Jak w temacie-mój Iphone 5s resetuje się po podłączeniu do ładowania na co chwile,po czym jak odłączam to tym bardziej,już opowiadam od początku
Niedawno uszkodził mi się kabel lightning oryginalny,i przerywał ładowanie,aż do czwartku. W czwartek tak jakoś o godz. 5 wstałem i zauważyłem że ładowarka nie ładuje mi telefonu (kabla nie mam od kogo pożyczyć,a telefon jest niezbędny dla mnie) i próbowałem wyginać kablem. Normalne wygięcia nie pomogły więc wygiąłem trochę mocniej kabel i przygniotłem go żeby się nie odgiął. Nagle zaczął się resetować po kilka razy i czasami wyskakują takie dziwne linie czerwono-niebieskie podczas resetu. Kabel właśnie zmieniłem w czwartek wieczorem,ale dalej to nie pomogło.
Jak myślicie co mogłem uszkodzić? Płytę główną,wejście od ładowania czy LCD? Musi z któregoś powodu powodować zwarcie.
Odtwarzałem już iOS z 10.3.2 Beta 5 do 10.3.1 jednak jeszcze bardziej się resetował,więc wróciłem do tej bety na której jestem teraz i o dziwo rzadziej domaga się resetu.
Proszę was o pomoc,to jest mój pierwszy IPhone i mam go niecały miesiąc.
