radosław 2016-04-27

Ja też miałem na myśli deficyt w USA. Wiesz, że Stany zarabiają na tym, że pożyczają pieniądze?

Radosław Robert Karczyński 2016-04-27

Żeby nie dodruk już by stanów chyba nie było, a wojny prowadzą dla "demokracji" ale u siebie. Petrodolary muszą płynąc do nich i już :) Co z tego, że zarabiają na pożyczkach? Tyle kasy idzie im na wojny, że się w głowie nie mieści. Ciekawe kiedy bankructwo ogłoszą?

Robert Karczyński tomaszk-poz 2016-04-27

Sam cytujesz zdanie o trzyletniej gwarancji. Wiesz, że "three years" to trzy lata?

Trudno mi polemizować z Twoją czarną wizją przyszłości. Argument, że przed aferą VW nic się nie działo jest tak samo mocny jak argument, że przed premierą pierwszego iPhone'a też nic nie wskazywało, że Apple zostanie największą pod względem kapitalizacji firmą na świecie. Jak chcesz możemy też się spierać o to czy w Ziemię walnie meteoryt, to taki sam poziom abstrakcji.

Przy okazji nie wiem po co podajesz informacje o Austrii. Nawet jeśli Austria zbankrutuje - do czego nie dojdzie - to nie jest to kluczowy dla Apple rynek. Skąd zatem jej obecność w Twoim komentarzu?

Robert Karczyński Radosław 2016-04-27

Wydawało mi się, że w poprzednich komentarzach postrzegałeś deficyt Stanów jako problem. Rozumiem, że teraz zmieniłeś zdanie, słusznie. Dlaczego mieliby ogłosić bankructwo? Nie ma ku temu przesłanek.

tomaszk-poz Robert Karczyński 2016-04-27

Wiesz, że: "Purchase the AppleCare Protection Plan" = zamów AppleCare Protection Plan; "to extend your" aby rozszerzyć ... To jest dodatkowa ochrona (platna i tylko do 3 lat), a nie podstawowa gwarancja! Nie rób z ludzi idiotów!

"Argument, że przed aferą VW nic się nie działo jest tak samo mocny jak argument, że przed premierą pierwszego iPhone'a też nic nie wskazywało, że Apple zostanie największą pod względem kapitalizacji firmą na świecie." Owszem, ale były symptomy, np. afera z zamarzającymi przewodami olejowymi w Golfach (skutkowało zatarciem silnika) i wypięciem się na klientów. Seria silników (któreś TDI) bardzo awaryjnych. Niemcy są świetni w ukrywaniu afer i narzucaniu realizacji swoich interesów - np. sprzedaż niemieckiej broni do upadającej Grecji za pieniądze z całej Unii, no bo skąd była kasa na ratowanie Grecji?

"Austra....Skąd zatem jej obecność w Twoim komentarzu?" Żeby Ci pokazać, że to, co kiedyś było pewnikiem może stać się przeszłością. Np. pojęcie niemieckiej jakości: "http://www.tvp.info/24932210/niemcy-produkuja-wiecej-bubli-niz-chiny"

Robert Karczyński tomaszk-poz 2016-04-27

A kto mówił o podstawowej gwarancji? To chyba tylko Twoje wyobrażenie. Z pewnością nie próbuję z nikogo zrobić idioty.

Oczywiście nic nie jest pewniakiem na zawsze, nikt tak nie twierdzi.

tomaszk-poz Robert Karczyński 2016-04-27

JA! "paradoksalnie Apple może jeszcze zwiększyć dochody, musi tylko trochę wyjść do klienta - zejść z cen, polepszyć jakość sprzętu i oprogramowania i dać do zrozumienia klientowi, że w razie problemów nie zostanie sam. Dwa lata gwarancji i programy gwarancyjne dla firm też byłyby miłym akcentem." i później odpowiedziałeś na ten wpis.

Rozmawialiśmy o podstawowej gwarancji w cenie laptopa. Cały czas pisałem, że podstawowa.

Nie potrafiłeś się przyznać (lub nie chciałeś), że się myliłeś? To chociaż mogłeś tej kwestii nie podejmować.

