[Michał Pikusa]

Cześć, mam pytanie odnośnie tworzenia spisu treści w Pages.

Mianowicie chciałbym zmienić nazwę danego rozdziału. Np. mój rozdział nazywa się  (i tak się rozpoczyna) "15.07.2017", lecz chciałbym by w spisie widniał jako "Dzień I".

Czy jest to możliwe? 

[gucio9377pl]

Nie wiem jak jest w Pages, ale w Wordzie, jak już stworzyłeś spis treści za pomocą nagłówków, to potem wystarczyło stanąć na spisie treści, który dawał się manualnie modyfikować. Wystarczyło pamiętać, żeby potem nie aktualizować spisu treści, ponieważ dostosowuję się on wtedy automatycznie do tego, co widnieje w określonym nagłówku. 

[Michał Pikusa]

Nie wiem jak jest w Pages, ale w Wordzie, jak już stworzyłeś spis treści za pomocą nagłówków, to potem wystarczyło stanąć na spisie treści, który dawał się manualnie modyfikować. Wystarczyło pamiętać, żeby potem nie aktualizować spisu treści, ponieważ dostosowuję się on wtedy automatycznie do tego, co widnieje w określonym nagłówku. 

Hmm, z tego co mi się wydaję, w Pages nie za bardzo można cokolwiek z nim zmieniać. No chyba, że ja po prostu tego nie widzę. 

[cronopioverde]

@up
Podaj, proszę, numer swojej wersji Pages.

[Michał Pikusa]

@up
Podaj, proszę, numer swojej wersji Pages.

 

 

 

Wersja 6.2

[cronopioverde]

To dobrze, bo, zdaje się, w niej są przywrócone już zakładki, a to może pomóc.

 

Wyjaśnijmy sobie na wstępie, że Pages w obecnej postaci to bardzo – jakby to grzecznie określić? – „oszczędny w funkcje” procesor tekstu. Oszczędniejszy nawet niż jego poprzednik z numerkiem 4 na początku (trzymam twardo na dysku i nie wyrzucę, choćby mi Apple groziło). Zatem poniższe czynności to bardziej „kombinowanie” niż zwykłe rozwiązanie, ale może Cię usatysfakcjonuje, jeżeli nie rozważasz nabycia innego programu do edycji tekstu.

 

Wybierz z menu Plik > Eksportuj do > Tekst zwykły…. Zapisz ten plik tymczasowo, gdziekolwiek chcesz, otwórz go np. w TextEdit, popraw po prostu, co masz w spisie treści do poprawienia, po czym kopiuj/wklej skorygowany tekst spisu z powrotem do Pages i już w nim ustal sobie styl czcionki oraz inne cechy formatowe.

 

Tu tyle.

 

Zauważysz wówczas, że są tej czynności minusy, mianowicie straciłeś linkowanie od spisu treści do odnośnych miejsc w tekście. I tutaj dochodzimy do drugiego etapu własnoręcznego łatania tego, czego odgórnie nie ma w Pages i o czym wspomniałem w pierwszym zdaniu tego postu. Linki musisz sobie sam potworzyć za pomocą zakładek, wedle tego artykułu:
https://support.appl.../pl-pl/HT206626

Sprawdź, czy Ci taka proteza pasuje. Powodzenia.

[Michał Pikusa]

To dobrze, bo, zdaje się, w niej są przywrócone już zakładki, a to może pomóc.

 

Wyjaśnijmy sobie na wstępie, że Pages w obecnej postaci to bardzo – jakby to grzecznie określić? – „oszczędny w funkcje” procesor tekstu. Oszczędniejszy nawet niż jego poprzednik z numerkiem 4 na początku (trzymam twardo na dysku i nie wyrzucę, choćby mi Apple groziło). Zatem poniższe czynności to bardziej „kombinowanie” niż zwykłe rozwiązanie, ale może Cię usatysfakcjonuje, jeżeli nie rozważasz nabycia innego programu do edycji tekstu.

 

Wybierz z menu Plik > Eksportuj do > Tekst zwykły…. Zapisz ten plik tymczasowo, gdziekolwiek chcesz, otwórz go np. w TextEdit, popraw po prostu, co masz w spisie treści do poprawienia, po czym kopiuj/wklej skorygowany tekst spisu z powrotem do Pages i już w nim ustal sobie styl czcionki oraz inne cechy formatowe.

 

Tu tyle.

 

Zauważysz wówczas, że są tej czynności minusy, mianowicie straciłeś linkowanie od spisu treści do odnośnych miejsc w tekście. I tutaj dochodzimy do drugiego etapu własnoręcznego łatania tego, czego odgórnie nie ma w Pages i o czym wspomniałem w pierwszym zdaniu tego postu. Linki musisz sobie sam potworzyć za pomocą zakładek, wedle tego artykułu:
https://support.apple.com/pl-pl/HT206626

Sprawdź, czy Ci taka proteza pasuje. Powodzenia.

