Szlag mnie trafi - dopiero co wywalona kasa na Parallels i przedwczoraj zgodziłem się na aktualizację Sierry do 10.12.3.
W efekcie Parallels przestał się ładować. Próbuje przez 2, 3 minuty i koniec. Nie buduje desktopu. Znika także z aktywnych procesów.
Pytanie - czy to kiks aktualizacji, czy awanturować się u sprzedawcy programu?
Może jest inne wyjście?
Reinstalacja nie pomaga.