Ale, ok skoro bierzemy pod uwagę możliwość dokupienia gwarancji, to Apple daje maks 3 lata, a w Lenovo/Dell/HP spokojnie masz 3 lata w komplecie, dopłatę do 5 lat. Także w tańszym sprzęcie

W Lenovo czy Dell masz kanały odprowadzające ciecz z klawiatury, w Maku masz ... czujniki wilgoci, dzięki czemu jak rozlejesz odrobinę na klawiaturę to tracisz swoją zakupioną za dodatkowego tysiaka gwarancje do trzech lat.

Programy gwarancyjne: miałem na myśli takie NBD.

luki4ever tomaszk-poz 2016-04-27

Masz całkowitą rację, dlatego nigdy osobiście nie miałem laptopa od Apple tylko Delle z gwarancją biznesową gdzie naprawa odbywa się w ciągu 24 godzin na miejscu bez odsyłania sprzętu.

Robert Karczyński tomaszk-poz 2016-04-27

Nie wiem co miałeś na myśli, nie potrafię czytać w umysłach. Wiem natomiast, że ani słowem nie zająknąłeś się do tej pory na temat podstawowej gwarancji.

W przypadku zalania chyba - nie jestem pewny, więc popraw mnie jeśli się mylę - każda gwarancja traci swoją ważność.

Fajnie, że tłumaczysz mi co miałeś na myśli w poprzednich komentarzach, ale byłoby praktyczniej gdybyś od razu pisał to co myślisz.

luki4ever michobo 2016-04-27

Dokładnie, 3000-3600 mogę zapłacić, ale jeśli cena osiągnie poziom 4500-5000 to podziękuję i pomimo sentymentu do iPhone poszukam innego smartfona

luki4ever D4Ru73K 2016-04-27

I w tym momencie zawsze zastanawia mnie jedno, dlaczego Google z kapitałem jakim dysponuje nie jest w stanie stworzyć oprogramowania konkurencyjnego dla iOS

tomaszk-poz Robert Karczyński 2016-04-27

Odwracanie kota ogonem to masz we krwi. " Dwa lata gwarancji i programy gwarancyjne dla firm też byłyby miłym akcentem." " czego tu nie rozumiesz? To było w moim pierwszym wpisie. jak porównujesz samochody to porównujesz jeden podstawowy model, drugi z wypad dodatkami płatnymi osobno? Możesz porównywać bazowe modele, możesz maksymalne, możesz wg. identycznej ceny ale porównywanie z wymieszaniem jest bez sensu.

Zreszta dla Apple porównanie gwarancji z konkurencją wypada żenującą, bo do 3 lat trzeba dopłacić, nie ma opcji do 5lat i nie ma NBD, co w biznesie małych firm ma kolosalne znaczenie.

"W przypadku zalania chyba - nie jestem pewny, więc popraw mnie jeśli się mylę - każda gwarancja traci swoją ważność." każda (oprócz nietypowych), ale u konkurencji jest mniejsze prawdopodobieństwo (kanały w klawiaturze) i nie zawsze są czujniki wilgoci. Możesz szybko wyjąć baterię (u mnie 1sekunda), co minimalizuje straty albo też bez narzędzi otworzyć spód (u mnie znów 1 sekunda, już raz mi to pomogło).

luck1985 tomaszk-poz 2016-04-27

Sony chyba tylko żyje dzięki Playstation :) Coś tam z TV może jeszcze mają. Aparaty w ogóle na uboczu. Z komputerów- laptopów już się wycofali.

No rynek się nasycił, teraz mogą się bić z Samsungiem o to który flagowiec dłużej wytrzyma pod wodą :)

Apple wygra i przyciągnie klientów jak nowy tel będzie trzymał 4 dni na jednym ładowaniu. Coraz mniej osób jest skora wydać 5k za ładnego laptopa, bo za 3k mają mocniejszego PC. Windows nie straszy niebieskim ekranem żeby uciekać do OS. A wprowadzenie nowego macbooka 2012 cali z retine nie ratuje syt. Niech zrobią Aira za 899 dolarów, 2999 u nas i ruszy z kopyta.

luck1985 luki4ever 2016-04-27

OS działa na 4 urządzeniach, każde ma to samo pod obudową :) Google musi zrobić sprzęt dla xxx różnych konfiguracji różnych producentów. Ot, to cala magia OS i tego że ładnie chodzi, a windows ma czkawki.