Ogromne dzięki za pomoc, na pewno spróbuję się z tym pobawić. 

Przy okazji, znacie może jakieś godne polecenia (i co ważne - najlepiej darmowe) bardziej zaawansowane edytory? Dodam, że właśnie pracuję nad książką, zatem zależy mi na sprawnej edycji sporego dokumentu. 

[ciotka_paszczaka]

Ogromne dzięki za pomoc, na pewno spróbuję się z tym pobawić. 

Przy okazji, znacie może jakieś godne polecenia (i co ważne - najlepiej darmowe) bardziej zaawansowane edytory? Dodam, że właśnie pracuję nad książką, zatem zależy mi na sprawnej edycji sporego dokumentu. 

 

Darmowe?

Libre Office chyba tylko. (troszkę przymula na Maku, ale na pewno możliwości znacznie, znacznie większe od Pages).

Albo jak masz programistyczne zacięcie https://pl.wikipedia.org/wiki/LaTeX (na Maka np. http://pages.uoregon.edu/koch/texshop/ albo http://www.tug.org/texworks/)

Użytkownik ciotka_paszczaka edytował ten post 24 lipca 2017 - 21:39

[cronopioverde]

Wszystkie poniekąd mają wady i zalety. Poszukaj, a jak nie znajdziesz, to zadaj pytanie w Poszukiwania aplikacji…, żeby tutaj było już tylko o tym spisie treści, jak w tytule, choć te najbardziej rozbudowane są też najbardziej znanymi w zasadzie, więc nie powinieneś mieć kłopotu z odnalezieniem ich nazw

[gucio9377pl]

Niestety wszystko poza MS Word to, mniejsza lub większa, proteza. Roczna subskrypcja O365 to koszt około 160 PLN. Jeżeli masz pracować z tekstem na poważnie, to nie widzę innej opcji. 

[ciotka_paszczaka]

Niestety wszystko poza MS Word to, mniejsza lub większa, proteza. Jeżeli masz pracować z tekstem na poważnie, to nie widzę innej opcji. 

 

No nie uogólniaj aż tak, bo możliwości twojego Worda przy moim InDesignie nie robią żadnego wrażenia

Użytkownik ciotka_paszczaka edytował ten post 25 lipca 2017 - 23:46

[kruczasty]

A ja bym polecił koledze zainteresowanie się iWork z poprzedniej edycji. Podobnie jak cronopioverde używam cały czas i nie zamieniłbym na obecną wersję. Zrobiłem raz próbę "przekonania się" do nowej wersji iWork i niestety poraził mnie nieergonomiczny UI tej wersji i brak wielu funkcji jakie są w "starym" iWork. 

Oczywiście zdaję sobie sprawę z różnic pomiędzy iWork (starym) i MS Office i wszystkimi tego konsekwencjami, jakie mogą być problemem dla osób, które muszą mieć pełną kompatybilność z MS Office. Ale jak ktoś nie musi, to stary iWork nadaje się całkiem dobrze do pracy, a czasami nawet lepiej (np. w moim przypadku pracy zawodowej) niż Office.

Użytkownik kruczasty edytował ten post 26 lipca 2017 - 07:34

[gucio9377pl]

@ciotka_paszczaka. Mówimy raczej o innych programach. Nie można porównywać programu biurowego do tworzenia dokumentów z porgramem poligraficznym służącym obróbce dokumentu przed drukiem.

[ciotka_paszczaka]

@ciotka_paszczaka. Mówimy raczej o innych programach. Nie można porównywać programu biurowego do tworzenia dokumentów z porgramem poligraficznym służącym obróbce dokumentu przed drukiem.

 

Pisałeś o pracy z tekstem na poważnie Po prostu są inne opcje. Tylko o to mi chodziło...

Pewnie, że w biurze nikt tego nie używa do pisania, ale ja używam. Nie wyobrażam sobie, gdybym miał męczyć się z pisaniem (tak, InDesin ma wbudowany edytor służący do pisania) i redagowaniem tekstu w Wordzie. Nie proponuje autorowi wątku tego programu - dałem tylko przykład czegoś o dużo wiekszych możliwościach edycyjnych i redakcyjnych. 

Użytkownik ciotka_paszczaka edytował ten post 26 lipca 2017 - 09:04

[pedros]

Pisałeś o pracy z tekstem na poważnie Po prostu są inne opcje. Tylko o to mi chodziło...

Pewnie, że w biurze nikt tego nie używa do pisania, ale ja używam.

Oj, duża liczba znanych mi DTP-owców swego czasu nawet proste pisma tworzyła sobie w QXP. Bo go znali, a Worda czy cokolwiek innego nie. Teraz pewnie robią to samo w Indyku...

[ftpd]

A możecie już skończyć offtopować?
W sumie, to Wam pomogę.