[wojtas.87]

Witam

 

Jestem "zielony" w świecie Apple, więc proszę Was o pomoc.

 

Zakupiłem niedawno MacBooka a1181 w serwisie aukcyjnym z myślą o środowisku programistycznym NetBeans, itp... Okazało się, że NetBeans potrzebuje systemu 10.7.3 i tu pojawiają się kłopoty, ponieważ maksymalna wersja OS, która działa bez problemu to 10.6.7. Po aktualizacji do 10.6.8 i wyżej po restarcie komputera ukazuje się logo jabłka i w lewym górnym rogu kolorowy kwadrat. Nie da się wejść do Safe Mode, a w trybie tekstowym staje na [PCI configuration begin]. W czym może być problem? Na Os 10.6.7 wszystko działa stabilnie jak skała.

 

Próbowałem na dwóch różnych dyskach (SSD i HDD) i na różne sposoby, tzn. na goły system 10.6 instalowałem update 10.6.8 combo a potem format i na goły 10.6 najpierw 10.6.7 combo i dopiero 10.6.8. Za każdym razem ten sam problem

 

Pozdrawiam

 

screen:

 

http://www.fotosik.pl/zdjecie/usun/zxadTKOcsCUfHNflIBsBlAr8TcDCst

Użytkownik wojtas.87 edytował ten post 23 listopada 2015 - 16:38

[wojtas.87]

Nikt nic nie podrzuci? Zamieniłem jedną kość pamięci i teraz w sumie mam 3GB - dalej ten sam problem.

[macsupport]

Bo to raczej nie wina pamięci. Sądząc po wyrwanej klawiaturze to ten MacBook nie miał lekko, więc przyczyny mogą być różne.

 

Zacznijmy od tego jaki system instalujesz? To znaczy czy są to oryginalne płyty do tego MacBooka?

Ja bym zainstalował system 10.7 przynajmniej na próbę. W tych MacBookach czasem psuje się mostek na płycie głównej.

 

A jaki masz ten RAM? Jakie dokładnie parametry?

Użytkownik macsupport edytował ten post 26 listopada 2015 - 09:52

[wojtas.87]

Chodzi o to, że nie mogę zainstalować nic wyżej niż 10.6.7. Kupiłem nawet instalkę 10.7 w appstore i niestety bootując ją z usb jest dokładnie taka sama reakcja jak na foto. Klawiatura nie jest wyrwana tylko zdemontowana przeze mnie, bo niestety jest uszkodzona (nie działa włącznik i po naciśnięciu spacji wyskakują inne klawisze), ale to raczej normalna usterka w tym modelu z tego co czytam na forum czy w necie.

 

Gdyby "siedział" mostek to komputer zachowywał by się cały czas w podejrzany sposób lub nie działałby całkowicie. A tutaj jest logika.

 

Oryginalnie zamontowane pamięci to samsungi 533MHz. Dwie kości po 1GB.

 

Na linuxie działa wszystko ładnie i aktualnie mam takowy system postawiony na innym dysku.