Robert Karczyński tomaszk-poz 2016-04-27

Nie próbuj wciskać kitu. Ja nic nie porównywałem. Napisałem, że w Polsce bez problemu możesz kupić komputer Apple z 3-letnią gwarancją. Gdzie tu widzisz jakieś porównanie? Jeszcze wymyślasz jakieś dziwne formuły jak porównanie z wymieszaniem. Nie pogrążaj się.

Najpierw 3 lata przedstawiałeś jako atut, teraz jako wada, logiczne. Co do NBD to powtórzę to co napisałem na samym początku, że myślisz polskimi kategoriami. Otóż np. w Stanach NBD jest dostępne.

Co do zalania to kwestia indywidualnych potrzeb. Jak potrzebujesz pancernego sprzętu to możesz kupić Toughbooka i możesz narzekać na Macbooki, że nie są tak wytrzymałe. Co do czujników wilgoci to jakoś nie chce mi się wierzyć, aby którakolwiek firma uznałaby naprawę gwarancyjną laptopa który uległ awarii wskutek zalania. To, że nie ma czujników nie oznacza, że możesz sobie pływać z komputerem w basenie a później bezkarnie oddać go do serwisu.

kosa0 tomaszk-poz 2016-04-27

Akurat W chinach nic dziwnego sie nie dzieje :-) wladza daje poprostu po lapkach spekulantom :-)

kosa0 Robert Karczyński 2016-04-27

A propo db to dzieje sie i to duuuuzo ale tv o tym ci nie powie

Robert Karczyński kosa0 2016-04-27

Nie wiem czy tv o tym nie mówi, nie oglądam telewizji. Widzę jednak, że Ty masz dużą wiedzę, może mnie uświadomisz jakimiś faktami? Czy tylko takimi ogólnikami potrafisz rzucać?

tomaszk-poz Robert Karczyński 2016-04-27

Napisales: "3-letnia gwarancja obowiązuje także na Macbooka, nie wiem skąd masz inne informacje." Nie wciskaj tutaj wszystkim kitu!

Trzyletnia gwarancja jest atutem jak jest w cenie kompa, dopłacanie do 3 letniej jest wadą.

"Otóż np. w Stanach NBD jest dostępne." To podaj źródło!

"http://www.apple.com/legal/warranty/products/embedded-mac-warranty-us.html
"please contact an Apple representative or, if applicable, an Apple owned retail store ("Apple Retail") or AASP, using the information provided below. An Apple representative or AASP will help determine whether your Apple Product requires service and, if it does, will inform you how Apple will provide it."

Nic tu nie ma o NBD tylko Apple zdecyduje co dalej.

Tu masz w DELL-u: http://www.dell.com/us/business/p/latitude-7275-laptop/pd?ref=PD_Family "Onsite/In-Home Service After Remote Diagnosis"

"Co do zalania to kwestia indywidualnych potrzeb. Jak potrzebujesz pancernego sprzętu to możesz kupić Toughbooka i możesz narzekać na Macbooki, że nie są tak wytrzymałe." Będziesz kupować Toughbooka, żeby moc pić kawe czy herbatę przy kompie np. kawiarni? Hmmm

" Co do czujników wilgoci to jakoś nie chce mi się wierzyć, aby którakolwiek firma uznałaby naprawę gwarancyjną laptopa który uległ awarii wskutek zalania. " Ale tu nie o to chodzi! Czujniki to zabezpieczenie firmy! Wystarczy np. kropa deszczu, rosy z liścia, chlapnięcie w kuchni, użytkownik tego nie zauważy i odda do naprawy, bo się nie uruchamia, ale w czujniku zostanie ślad.

"To, że nie ma czujników nie oznacza, że możesz sobie pływać z komputerem w basenie a później bezkarnie oddać go do serwisu.""

Prawdopodobieństwo, że użytkownik coś wyleje (choćby parę kropel) na klawiaturę jest większe niż to, ze będzie pływał w basenie. No chyba, że masz jakieś swoje zwyczaje.

