Dodawanie punktów POI i innych miejsc do map Apple - wspólna akcja

Mapy Apple, które zadebiutowały w 2012 r. wraz z premierą iPhone'a 5 nie zostały dobrze przyjęte przez polskich użytkowników. Pod względem szczegółowości ustępują konkurenci w postaci Google Maps, co nie zachęca do korzystania z tego systemowego rozwiązania. Wspólnie możemy to jednak zmienić! Wystarczy, że każdy doda przynajmniej jeden punkt POI, a mapy Apple staną się wartościowym narzędzie.

W celu dodania nowego miejsca do map Apple musimy otworzyć aplikację Mapy i przytrzymując dane miejsce postawić pinezkę. Pojawi się nad nią dymek, w który musimy wejść aby wybrać opcję Zgłoś problem, a następnie Brak położenia. Tutaj jeszcze raz będziemy musieli wybrać odpowiednie miejsce dla pinezki, a po dokonaniu tego konieczne będzie przejście dalej. Tutaj należy wybrać czy dodajemy miejsce, adres, a może nawet inną lokalizację. Po podaniu adresu warto przypisać POI lokalizację, nazwę, godziny otwarcia, stronę internetową, zdjęcie itd. Ostatni krok to wybranie opcji Wyślij w prawym górnym rogu ekranu.

Udostępniając ten tekst na Facebooku, Twitterze albo Wykopie pomagasz promować całą inicjatywę, a tym samym udoskonalać mapy Apple w Polsce

apple maps dodawanie miejsc

Mam świadomość, że „punkt POI”to pleonazm, ale pomaga w zrozumieniu tego zagadnienia

Komentarze 19

Janusz MB 2016-02-03

W końcu ktoś mówi wprost o problemie. W USA mapy Apple niewiele ustępują mapom Google, na zachodzie Europy jest gorzej, ale w większych miastach widać postęp.

Natomiast w Polsce funkcjonalna pustynia.

Duża wina w tym też Binga, którego Polacy (developerzy i społęczność sieciowa) nie traktują poważnie.

Grzegorz Skowron 2016-02-03

Same POI nie wystarczą. Na mapach brak jest wielu budynków. Dodałem kilka punktów, ale one "wisząc w powietrzu" wyglądają co najmniej śmiesznie.

Michał Wojasiński Grzegorz Skowron 2016-02-03

Też tak dodawałem. Po jakimś czasie pod "wiszącym w powietrzu" punktem pojawiał się budynek. Więc takie dodawanie punktów też działa!

Gregory 2016-02-03

Ja od lat wysyłam im raporty, poprawki literówek, informacje o nieistniejących miejscach… I nikt tego nie czyta. Albo czytają z wieloletnim opóźnieniem. „Zajezdina metra” w Warszawie cały czas jest na mapie, chociaż wysłałem kilka raportów, pierwszy w 2012. Z drugiej strony, przez kilka lat ciągle wysyłałem informację, że Zakłady Chemiczne Bonarka w Krakowie zamknięto 10 lat temu i wybudowano galerię handlową – w końcu to do nich dotarło, więc jakaś szansa istnieje. Co ciekawe, przez jakiś czas była tam pewna schizofrenia: w tym samym miejscu oznaczone były jednocześnie zakłady chemiczne i galeria Bonarka. Więc pewnie i tak poprawka pojawiła się w końcu nie dlatego, że ktoś wreszcie rzucił okiem na moje raporty, tylko po zaimportowaniu nowych danych z Yelpa czy skądś ktoś ogarnięty zwrócił uwagę, że te dwa POI się pokrywają...

Problem map Apple to nie tylko nieaktualne, przesunięte lub brakujące POI, to także zły algorytm wyszukiwania. Co prawda coś się dzieje dobrego pod tym względem, bo jeszcze niedawno przesunięcie mapy na Warszawę i wpisanie „Płaskowickiej” wyświetlało ulicę gdzieś na Śląsku, teraz prawidłowo znajduje „Filipiny Płaskowickiej” w Warszawie, ale nadal wpisanie „Okrzei” znajduje jakąś firmę kawał drogi dalej, a nie ulicę Stefana Okrzei, która jest bliżej, a nawet na obszarze widocznym na ekranie.

Z resztą, o czym my tutaj mówimy: otwieram mapę, klikam w wyszukanie bieżącej pozycji, OK, jestem w Warszawie, przybliżyło mi moje położenie. Wpisuję „ikea”, ziuuuum – mapy oddalają się, pokazując mi całą Europę (!) z powbijanymi pinezkami. Fajnie, jest Ikea w Hiszpanii, we Włoszech też. Uroczo. Ale chyba nie do końca o to mi chodziło? Przybliżam znów na Warszawę, wbita jest jedna pinezka, Ikea na Targówku. Acha. Za to Ikea w Jankach nie jest oznaczona pinezką, mimo że na mapie ma swoje POI i znajduje się bliżej mojego bieżącego położenia, niż ta druga. Ale algorytm wyszukiwania uznał, że wpisując Ikea, chcę na pewno znaleźć tę w Hiszpanii lub we Włoszech. No chyba że ewentualnie tę w Warszawie, ale dalej.

Te mapy mają więcej problemów, niż POI. Znacznie więcej.

Janusz MB Gregory 2016-02-03

Teraz spytaj sam siebie, czy Sirii po polsku cokolwiek zmieni i będzie ona użyteczna?

Z pustego microsoftowego binga i apple maps i mądra Sirii mądrości nie naleje.

Gregory Janusz MB 2016-02-03

Siri po polsku zmieni tyle, że będę jej mówił „Obudź mnie jutro o szóstej” i „Ustaw alarm na 15 minut” zamiast „Wake me up at six” i „Set timer for 15 minutes” – więc mi się przyda. Ale niekoniecznie w połączeniu z mapą ;)

Krzysiek 2016-02-03

Też mi news dnia, przecież nie od dziś wiadomo że apple ma rynek polski głęboko w d… Ale skoro to do niektórych nie dociera to piszą (wyśmiane zresztą) petycje o sklep z “igadżetami”, a że jakieś siri nie gada po polsku a teraz że mapy bidne bo nie ma poi. Przecież na rynku polskim nie ma nawet jakiegoś poważnego wydawnictwa na temat apple, to co się pojawia do jakaś kpina jest poza Mój Mac Magazyn, on trzyma poziom.

Appl 2016-02-03

Myśleli że sprawę załatwi Yelp. Szkoda tylko że Yelpa mało kto lubi a już najmniej właściciele biznesów.

Eter 2.1 już dostępny

Pierwszy emulator Game Boya udostępniony w App Store po zmianie regulaminu okazał się być oszustwem

Poradnik Apple dotyczący aktualizacji iOS/iPadOS

Bazowy model iPhone’a 16 Pro z 256 GB pamięci. Apple może zrezygnować ze 128 GB wariantu

Dodawanie punktów POI i innych miejsc do map Apple - wspólna akcja

Komentarze 19