[cfcrobbie]

Możliwe ze nawet trochę gorzej. To jednak juz stary procek.

[macsupport]

Na pewno gorzej. Procesor w nowym Air ma według testów dwa razy wyższą wydajność niż w tym A1342. Poza tym szybszy RAM, dysk SSD na PCIe to też przepaść w stosunku do starego SATA 2 w A1342. Nie ma w tym nic dziwnego, bo pięć lat w komputerach to przecież ogromna różnica.

Takiego białasa polecamy bo założyłeś budżet 1000-1400 złotych, a nie dlatego, że jest super i szybszy od nowych modeli, gdybyś założył budżet 5000 złotych to inne modele ludzie by polecali.

[JEDI_V-03965dee98]

Taki doposazony bialas dziala naprawde szybko, nie robcie z C2D dinozaura, do zastosowan, o ktorych pisze autor w zupelnosci wystarczy.

[528eae9968]

Swoją drogą jak taki: A1342 Mid 2010 z 8 GB RAM i SSD będzie działał z El capitan w porównaniu np do AIR'a 2015 w podstawowej konfiguracji?

 

Zastosowania: internet(safari, chrome), youtube, proste arkusze kalkulacyjne i dokumenty tekstowe, mail. 

W tych programach nie będzie dużej różnicy. Główna różnica to wymiary, waga obudowa, podświetlana klawiatura, mniejsza ładowarka, jakość kamery facetime i rozdzielczość ekranu. 

 

Na pewno gorzej. Procesor w nowym Air ma według testów dwa razy wyższą wydajność niż w tym A1342. Poza tym szybszy RAM, dysk SSD na PCIe to też przepaść w stosunku do starego SATA 2 w A1342. Nie ma w tym nic dziwnego, bo pięć lat w komputerach to przecież ogromna różnica.

Takiego białasa polecamy bo założyłeś budżet 1000-1400 złotych, a nie dlatego, że jest super i szybszy od nowych modeli, gdybyś założył budżet 5000 złotych to inne modele ludzie by polecali.

Nie przesadzaj, SSD może i jest szybszy niż ten Stata 2 ale czas dostępu do plików jest taki sam w dodatku tanio można wstawić 256GB zamiast męczyć się z podstawowym 128GB. RAM nie jest dużo szybszy w dodatku dodatkowe 4, 8 czy nawet 12GB zrobi swoje w niektórych zastosowaniach. 

 

Co do procesora to ma 2x większą wydajność ale w testach, mam mini 2014 i nie działa 2x szybciej od macbooka white. Tak naprawdę po podpięciu tego samego monitora przez displayport dużej różnicy nie ma. 

Użytkownik rybak-17 edytował ten post 12 marca 2016 - 13:22

[Bergman]

Znawca nie jestem i sam niedawno kupiłem macbooka pro mid 2010 za 1650zl. Mam wrażenie czasami ze tutaj sie wszyscy za bardzo napinacie jeżeli chodzi o moc obliczeniowa.. W tej cenie żaden Windows nie będzie lepszy, szczególnie ze Windows działa dobrze bez formatu góra dwa miesiące.. Do pracy na przrgladarce internetowej, mailu i dokumentach tekstowych uważam ze c2d daje radę..

Użytkownik Bergman edytował ten post 12 marca 2016 - 21:15

[bolec71]

MacBook White Unibody mid 2010 po dołożeniu RAM i wymianie HDD na SSD chodzi jak burza na Kapitanie i aż żal go sprzedawać. A mam dwóch chętnych.

[klnt]

Znawca nie jestem i sam niedawno kupiłem macbooka pro mid 2010 za 1650zl. Mam wrażenie czasami ze tutaj sie wszyscy za bardzo napinacie jeżeli chodzi o moc obliczeniowa.. W tej cenie żaden Windows nie będzie lepszy, szczególnie ze Windows działa dobrze bez formatu góra dwa miesiące.. Do pracy na przrgladarce internetowej, mailu i dokumentach tekstowych uważam ze c2d daje radę..