Robert Karczyński tomaszk-poz 2016-04-28

Napisałem, że 3-letnia gwarancja obejmuje także Macbook, bo wcześniej pisałeś o tym, że obowiązuje tylko na Maca Pro. Rekomenduję ćwiczenia z czytania ze zrozumieniem.

Jak Twój atut jest w cenie to dobrze, a jak można go bez problemu dokupić to już źle? Nie bądź śmieszny. Wszystko za co w życiu musisz dopłacić jest wadą? A pomyślałeś chociaż przez chwilę o osobach z innymi potrzebami czy tylko na czubek własnego nosa potrafisz? Ja chociażby kupuję nowego laptopa co roku (nawet częściej) i 3-letnia gwarancja nie jest mi do niczego potrzebna. Komputer jest później utylizowany, więc nawet nie jest potrzebna ewentualnemu następnemu właścicielowi.

Co do NBD to spójrz na gwarancję dla firm o której cały czas rozmawiamy. Chyba, że znowu co innego piszesz a co innego myślisz?

Ja nie potrzebuje Toughbooka, bo nie mam problemu z ewentualnym zalaniem komputera.Jeśli komuś wylewa się kawa na komputer to po prostu nie powinien tej kawy pić przy komputerze. Nie znam żadnej rozsądnej osoby, która miałaby rozlewać kawę na komputer, ale jeśli jesteś taką osobą to powinieneś kupić komputer dostosowany do Twoich ułomności.

Co do czujników to oczywiście masz rację. Rosa z liścia od razu unieważnia gwarancję. Za wszystko pewnie są odpowiedzialni iluminaci?

tomaszk-poz Robert Karczyński 2016-04-28

Napisalem "mam na mysli macbooka, wie wiem jak Mac Pro)" wiadomo, ze to literówka, miało byc nie wiem jak na Mac Pro" Ale żebyś znowu nie wymyślał teorii - proszę bardzo: http://www.apple.com/mac-pro/specs/

"Your Mac Pro comes with 90 days of complimentary telephone technical support and a one-year limited warranty. " "Jak Twój atut jest w cenie to dobrze, a jak można go bez problemu dokupić to już źle? " napisałem, abyś porównał równoległe sprawy - gwarancja w cenie vs gwarancja w cenie, przedłużenie vs przedłuzenie, w obydwu przypadkach Apple gorzej wypada.

"Ja chociażby kupuję nowego laptopa co roku (nawet częściej)" " Komputer jest później utylizowany, więc nawet nie jest potrzebna ewentualnemu następnemu właścicielowi."
" A pomyślałeś chociaż przez chwilę o osobach z innymi potrzebami czy tylko na czubek własnego nosa potrafisz? " Pisalem już, żebyś nie odwracał kota ogonem. Większośc trzyma komputer te dwa-trzy lata, nie wszyscy są ześwirowani jak ty, że jak wychodzi nowy musi mieć czy je niszczysz czy nawet nie wycierasz z kurzu tylko kupujesz nowy jak bogacz.

Po prostu Apple albo nie wierzy w trwałość swoich produktów albo robi z tego dodatkowe źródło dochodów. Jak produkty pro gwarancja standardowo powinna być na 2-3 lata, ew. Apple Care powinno być NBD, bo żałośne jest aby uzytkownik biznesowy czekał 2 tygodnie na naprawę lub wiecej.

"Co do NBD to spójrz na gwarancję dla firm o której cały czas rozmawiamy. Chyba, że znowu co innego piszesz a co innego myślisz?" Nie rób kurwy z logiki, ok? "http://www.kuzniewski.pl/p21614,lenovo-thinkpad-t450s-20bw0003pb-core-i5-5300u-14-1-full-hd-4096-516-16-m-2-ssd-500-hdd-intel-hd-5500-windows-10-pro-lub-8-1-pro-lub-7-pro-pakiet-uslug-i-wysylka-w-cenie.html"
Czas gwarancji: 3 lata dla firm i instytucji - możliwość przedłużenia; typ: on-site, next business day

"Ja nie potrzebuje Toughbooka, bo nie mam problemu z ewentualnym zalaniem komputera.Jeśli komuś wylewa się kawa na komputer to po prostu nie powinien tej kawy pić przy komputerze. Nie znam żadnej rozsądnej osoby, która miałaby rozlewać kawę na komputer, ale jeśli jesteś taką osobą to powinieneś kupić komputer dostosowany do Twoich ułomności." Dziecięcą logikę to sobie zachowaj dla swoich kolegów. Przypadkowe wylanie kawy to incydent (np ktoś szturchnie, zacznie kropić deszcz). Argumentację masz na poziomie gimbazy, to by sugerowało "zawód syn" i skąd kasa na maka co 10 miesiecy.

