Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

część cyrylicy zamienia się na krzaczki przy zamianie fontu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

#1 Al.Pawel

Al.Pawel
  • 5 postów

Napisano 25 września 2015 - 14:13

Witam.

Mam w archiwum trochę prac zrobionych w Quarku 9 (Mac).

Są tam m. in. teksty po rosyjsku. Do jego zapisu używam od wielu lat Swiss721 Cyrillic BT z płyty Bitstream (takiej sprzed 15 lat)

Wszystko jest wklejane z Worda, albo z komentarzy w PDF i wszystko działa prawidłowo.

 

Ostatnio zaczęły się problemy bo nowe prace staram się robić w Indesignie.

 

Przy próbie kopiowania tekstu z Quarka do Indesigna otrzymuję tekst, którego część akapitów skopiowała się poprawnie, a część jest "krzaczkami"

Zazwyczaj są to całe akapity, czasem początek jest ok do kropki, a po kropce "krzaczki".

W skrócie otrzymuję coś takiego: ÍÓÏÔÎÂÍÚÂ Í Í‡Ê‰ÓÈ ÔËÔÂÚÍÂ. Зарядка аккумуляторов

a przed zamianą oczywiście wszystko było po rosyjsku.

 

Przy zamianie czcionki w Quarku ze Swiss721 Cyrillic BT na Arial jest dokładnie to samo.
Tak samo większość polskich literek ze Swiss721PL przy zamianie na Arial odmawia współpracy - ale nie wszystkie.

 

Sprawdzałem w tablicy glifów i przed zamianą czcionki te same literki są w tym samym miejscu w tabeli.

Po zmianie czcionki część jest OK, a część zmienia się na "krzaczki".

 

Czy jest ktoś, kto rozumie czemu tak się dzieje i jest w stanie mi to wytłumaczyć?

 

pozdrawiam

 

 

 



#2 klaus

klaus
  • 422 postów
  • SkądM-G miasto anioła

Napisano 26 września 2015 - 08:18

Działa bo w QXP9 i fontach od Bitstream z BT i PL (10-12 lat temu zakończono ich sprzedaż - teraz są EU) jest jeszcze stara tablica kodowań znaków nie UTF jak obecnie w czcionkach.

Gdzie ten cudowny Indyk 2.0 brał wszystko jak leci.

 

Ja bym spróbował

- z quarka do txt 

- otworzyć TextEdit ustawić w preferencjach jak ma otwierać i zapisywać (UFT-16) dokument.

- z txt  do indyka

 

salute

P.S. W wielu sprawach Mac-i skończył się wraz z nadejściem pieniędzy i modnych windgrozowców z macbookami.


Classic Mac 
Gdyby obecne były trwałe jak PowerMac G5 i piękne jak iMac G4 to nikt by nie składał Hacintosha


#3 Śfierzyk

Śfierzyk
  • 358 postów

Napisano 26 września 2015 - 15:29

Stare fonty wykorzystywały kodowanie oparte o strony kodowe. Np. polska strona kodowa w Windows miała kod 1250. W Mac OS stosowano kodowanie Mac CE. Nie były one zgodne, choć w większości zawierały te same znaki, tylko pod innymi kodami (od 1 do 255). Obecnie stosujemy jednio wspólne kodowanie o nazwie Unicode. Jedyne co w takich przypadkach należy zrobić, to wykonać przekodowanie tekstu. Najłatwiej to zrobić, jeśli masz dokument jednojęzyczny, albo teksty w danym języku są w określonych ramkach.

Wystarczy wtedy utworzyć tabelę podmiany ID albo jeszcze lepiej zrobić to w postaci skryptu. Znając życie takie rozwiązania są i tylko wystarczy poszukać w necie (zazwyczaj na rosyjskich stronach.

 

W Twoim przypadku jest trudniej, bo ktoś zaimportował tekst w starej stronie kodowej dla cyrylicy a potem naniósł poprawki w kodowaniu Unicode (i to Ci się wyświetla prawidłowo)

Osobną kwestią jest format schowka pamięci przy kopiowaniu pomiędzy konkurencyjnymi programami. Lepszym rozwiązaniem byłoby użycie konwertera Q2ID, ale obawiam się, że koszt plugina nie zamortyzował by się przy jednorazowym zleceniu.


Zerknij jeszcze na strony:

http://2cyr.com/decode/?lang=en

http://www.convertcyrillic.com/#/

http://mashke.org/Conv/


Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie ubierają tego w słowa.


