[dtm.marcin]

Witam!
Po wczorajszym zakupie postanowiłem założyć ten temat.
W ostatnim czasie przewinęły się przez moje ręce 4 iphony 2 x iPhone 6 i 2 x iPhone 6s.
Pierwsza 6tka klikajacy wyświetlacz
Druga 6tka przesuwający się przedni aparat.
Pierwszy 6s odbarwienie wyświetlacza oraz kurz w obiektywie aparatu głównego.
Drugi 6s klikajacy wyświetlacz i kurz w obiektywie aparatu głównego. (Odpalony wczoraj)
Jednym słowem jakość woła o pomstę do nieba.
Zastanawiam się czy nie dać sobie już spokoju z tą firma.
Apple = serwis serwis do kwadratu

[Lita]

daj sobie spokój ... 

[macsupport]

Zdecydowanie daj sobie spokój. Jak sam widzisz ten sprzęt to chłam i nie ma szans, żeby trafił się porządny egzemplarz, który Cię zadowoli. Oszczędź sobie nerwów i nam takich tematów i kup coś innego porządnego. Może jakiś Samsung albo jakiś inny Alcatel, w nich na pewno wszystko jest perfekcyjne

[inuictus]

Dokładnie. Bierz śmiało S7, za pół roku spokojnie go sprzedaż ze stratą 50% wartości (poznając wcześniej forum androida), a pod koniec roku w końcu będziesz mógł kupić iPhona 7 dziękując że dłużej nie musisz korzystać z androida

[modlin]

Gość ma racje. To że inne firmy robię gorsze telefony to nie oznacza że ten jest dobry. Jest tylko lepszy. To nic nie znaczy. Myślę, że każdy może oczekiwać od apple, że jakość produktu będzie dobra. Pamiętam jak piątke odbierałem po wymianie. Stałem się jednego dnia właścicielem 5 ajfonów i autorem 4 zgłoszeń gwarancyjnych. Wszystkie były porysowane. 

 

Trochę szacunku.

[macsupport]

A skąd pomysł, ze inne firmy robią gorsze telefony? Skoro sam widzi, że iPhony są kiepskie to po co ma kupować kolejnego skoro żaden go nie zadowala.

[bf7a1f7821]

O Panie, oszczędź sobie nerwów faktycznie. Polecam Nokie 6310i, bateria długo trzyma, jakość rozmów rewelacja, rzucisz o ścianę, ekran wciąż cały.

Tak serio, nie ważna jaka firma i jaka cena , stosunek jakość/cena nie idą zawsze w parze. Moje firmowe audi a6 z 2012 roku już dwa razy miało wymieniany silnik. A taka dobra marka.

[dtm.marcin]

Słuchajcie użytkuje od ip4 i nigdy nie było u mnie problemów z 4,4s,5 czy 5s od ip 6 jest dramat chciałbym nadmienić iż jak chciałem wymienić ip6s w Berlinie to genius poinformował mnie iż na najbliżesze 2 tygodnie nie mają wolnych terminów. O czym to świadczy o mega ilości zwrotów.

Użytkownik dtm.marcin edytował ten post 23 marca 2016 - 18:16

[MarcinJS]

Albo o tym że tak wielu ludzi kupuje, że są braki w dostawach. Z resztą po co ci jakiś iPhone jak co pół roku będziesz mógł sobie kupić nowiutkiego flagowca od Samsunga? Same pozytywy, bateria się nie zużyje, oprogramowanie "darmowe" z chomika i aktualizacje softu mniej więcej 10 miesięcy po premierze, więc odpadają upierdliwe problemy z niedorobionymi i przycinającymi animacjami jak w iOS

[dtm.marcin]

Cieszę się,że panuje tu taka Polska atmosfera życzliwości.

[MarcinJS]

ale co mamy Cię na siłę nawracać na Iphone? Myślę, że każdy powinien spróbować w swoim życiu wszystkiego sam i wyrobić sobie o tym opinię. Poużywaj androida, albo WP10 to pogadamy czy apple to rzeczywiście taka padaka jak napisałeś w pierwszym poście. 

Użytkownik MarcinJS edytował ten post 23 marca 2016 - 19:17

[Arshe]

Jak każda innej firmie sprzęt ma swoje wady i zalety. Sam miałem przygody ze swoją ip6 wymieniany 3 razy w ciągu dwóch dni. Zdarza się, życie. To, że jest to produkt Apple nie znaczy, że musi być nieskazitelnie idealnym urządzeniem, nie ma firmy bez skaz. Ale biorąc pod uwagę inne firmy to Apple robi robotę. Wskaż mi urządzenie, które po roku-dwóch działa tak samo przyzwoicie jak iphone, ups nie ma takich. Jestem zdania, że to tylko elektronika i ma prawo się zepsuć, więc bądź człowiekiem i daj być człowiekiem. 

[OleYek]

Słuchajcie użytkuje od ip4 i nigdy nie było u mnie problemów z 4,4s,5 czy 5s od ip 6 jest dramat chciałbym nadmienić iż jak chciałem wymienić ip6s w Berlinie to genius poinformował mnie iż na najbliżesze 2 tygodnie nie mają wolnych terminów. O czym to świadczy o mega ilości zwrotów.