"Co do czujników to oczywiście masz rację. Rosa z liścia od razu unieważnia gwarancję. Za wszystko pewnie są odpowiedzialni iluminaci?" Wystarczy, że ta kropla przeleci przez klawisz i wyląduje na czujniku. Jeden aktywowany = utrata gwarancji. Serwisy bardzo chętnie się na tym opierają, stosują to jak mantrę - "ślady zalania nie podlega" Poczytaj: http://www.mackozer.pl/2010/11/05/czy-macbook-air-to-jeden-wielki-czujnik-wilgoci/ "Rozumiem, że mają one wykrywać czy komputer był zalany czy też nie, jednak wiadomo też, że potrafią one zmienić swój kolor pod wpływem zmiany wilgotności powietrza i przy gwałtownych zmianach temperatur. "

"http://www.cultofmac.com/67303/new-macbook-air-has-record-amount-of-moisture-sensors/67303/" "With that in mind, it’s sort of distressing to see that the new MacBook Air uses a record amount of moisture sensors internally. In fact, by my count, there are 9 moisture sensors exposed in the image above alone… and there’s apparently even more hidden underneath connectors." Jest gorzej niż myślałem - wszystko, tylko żeby się pozbyć naprawy. Jeden wielki czujnik.

Jezeli użytkujesz Apple z logiką taką jak piszesz to się nie dziwię, że u ciebie komp nie dociąga do końca gwarancji i jest w takim stanie, że tylko go można zutylizować. Faktycznie, 3 lata gwarancji nie jest tobie potrzebne.

Nie masz za grosz przyzwoitości, aby się przyznać, ze się po prostu myliłeś co do gwarancji? Jak nie potrafisz to po prostu chociaż nie pisz głupot. A jeżeli masz pisać bzdury, żeby z kims porozmawiać, to po prostu trafiłeś pod zły adres. W takim wypadku polecam grupy wsparcia.

Robert Karczyński tomaszk-poz 2016-04-28

Masz coś innego na myśli niż piszesz, to co napisałeś nie ma żadnego znaczenia bo wszystko to jednak wielka literówka. Napisz mi proszę jak mam rozszyfrowywać Twoje teksty skoro nie można zastosować standardowego znaczenia wyrazów? Albo może będzie łatwiej jak będziesz pisał po polsku zgodnie z powszechnie obowiązującymi regułami?

Nie wiem dlaczego ponownie wymyślasz jakieś porównania, ja niczego nie porównuje. Po prostu odpowiedziałem na Twój zarzut o gwarancji Apple.

Skąd masz informację, że "większość trzyma komputer dwa-trzy lata"? To jakieś twarde dane czy ponownie tylko Twoje wyobrażenie?

Nie jest prawdą, ze ja wymieniam komputer jak wychodzi nowy model. Zresztą nowe macbooki pojawiają się chyba rzadziej niż raz w roku, więc nie miałbym możliwości wymieniać co roku na nowy model. Poza tym nie wiem jaki to ma związek z moim stanem majątkowym. Poza tym to źle, że ktoś ma pieniądze? Kim jesteś, aby to oceniać?

Jeszcze raz powtarzam, że NBD jest dostępne dla biznesu w Stanach i po raz kolejny powtarzam, żebyś nie patrzył na wszystko przez pryzmat Polski.

Oczywiście bardzo wygodnie jest tłumaczyć własną nieudolność jakimś przypadkiem. Dorosłość polega jednak na tym aby brać odpowiedzialność za własne czyny. Zatem jeśli nie potrafisz jednocześnie pić kawy i korzystać z komputera to po prostu tego nie rób lub kup specjalny sprzęt lub zabezpieczenie. Jako niemowlę miałeś pewnie śliniaczek, może warto do niego wrócić jak masz problem z takimi rzeczami?