1650 zł za 6 letni komputer (bateria ciągle działa?), nie wiem co w nim masz, ale jestem w stanie zaryzykować np. ten będzie działał szybciej i wydajniej, a format windowsa co 2 miesiące to może był za czasów xp, ale już nie od siódemki w górę. Jeżeli ktoś nie jest uzależniony od OS X to rozsądek podpowiada że lepiej kupić nowy sprzęt na windowsie niż 6 letni na os x.

[macsupport]

Ja uzależniony od windowsa nie jestem, bo nawet teraz piszę z peceta na windowsie ale tak się składa, że wiem, jak wygląda i jak wykonany jest taki super Lenovo za 1600 złotych i dlatego wiem też, że na pewno wolałbym kupić sześcioletniego MacBooka niż to plastikowe coś. Miesiąc temu musiałem wybrać laptopa do 2000 złotych dla znajomych i dokładnie wiem co można kupić za takie pieniądze - żenującej jakości sprzęt, który nawet z dobrymi podzespołami działa kiepsko na windows 10. Wybór padł na jakiegoś Asusa z nowym i5, 8GB ram i dedykowaną kartą graficzną z 2GB własnej pamięci, oczywiście bez SSD. Byłem przekonany, że ten komputer będzie przerostem formy nad treścią, bo służy tylko do fejsbuka, filmików i przeglądania zdjęć, jednak okazało się, że działa on kiepsko, długo uruchamia programy,  laguje w przeglądarce Chrome, nawet pdf długo otwiera. Jego działanie porównuję do swojego prywatnego MacBooka Pro z 2012 roku również bez SSD, z 8GB ram z grafiką zintegrowaną i u mnie wszystko działa znakomicie, na pewno szybciej niż na tym nowym Asusie, nie mówiąc o baterii, ciszy i jakości wykonania. Dlatego nie uważam, że kupno kilkuletniego MacBooka jest głupsze niż kupno najnowszego modelu taniego laptopa na windowsie.

[klnt]

Ale weź pod uwagę, że pracujesz w serwisie specjalizującym się w komputerach Apple więc nie dość, że wiesz na co zwracać uwagę, potrafisz ocenić czy 5 letni komputer to złom czy może raczej jeszcze działający komputer to na dodatek jesteś w stanie sam zrobić jakieś wymagane naprawy, czy w przyszłości - modyfikacje. Ta ostatnia rzecz jest tu kluczowa, bo faktycznie możesz sobie pozwolić na kupno komputera za 1000 zł, bo za kilka tygodni/miesięcy jak dozbierasz na ram i ssd to sobie je sam wymienisz i nie będziesz się musiał nikogo o to prosić, ani za taką usługę dopłacać.

[Bergman]

1650 zł za 6 letni komputer (bateria ciągle działa?), nie wiem co w nim masz, ale jestem w stanie zaryzykować np. ten będzie działał szybciej i wydajniej, a format windowsa co 2 miesiące to może był za czasów xp, ale już nie od siódemki w górę. Jeżeli ktoś nie jest uzależniony od OS X to rozsądek podpowiada że lepiej kupić nowy sprzęt na windowsie niż 6 letni na os x.

Bateria na dzień dzisiejszy ma 402 cykle i przy safari + mail + pages działa około 5h. Wspólnik kupił poł roku temu nowego HP na windows 8 i działa to jak padaczka. PDFa otwiera 3 minuty już o zamulaniu firefoxa nie wspomnę. Sam wcześniej posiadałem Asusa z windowsem 7 i uwierz mi, że po 3 miesiącach normalnego używania system się rozsypywał.. Nim kupiłem używanego MACa czytałem różne fora przez dobre 3 miesiące, a że budżet miałem ograniczony, a komputer niezbędny do pracy ostro się zastanawiałem co wybrać. Wyboru nie żałuję, a po kilkunastu godzinach oglądania, macania i testowania różnych laptopów do 2tyś. uważam, że sprzęt na windowsie w tej cenie jest tandetny.

