Planuje rozbudować moje elektroniczne sprzęty o zestaw Apple. Przed rozpoczęciem czytania forum byłem zdecydowany na 6s. Pobieżne opinie wskazywały, że dużej różnicy nie ma, a 500zł w portfelu zawsze na plus. Jednak potem zacząłem głębiej analizować iPhone 7 i stwierdziłem, że skoro to będzie mój pierwszy sprzęt od Apple, to warto dołożyć i cieszyć się dłuższym wsparciem i nowszym modelem. Oba telefony rozważam w pamięci 32GB, bo tyle mi w zupełności starczy. Poprzednie telefony miały 16GB i nawet tego zapchać nie mogłem.
Jednak potem - o zgrozo! - zacząłem czytać temat opinii o 7 i 7+ na tym forum i aktualnie to ja już nic nie wiem. Piszczące cewki, jakieś nieszczelne ramki i gromadzący się w nich brud, problemy ogólnie z kolorem czarnych obudów (chociaż i tak raczej wersję silver wezmę), żółty kolor bieli, no masakra Sam nie wiem czy nie lepiej kupić jednak 6s, który nie cierpi na aż tyle dolegliwości (problemy na mrozie jedynie).
Co Wy o tym sądzicie? Jest sens pchać się w 7? Wiem, że co człowiek to opinia, ale jednak opinie w tamtym temacie - niektóry - były dość stare. Może teraz problem się poprawił? Jeśli to coś zmienia, to będę kupował w iSpocie.