Widać, że bardzo dużo wiesz o życiu jak twierdzisz, że potrzebę wymiany komputera co kilka miesięcy może mieć tylko syn (swoją drogą nie wiem co ma jedno do drugiego).

Opowieści o magicznej kropli przelatującej przez klawisz i lądującej na czujniku na mnie nie działają. Inne teorie spiskowe także.

"Jezeli użytkujesz Apple z logiką taką jak piszesz to się nie dziwię, że u ciebie komp nie dociąga do końca gwarancji i jest w takim stanie, że tylko go można zutylizować." Proszę, nie zmyślaj. Nigdzie nie napisałem, że mój komputer nie dociąga do końca gwarancji, a powodem utylizacji jest jego stan. Jeżeli uważasz, że utylizuje się komputery tylko ze względu na ich stan to współczuję niskiej świadomości.

Z chęcią przyznam się do pomyłki lub podania błędnej informacji tylko napisz mi proszę gdzie ona miała miejsce? Jak na narazie potrafisz wymyślić jakieś opowieści o magicznych kroplach i zmyślać nieprawdziwe fakty na temat mojego życia.

Swoją drogą fajnie, że większość Twoich komentarzy składa się z cytatów ze mnie. Musisz mnie bardzo cenić. :)

tomaszk-poz Robert Karczyński 2016-04-28

"Swoją drogą fajnie, że większość Twoich komentarzy składa się z cytatów ze mnie." cytuję, zebys ty i inni mieli jasność, do czego sie odnosze.

"jeszcze raz powtarzam, że NBD jest dostępne dla biznesu w Stanach ..."
napisz do mnie dopiero, jak znajdziesz link ze strony Apple z informacją o NBD i ceną za takie rozszerzenie. Nie jakiejś sieci, nie wielkiego pośrednika tylko samego producenta. Na razie z mojej strony temat zakończony

Czekam na odnośnik do oferty.

Robert Karczyński tomaszk-poz 2016-04-28

Proszę bardzo, tak trudno skorzystać z google czy problemy z językiem obcym?

Link: http://www.apple.com/support/enterprise/

"AppleCare for Enterprise includes flexible service options, priority onsite services, and next-business-day device replacement."

Ciekawe co teraz wymyślisz.

tomaszk-poz Robert Karczyński 2016-04-28

"Proszę bardzo, tak trudno skorzystać z google czy problemy z językiem obcym?" Zapraszam na kurs czytania ze zrozumieniem, " jak znajdziesz link ze strony Apple z informacją o NBD i CENĄ za takie rozszerzenie."

Ale ok. Dam ci szanse: czy jest to dostepne dla malej firmy 1-5 stanowisk lub jaka jest minimalna wymagana ilosc komputerow czy minimalna kwota kontraktu.

Zeby sie nie okazalo, ze to dopiero od 300 stanowisk. Bo Dell czy Lenovo daje dla jednego komputera.

"Australia, Austria, Belgium, Canada, China, Denmark, Finland, France, Germany, Hong Kong, Ireland, Italy, Japan, Luxembourg, Netherlands, New Zealand, Norway, Portugal, Singapore, South Korea, Spain, Sweden, Switzerland, Turkey, the United Kingdom and the United States" zakres trochę węższy od konkurencji.

Czekam na uzupełnienie.

Robert Karczyński tomaszk-poz 2016-04-28

Przepraszam, ale nie potrafię Ci pomóc. Nie mam czasu, aby znajdować za Ciebie rzeczy w wyszukiwarce lub konkretne treści na danej stronie. Wiesz do czego służy skrót "cmd + f"?

Nie będę się też bawił w Twoją grę polegającą na tym, że wymyślasz sobie nowe argumenty zaraz gdy tylko obalam poprzednie. Gdyby jeszcze miały one jakiś sens. Teraz pojawia się zarzut, że gwarancja nie jest dostępna w Polsce? Przecież od samego początku tej dyskusji to wiadomo. Nikt tego nie negował. Nawet chyba z tysiąc razy pisałem, żebyś nie myślał polskimi kategoriami i spojrzał na zasady gwarancji na kluczowych dla Apple rynkach, ale niestety nie potrafisz spojrzeć dalej niż na czubek własnego nosa i przyznać się do błędu.

tomaszk-poz Robert Karczyński 2016-04-28

A szkoda, bo ja nie mam klawisza cmd. Mylisz się, szukałem ale taka informacja jest nie do znalezienia. Podejrzewam, że koszt jest taki, że oferta nie jest dostępna dla przeciętnego użytkownika. Inaczej byłoby dostępne to na stronie.

