Witam.
Nie znalazłem na forum rozwiązania dla mojego problemu, więc pozwoliłem sobie zapytać
Postaram się króciutko napisać jak do tego doszło.
Dostałem iMac-a 21,5” z systemem Yosemite, oraz w Win10, ale bez jakiejkolwiek płyty/instalki Mac OS
Zrobiłem Appla pod siebie, przeinstalowałem Windowsa i zacząłem grzebać w partycjach pod Windowsem.
No i przez przypadek (bądź tez przez lekką niewiedzę) usunąłem cały system Appla, łącznie z recovery dyskiem.
Zadzwoniłem na wsparcie Appla, pani coś sprawdzała, po czym powiedziała mi że nie ma problemu. Wystarczy że kupię instalkę Snow Leoparda, zainstaluje, a potem zaktualizuje Mac OS do najnowszej wersji.
Tak też zrobiłem, ale tu pojawił się właśnie problem, otóż instalka nie rusza.
Po włożeniu płyty chwilę kręci, pojawia się na ekranie jasne tło z logo Apple i na tym koniec.
Czy coś możecie pomóc w tym temacie ?
Próbowałem razem z "C", również a "Alt-em" Tu pojawia się możliwość wyboru, czyli instalator Snow Leopard, wybieram, po czym ten sam efekt, czyli logo Apple i tyle.
Napęd na pewno jest sprawny bo zainstalowałem na próbę Windowsa
Aktualnie dysk jest wyczyszczony i usunięte są partycje instalatorem Windows.
Dokładnie nie pamiętam wszystkich parametrów, ale to co wiem:
iMac 21,5 chyba z 2011r
Procesor Intel
Pamięć 8GB
Był na nim system Yosemite
Z góry dziękuje za ewentualna pomoc