30 lat temu, 20 listopada 1985 roku, Microsoft wypuścił pierwszą wersję systemu Windows. Ponad rok wcześniej Bill Gates poinformował o swoich planach Steve'a Jobsa, czym wprawił go we wściekłość. Ten nie przebierając w słowach oskarżył Gatesa o kradzież rozwiązań zastosowanych w Macintoshu.

To jednak Windows i komputery PC, a nie Macintosh, zdominowały niemal cały rynek komputerów i to od Windows rozpoczęło swoją przygodę z komputerami wielu ich użytkowników, także tych, którzy później przesiedli się na Maki.

Co by złego nie powiedzieć o systemie Microsoftu, to jednak w dużym stopniu przyczynił się do upowszechnienia na świecie komputerów osobistych. Z drugiej jednak strony, być może historia tych maszyn używanych w domach i biurach, potoczyła by się inaczej, gdyby istniała mocna konkurencja, zwłaszcza w latach 90 ubiegłego wieku. Wtedy, na rynku konsumenckim, nie był nią ani Mac OS, ani system NeXT Step, który później stał się podwaliną pod Mac OS X, jak i żaden z innych systemów Uniksowych, wliczając w to dystrybucje Linuksa.

Niemal niczym nie zagrożony monopol na rynku komputerów osobistych doprowadził Microsoft pod wodzą Steve'a Ballmera do stagnacji. Kolejne wersje Windows okazywały się niezbyt trafionymi eksperymentami (Vista, Windows 8), co gorsza mobilna wersja tego systemu - Windows CE - przegrała sromotnie w starciu z iOS i Androidem. Z drugiej strony to powszechność Windows i pakietu Office pozwoliła Microsoftowi przetrwać porażkę na rynku mobilnym, poradzić sobie z niezadowolonymi użytkownikami Windowsa 8 i wydać w końcu mniej lub bardziej kompletny system, jakim niewątpliwie jest Windows 10.

30 lat to dużo, a Windows zapisał się na zawsze na kartach historii komputerów osobistych. Pozostaje życzyć Microsoftowi kolejnych 30 owocnych lat na rynku.

O 30 urodzinach Windowsa rozmawiamy także w dzisiejszym odcinku podcastu MyApple Daily. Serdecznie zapraszamy do odsłuchu.

MyApple Daily w iTunes Store.

Błąd Windows 7

Windows 98 w South Park

Steve Ballmer