Ja Ci podawałem przyklady NBD juz wycenione i dostepnie na szerszych rynkach (pal licho te rynki) "żebyś nie myślał polskimi kategoria" dlaczego ? Czy 2300USD z Polski jest gorsze od 2300USD z USA? A co jak duża firma w Polsce ma 500 Maków? Nie należy się jej możliwość zabezpieczenia inwestycji? Czy DELL/Lenovo dając NBD myśli polskimi kategoriami czy jednak poważnej traktuje klienta?

No dobra, to teraz pytanie: czy zwykły użytkownik w USA kupując maka moze dokupić NBD dla jednego komputera (bo prowadzi firmę projektową w domu)?

Bo znając kiedyś cenę za możliwość legalnego wgrywania aplikacji na iPada poza sklepem Apple (to były duże kwoty) mogę się tylko domyślać skali wartości kontraktu NBD w wydaniu Apple.

Nominalnie - w sensie ogólnym masz rację - tak NBD jest dostępny w USA. Uściślając - dla zwykłego zjadacza chleba NIE SĄDZĘ, że jest dostępne. To forum nie jest dla użytkowników stricte enterprise więc wszystko było rozważane w kontekście zakupów nie dla dużych przedsiębiorstw (patrz - moje linki).

Spokojnie możesz mi przesłać informację o tym jutro czy kiedy tam znajdziesz czas. Będę wdzięczny.

Robert Karczyński tomaszk-poz 2016-04-28

Chciałem już nie odpowiadać, ale dawno mnie już tak nikt nie rozśmieszył. Najpierw twierdziłeś, że problemem jest to, że Apple nie oferuje NBD bo żaden biznes nie pozwoli sobie na to aby oddać komputer do serwisu na 2 tygodnie. Jak w końcu udowodniłem Twoją indolencję to teraz uznajesz, że NBD potrzebuje każdy "zwykły zjadacz chleba"? A na sam koniec stwierdzasz, że nie było żadnych rozważań w kontekście przedsiębiorstw bo ta strona nie jest dla biznesu.

Mam tylko dla Ciebie pytanie: kto pierwszy w tej dyskusji wspomniał o biznesie? I dlaczego wspomniałeś o biznesie jak to nie jest strona dla biznesu? Chyba, że to był twój kolejny czeski błąd? :-)

tomaszk-poz Robert Karczyński 2016-04-28

Mysle, ze sobie znalazłeś ciekawe hobby prowadzenie pustych dyskusji. Po pierwsze mogłeś od razu napisać "NBD jest na wybranych rynkach, ale tylko dla enterprise, nie znam cen, oto link do przejrzenia", ale jako samotny gość który sie nudzi wolałeś prowadzić jakąś bezsensowną gierkę.

Po drugie do Twojej informacji: biznes to nie tylko wielkie korpo, to także jednoosobowe działalności, firmy rodzinne, startupy.

Oni też nie mogą mieć przestojów, zwłaszcza oni są zagrożeni, bo jak w dwuosobowym biurze projektowym czy graficznym ("zwykli zjadacze chleba" pracujący po kilkanaście godzin dziennie na swój sukces - np. dorabiające się małżeństwo) padnie jeden mac, to mają stratę 50% komputerów.

Są jeszcze ci wykonujący wolny zawód, oni mają terminy lub są na kilkudniowym wyjeździe u klienta - pada komputer i co? Mają czekać dwa tygodnie aż jaśnie państwo z serwisu weźmie się za naprawę? Kto zapłaci karę za niedotrzymanie terminu lub błędy popełnione w trakcie odrabiania straty czasowej? Teraz rozumiesz?

