Jeśli moja teoria wydaje się niewiarygodna, to zawsze sygnał można niwelować długością kabla.
przeciez nadajac z moca 100W z czestotliwscia wifi mozna "ugotowac" czlowieka :/ wydaje mi sie ze nawet miktofalowka nie generuje tak mocnego sygnalu :/ wiec czemu norma jest jeszcze wyzej?
ps. z szkoly pamietam ze nawet nie da sie takiej mocy uzyskac przy tej czestotliwosci ( w domu itp)
myle sie?
przeciez nadajac z moca 100W z czestotliwscia wifi mozna "ugotowac" czlowieka :/ wydaje mi sie ze nawet miktofalowka nie generuje tak mocnego sygnalu :/ wiec czemu norma jest jeszcze wyzej?
ps. z szkoly pamietam ze nawet nie da sie takiej mocy uzyskac przy tej czestotliwosci ( w domu itp)
myle sie?
najwieksze nadajniki GSM maja mocw okolicach 20W wiec 100W w wifi jest nieosiagalne :]
No nie nowość, sam mam wzmacniacz 500mW i nie przekraczam normy ;-)
Wybacz, ale jest to tak:
http://www.dziennik-...l/poz-1955.html
Tłumienie wolnej przestrzeni jest definiowane jako strata sygnału na skutek sferycznego rozpraszania fal radiowych w przestrzeni.
FSL dla częstotliwości 2,4 GHz dane jest wzorem:
Lp (dB) = 100 + 20log10 D, gdzie D ? odległość
Więc po przeliczeniu wychodzi mi, że tłumienie sygnału radiowego w paśmie 2.400,0 - 2.483,5 MHz na wymieninych dystansach w malutkim przybliżeniu wynosi odpowiednio:
2,5m - 48dB
5m - 54dB
10m - 60dB
20m - 66dB
40m - 72dB
80m - 78dB
100m - 80dB
moc nadajnika (dBm) + zysk anteny (dBi) - straty w kablu i złączkach (dB) - 60dB(tłumienie sygnału na dystansie 10m) = bilans (dBm, mW - e.i.r.p.)
Tak więc dla przykładu offsetowka 32dBi - 3dB strat w kablu i złączkach co daje realny zysk 29dBi. Wychodzi mi z tego takie równanie:
29dBi(zysk zestawu antena+kabel+złączki) - 60dB(tłumienie na dystansie 10m) + x(moc nadajnika w dBm) = 20dBm(czyli dopuszczalna norma e.i.r.p.)
Tak więc nadajnik musiałby generować moc 51dBm (czyli 126000 mW - 126W) żeby doskoczyć do normy !!!
ten post w wiekszosci jest skopiowany z wififorum...
link
jak sie poczyta mozna zrozumiec o co w tym chodzi