[torik-78856f3ad1]

Zakup komputera dla windows za 1600 zł to pomyłka i strata kasy. Co można mieć za tę cenę, ano drogi kalkulator. By móc komfortowo pracować pod windows trzeba wydać ponad 3 tyś na komputer, z dobrej klasy obudową (nie tandetnym plastikiem). Jakieś trzy lata temu firma kupiła mojej żonie )jak w ich mniemaniu) wypasionego laptopa chyba MSI. Po roku plastik popękał, chodził wolno i ważył ze trzy kilo. Windows zwalniał z dnia na dzień. Na kompie był można powiedzieć był tylko office i windows + ze dwa inne programy. Padaka. Po zakończeniu pracy w tej firmie kupiłem żonie Asusa Zenbook coś tam 13" (z ssd), taki klon MBA. Śmiga trzeci rok, wygląda jak nowy a i windows 8 a teraz 10 pracują bez żadnego problemu. Koszt a no wtedy "tylko" 3,5 tyś. Tak że jak ktoś z naporem ślepego byka próbuje przekonywać jaki to komp za 1600 zł jest super w stosunku do nawet kilkuletniego maca chyba nie wiem o czym mówi a jedynie ślepo jest zapatrzony w cyferki.

[Bergman]

Słowem podsumowania: jedni wola jeździć nowa Dacia logan inni wola za te pieniądze używanego Lexusa

[MiL]

Ja szukałem Maca do domu, zależało mi na starszym, aluminiowym modelu ze względu na genialną, matową matrycę. Okazyjnie udało mi się kupić za grosze taki z uszkodzonym układem graficznym (norma w tym modelu). Wymieniłem ten układ, kupiłem obudowę od takiego samego modelu, praktycznie nieużywaną, bez jakichkolwiek oznak zużycia, dokupiłem SSD i dodatkowe 2GB RAM. Złożyłem wszystko do kupy i mam komputer w bardzo dobrym stanie, idealnie spełniający moje wymagania. Wydałem na to trochę ponad 1000zł. Co z tego że składak? Sam składałem i dokładnie znam każdy jego element.

I proszę nie piszcie że za to można kupić nowy kawałek plastiku z windowsem, z lustrzaną matrycą 1360x768 na której niewiele widać i najwolniejszym dyskiem. Można, tylko po co?

[klnt]

No pewnie, że jak się trafi okazja to warto. Ale na ogół okazje się nie zdarzają. Na samą rozbudowę popatrz ile wydałeś: SSD to wydatek rzędu 200-300 zł, dodatkowe 2GB ram to pewnie kolejne 100 zł. Nie wiem ile kosztowała obudowa i układ graficzny, ale na pewno też nie było to 50 zł tylko ponad 100 zł łącznie (trzeba też pamiętać o przesyłkach, jeżeli każdą część zamawiamy osobno to kolejne kilkanaście/kilkadziesiąt złotych). No i nie każdy potrafi sam wymienić cokolwiek, szczególnie w sprzęcie Apple, który do najłatwiejszych w modyfikacji nie należy - jak ktoś się na tym nie zna to musi jeszcze doliczyć 50-100 zł za robociznę.

Użytkownik klnt edytował ten post 01 kwietnia 2016 - 14:24

[yelram]

Może ja pomogę bo byłem w podobnej sytuacji. Kupiłem białasa z 2010 roku, bateria trzyma mi 7h w 6 letnim MacBook, podejrzewam, że była wymieniana, na pewno jest oryginalna bo sprawdzałem. Ponad pół roku temu zapłaciłem za niego 1300zł, teraz podejrzewam, że kupisz taniej. Stan niemalże idealny. Zaczął mi kiepsko działać, zaktualizowałem do El Capitam i jestem w szoku jak działa na 2GB ram i HDD... Wczoraj zamówiłem ram http://www.komputron..._Qualified.html cena bardzo fajna, jeszcze dołożę z czasem SSD, chociaż może nie będzie potrzebny jak włożę te 8GB ram  Wcześniej miałem Pro z 2009 roku od nowości i stwierdziłem, że nigdy więcej nie kupię nowego sprzętu apple, tylko używane, kilkuletnie.

Użytkownik yelram edytował ten post 01 kwietnia 2016 - 15:17