"I dlaczego wspomniałeś o biznesie jak to nie jest strona dla biznesu? " CZY-TA-MY ZE ZRO-ZU-MIE-NIEM! napisałem "To forum nie jest dla użytkowników stricte enterprise" Nie sądzę, zeby dyrektorzy IT czy prezesi z duzych firm czytali te forum z plotkami na temat kolorków maka 12 czy losów 3,5mm w iPhonie.

Ja prowadzę działalność i od kupna maka powstrzymuje mnie właśnie brak NBD, bo nie mogę sobie pozwolić na kilkunastodniowe oczekiwanie na naprawę, a nie będę kupował drugiego na zapas, żeby był w razie czego, bo ja chrzanie takie rozwiazanie za drugie 6700PLN. Akurat Apple nie ufam (bo nie potrafi dobrze zrobić glupiego kabelka do iPoda shuffle), aczkolwiek byłbym skłonny spróbować. Jednakże wolałbym się zabezpieczyć.

Zresztą, dlaczego zwykły, niebiznesowy użytkownik Apple nie móglby mieć NBD? A może on bez maka nie moze żyć i nie chce się rozstawać chociaż na dwa dni? A moze ma w głowie utwór muzyczny i chce go przelać do komputera a tu pech - komputer zdechł. W czym gorszy jest zwykły użytkownik maka od zwykłego użytkownika Della, Lenovo?

Robert Karczyński tomaszk-poz 2016-04-28

Czy mógłbyś napisać chociaż jeden komentarz w którym nie wkładałbyś mi słów, które z mojej strony nie padły i w którym chociaż raz nie zmieniałbyś zdania (lub korygował czeskiego błędu lub w którym nie okazywałoby się, że co innego myślisz a co innego piszesz i że ja mam się tego za każdym razem domyślać? Jeśli nie to dla mnie żaden problem. Tak jest przynajmniej śmiesznie.

tomaszk-poz Robert Karczyński 2016-04-28

Dlatego cytuję wpisy, żebyś nie miał wątpliwości, choć to było dla Ciebie fajne, uwaga: cytat: "Swoją drogą fajnie, że większość Twoich komentarzy składa się z cytatów ze mnie. " Nie moja wina, że mieszasz enterprise z małym biznesem, nie moja wina, że mieszasz to co może kupić wielki mały człowiek na stronie Apple z tym co może przedsiębiorstwo. Jeżeli coś mi Apple nie chce sprzedać to tak jakby tego nie było - przynajmniej dla mnie.

Tak wiec skończ swoje gierki moim kosztem i podaj ceny NBD tak, jak o to Cię prosiłem. Myślę, że ta wiedza przyda się także innym w ocenie firmy.

Robert Karczyński tomaszk-poz 2016-04-28

Możesz kontynuować dalej! :) Ja się bawię świetnie. Twoje wpisy nie mają żadnej wartości merytorycznej, ale rozrywka przednia. Dziękuje!

mico11 Mirko791 2016-04-29

Akurat nie byłbym tego taki pewien, fakt maja bazę wiernych klientów, w przewidywalnej przyszłości to się nie zmieni. Ale co będzie za 10 lat? Co będzie w czasach iPhone 12 ? Czy dalej będzie emejzing i dalej będzie pozwalał na kosmiczne marże?

mico11 luki4ever 2016-04-29

Jest w stanie i stworzyło, tylko musisz używać nexusa. Bardzo spójny stabilny os

mico11 tomaszk-poz 2016-04-29

Maja jeszcze pole do manewru, zwiększa pojemność podstawowego modelu do 32 GB i będzie szał na wymianę przez kolejne kilka lat a dla nich zwiększenie kosztów żadne To jest tez powód spadku sprzedaży, ludzie nie chcą dopłacać do 64gb a widza, ze 16 to jakiś ponury żart

Wczytaj więcej komentarzy

Ciekawe informacje dotyczące Safari w systemie iOS 18

Ghost Touch może pojawiać się również w starszych zegarkach. Apple przesłało zalecenia do serwisów

Informacje dotyczące baterii w tegorocznych iPhone'ach

Tegoroczne zegarki Apple Watch z bardziej energooszczędnymi ekranami

Apple pierwszy raz od 13 lat zanotowało gorsze wyniki finansowe. Spadła sprzedaż wszystkich głównych produktów

Komentarze 101