Kupiłem PowerBeats3 mające chip W1, ten sam co w AirPods i taktycznie synchronizuje się błyskawicznie (przeważnie o czym powiem potem). Włączam BT, naciskam power na słuchawkach i pyk, działa. Potem jak odkładam słuchawki np na noc to wyłączam je (bo stan czuwania właściwie wyczerpuje baterie tak samo jak działanie więc trochę bez sensu). Rano naciskam power i właściwie znów pyk, 1-2 sekundy i już działa. Problem sie robi gdy wyłączę BT w iPhone. Gdy włączę go ponownie to nie ma siły na niebie i ziemi która sprawi, ze znów będą zsynchronizowane. iPhone nie łączy sie automatycznie, wymuszanie ręcznego połączenia na liście zapamiętanych urządzeń BT nie pomaga. Ba! nie pomaga nawet jak usunę PowerBetas z listy i próbuję znaleźć jeszcze raz. JEDYNY sposób jaki znalazłem to zarówno usunięcie ich z urządzeń BT a do tego restart iPhona! Wtedy synchronizacja znów jest banalna jak od początku. Ale dla mnie to nie jest akceptowalne. Nie chce chodzić całe życie z włączonym BT w telefonie bo to drenuje baterię a z drugiej strony restart telefonu za każdym razem jak chcę używać słuchawek jest jakąś kpiną :/ Reset ustawień sieciowych nic nie daje bo o dziwo to sa ustawienia jedynie związane z Wi-Fi a nie z BT więc nic się tu nie zmienia. Problem był zarówno na iOS 10.2.1 jak i 10.3. Też tak macie? Lub jakis pomysł jak to naprawić by działało jak powinno?
P.S. Pisałem na wstępie, że synchronizacja następuje błyskawicznie. Zdarza się jednak, że okno synchronizacji nie wyskakuje od tak mówiąc, że połączone tylko muszę wejść w urządzenia BT i tam połączyć sie ręcznie. Nie jest to jakiś wielki problem i zdarza się tylko co któreś parowanie ale jednak wiem, ze nie powinno tak być.