Świadczy o tym, że zupełnie nie masz pojęcia co to jest Genius Bar i do czego on służy. Na pewno nie do wymiany uszkodzonych telefonów. Robią to, tylko w indywidualnych przypadkach. Martwego telefonu Ci nie wymienią tylko odeślą do serwisu. Ale to typowo Polskie myślenie.

Wbrew Twoim doświadczeniom mam iPhone od pierwszego modelu i jedyne problemy jakie miałem to miałem z 4 i 4s z czego 4s dwa razy był wymieniany. Więc idąc tym tokiem rozumowania, jakość się znacznie polepszyła od czasów 4/4s...

[maciek5s]

ja tam na jakość nie narzekam,wręcz odwrotnie,  a może akurat taki egzemplarz mi się trafił (odpukać)

[Shrek]

Wbrew Twoim doświadczeniom mam iPhone od pierwszego modelu i jedyne problemy jakie miałem to miałem z 4 i 4s z czego 4s dwa razy był wymieniany. Więc idąc tym tokiem rozumowania, jakość się znacznie polepszyła od czasów 4/4s...

 

Idąc tym tropem, to jakość jest idealna od początku, bo ja od pierwszej wersji od 2007r mam każdą kolejną i jeszcze w serwisie nie byłem z żadną awarią. Z makiem mi się zdarzyło, ale iPhone zawsze sprawny, nigdy wad, w żadnym dosłownie, a jest tego w historii naprawdę sporo. Biorąc pod uwagę syna i żonę, którzy od 4 również są użytkownikami stałymi, to się cyfra idealnych sztuk potraja, więc zadziwiają tego typu opinie ewidentnego pechowca.

 

Pomijam oczywiście kwestie własnej głupoty w połączeniu z nieszczęściem, jak wypadający 3G podczas rozmowy i dokładania do kominka, na podłogę i spadający na niego klocek drewna, zgniatając szybę, wypadający nowy 3GS z kieszeni koszuli na kostkę granitu oczywiście ekranem w dół, wypadający 4S z kieszeni koszuli podczas gry w ping ponga, spadający 4S na kafle podczas skoku z okna, bo się drzwi zacięły, stłuczenie szyby w 5S podczas upadku na nartach, rozmawiając podczas zjazdu w rękawicy ... wszystko naprawiane za własną kasę, z głupoty, a nie złej jakości produktu, którą uważam za najwyższą i bez wad, poza softem, który uwalają co chwilę zamiast poprawić, ale to nie jest wada produktu, sprzętu, tego rozwijać nie trzeba.

Użytkownik Shrek edytował ten post 23 marca 2016 - 21:58

[Kuba2000]

Myślę że zależy od egzemplarza, są osoby zadowolone z urządzeń apple, w mojej rodzinie każdy jest zadowolony. Kwestia na co się trafi. Francuskie samochody uchodzą za awaryjne, a nie zawsze tak jest.

[Qaikwow]

U mnie 6 działa bez problemu i tego każdemu życzę.

[Mikołaj Maciejko]

Dokładnie. Bierz śmiało S7, za pół roku spokojnie go sprzedaż ze stratą 50% wartości (poznając wcześniej forum androida), a pod koniec roku w końcu będziesz mógł kupić iPhona 7 dziękując że dłużej nie musisz korzystać z androida

Używam Samsunga S5, wcześniej wielu innych i wciąż nie wiem, gdzie jest forum Androida. Nie, żebym nie miał żadnych kłopotów, zdarzały się wizyty w serwisach, nie mam zamiaru gloryfikować, ale nie wydaje mi się, żeby wasze prześmiewcze/ironiczne teksty były w jakikolwiek sposób uzasadnione.

 

Problem z Androidami zaczyna się tam, gdzie ich użytkownicy zaczynają z nimi robić rzeczy, których na iPhone zrobić się nie da. Instalują lewe programy z niewiadomych źródeł, podkręcają procesory itp. Trudno się dziwić, że urządzenia zaczynają fiksować. Ale to wynika z zachowania użytkowników. To trochę to samo, co fala uceglonych iPhonów po pojawieniu się informacji o dacie 1.01.1970. Jak się telefonu używa w miarę normalnie, to iP i Andki (z podobnej półki cenowej) zachowują się podobnie a ilość fizycznych usterek także jest porównywalna.

 

Bądź co bądz, wszystkie te zabawki produkują dla nas te same małe chińskie rączki.

Użytkownik Mikołaj Maciejko edytował ten post 24 marca 2016 - 08:59

[Najwyzszy]

 Wskaż mi urządzenie, które po roku-dwóch działa tak samo przyzwoicie jak iphone, ups nie ma takich. Jestem zdania, że to tylko elektronika i ma prawo się zepsuć, więc bądź człowiekiem i daj być człowiekiem. 

 

Durny tok myslenia typu 'wskaz inne dzialajace tak zajebiscie jak moje jablko'. Tez uzywam jablek i nie zachwalam ich pod niebo, bo nie wyrozniaja sie niczym specjalnym i maja taka sama sklonnosc do awarii jak inne urzadzenia. Tak jak napisales to elektronika i ma prawo padac czy w wiekszej ilosci wypadkow po prostu sie wysluzyc. Jesli ktos nie traktuje telefonu jak smietnika, to bedzie mu sluzyl rownie dobrze jak jablko. Zadbany Android (zwlaszcza w tych nowych wersjach) chodzi bardzo zacnie praktycznie zawsze. Tyle, ze ten temat to nie mowa o oprogramowaniu, a jakosci urzadzenia.

[modlin]

Każdy ma swoje zdanie. Nie jestem w stanie skumać dlaczego niektórzy piszą teksty w stylu "o to kup samsunga, będzie lepszy hihihi". Jest mi przykro jak muszę być świadkiem tak pokrętnej logiki. Gość ma racje. Kupowaliśmy iPhone'y bo miałby działać, a dostajemy chińskie badziewie bez testu jakości. 

 

Płacisz za telefon, ma być bez rys, czy odprysków. Apple ma 3 procent wadliwych, a samsung 7% (nie wiem)? Co mnie to obchodzi. Płace 3k za telefon to ma być OK.

 

Każda próba racjonalizacji tego zjawiska jest niefajna. Każda próba wybielania apple'a bo samsung jest gorszy jest żałosna. 

 

Na pudełku nie jest napisane "och może ze 3% jest wadliwe ale od razu wymieniamy".

 

Wasze fanbojstwo wznieca we mnie potrzebę obrażania was. Chociaż może to kwestia tego że nia paliłem od rana.

[tomk925]

Używam iPhone od wersji 5 aktualnie 6s plus. Dotychczas tylko jeden 5s był wymieniony. Z resztą nie miałem żadnych problemów.
Jeśli chodzi i androidy to zgadza się że obecne chodzą dobrze jak się dba, nie instaluje śmieci, kombinuje z rotem, sam używam też sprzętu z tym systemem i ostatnie problemy jakie miałem ze sprzętem na tym systemie to za czasów note 3.

[weronix]

Miałam każdego iP od czasów 3, a ostatnio wpadł w moje ręce 6s. Nie będę wymyślać czy narzekać na ekran, klikanie, bo akurat wszystko w nim jest idealne. Poza jednym problemem, kilka razy dziennie zdarza mu się, że nie widzi karty - dostaję infor "BRAK KARTY SIM". Czasami nawet wyłączenie i włączenie mu nie pomaga, czekam aż łaskawie kartę odczyta. Niestety trafiła mi się felerna sztuka

[kris2k]

A ja myślę że w większości przypadków problemem jest sam użytkownik a nie dany produkt. No bo jak można wyjmując urządzenie z pudełka szukać z lupą mikrorysek, sprawdzać ile setnych mm luzu jest między przyciskiem power a obudową, jak głęboko i z jakim skokiem wciska się home, słuchać jaki jest jego klik, trząść telefonem aby sprawdzić jak grzechota itp kwiatki. Wyjmuję z pudełka, sprawdzam gołym okiem bez przyrządów czy nie ma jakichś większych skaz, włączam - działa więc użytkuję i cieszę się urządzeniem. I ta zasada dotyczy wszelakich sprzętów, urządzeń czy gadżetów, nie tylko Apple.

[MarcinJS]

Każdy ma swoje zdanie. Nie jestem w stanie skumać dlaczego niektórzy piszą teksty w stylu "o to kup samsunga, będzie lepszy hihihi". Jest mi przykro jak muszę być świadkiem tak pokrętnej logiki. Gość ma racje. Kupowaliśmy iPhone'y bo miałby działać, a dostajemy chińskie badziewie bez testu jakości.

Płacisz za telefon, ma być bez rys, czy odprysków. Apple ma 3 procent wadliwych, a samsung 7% (nie wiem)? Co mnie to obchodzi. Płace 3k za telefon to ma być OK.

Każda próba racjonalizacji tego zjawiska jest niefajna. Każda próba wybielania apple'a bo samsung jest gorszy jest żałosna.

Na pudełku nie jest napisane "och może ze 3% jest wadliwe ale od razu wymieniamy".

Wasze fanbojstwo wznieca we mnie potrzebę obrażania was. Chociaż może to kwestia tego że nia paliłem od rana.

Ale w czym widzisz problem? Wymieniaj do skutku aż będziesz zadowolony. Przecież nikt ci nie broni. Natomiast w dobie masowej produkcji w Chinach trzeba sobie zdawać sprawę, że buble i niedoróbki będą się zdarzać. Nigdy nie będzie tak że 100% produkcji będzie bez wad.
Moim zdaniem problem leży bardziej w ludzkiej psychice niż w tych 3%. Nie wiadomo dlaczego wszyscy uwierzyli, że IPhone to "coś lepszego" i maniakalnie oglądają go pod światło za pomocą lupy co nigdy nie przyjdzie im do głowy mając w rękach LG albo Samsunga za PODOBNĄ cenę.

Użytkownik MarcinJS edytował ten post 24 marca 2016 - 13:42

[dtm.marcin]

@modlin dzięki za zrozumienie.