#4 Al.Pawel

Al.Pawel
  • 5 postów

Napisano 28 września 2015 - 13:14

Dziękuję za rady i porady,

niestety wszystkie sposoby zawiodły.

Zostaje mi zrobić na piechotę skrypt w ID, by krzaczki po kolei wymienić na literki.
Nigdy ze skryptów nie korzystałem to może będę miał okazję - jedyna korzyść z sytuacji.

 

Już bym to nawet zostawił w Quarku, ale zakupione czcionki o rozszerzeniu .otf są widoczne w Quarku 9, ale przy systemie 10.6.8

Niestety w komputerze, gdzie mam system 10.9 - Quark 9 czcionek nie widzi. W najnowszym 10.10 również Quark nie widzi czcionki.

Pewnie można jakoś je przekonwertować, ale nie mam pojęcia, czy to nie narusza licencji.

Można też kupić nowego Quarka, ale po 18 latach pracy z nim - straciłem cierpliwość do niego i szkoda mi inwestować.

 

Wydałem 390 EU na font, a tu taki klops :(

 

pozdrawiam
 


Użytkownik Al.Pawel edytował ten post 28 września 2015 - 13:29


#5 klaus

klaus
  • 422 postów
  • SkądM-G miasto anioła

Napisano 28 września 2015 - 17:48

Al.Pawel podrzuć mi sam text wyeksportowany z quarka.

Zaraz się go sprawdzi co ta za mac roman i jak go przewalić do indyk.

 

nie sięgam już pamięciom do tak odległych prac w quarku ale texeditem wszystko przenosiłem do indyka.


Classic Mac 
Gdyby obecne były trwałe jak PowerMac G5 i piękne jak iMac G4 to nikt by nie składał Hacintosha


#6 Śfierzyk

Śfierzyk
  • 358 postów

Napisano 28 września 2015 - 19:04

Ja bym najpierw sprawdził źródłowe kodowanie tekstu cyrylicznego który się sypie i zrobił przekodowanie w ID. Tekstu zakodowanego prawidłowo nie ruszy a nieprawidłowy przekoduje.

Niestety cyrylicznych kodowań rosyjskich jest z 10, a do tego dochodzą warianty białoruskie, ukraińskie, kazachskie, bułgarskie i serbskie.

Na szczęście konwerterami do których linki podałem można to szybko sprawdzić.


Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie ubierają tego w słowa.


#7 Al.Pawel

Al.Pawel
  • 5 postów

Napisano 29 września 2015 - 14:32

Konwertery nie pomogły, Eksport z Quarka też nie (próbowałem wszystkich kombinacji).

Śfierzyk, może i masz dobry pomysł, ale ja nie mam pojęcia jak się sprawdza źródłowe kodowanie tekstu.

 

Podaję przykład jednej literki (małe "в" rosyjskie)

1. Gdy jest we fragmencie tekstu, który po zamanie fontu wyświetla się prawidłowo:

Np literka rosyjska małe b (czyli polskie w) ma (GID 186) Unicode 201A  jak patrzę w glifach w swiss721 cyrylic.

Jak zamienię to na Arial to już ma (GID 604) Unicode 0432.

I w jednym przypadku i w drugim wyświetla się prawidłowo (a skąd wiedziała na jaki Unicode przeskoczyć?)

 

2. A we fragmencie, który się "krzaczy" przy zamianie czcionki na Arial ta sama literka zamienia się na przecinek, a w glifach czytam: (GID 195) Unicode 201A

 

Kiedyś myślałem, że jak jakaś literka ma swój numer w tablicy znaków
to przy zamianie fontu będzie wyświetlać tą literkę, która jest pod tym numerem aktualnie.

 

Widać, źle myślałem. Poszperam kiedyś w necie, może gdzieś jest to wytłumaczone.

 

Teraz się raczej poddam bo czas leci  ja w lesie.

pozdrawiam

 

 

 


 



#8 Śfierzyk

Śfierzyk
  • 358 postów

Napisano 29 września 2015 - 15:14

Konwertery nie pomogły, Eksport z Quarka też nie (próbowałem wszystkich kombinacji).

Śfierzyk, może i masz dobry pomysł, ale ja nie mam pojęcia jak się sprawdza źródłowe kodowanie tekstu.

 

Podaję przykład jednej literki (małe "в" rosyjskie)

1. Gdy jest we fragmencie tekstu, który po zamanie fontu wyświetla się prawidłowo:

Np literka rosyjska małe b (czyli polskie w) ma (GID 186) Unicode 201A  jak patrzę w glifach w swiss721 cyrylic.

Jak zamienię to na Arial to już ma (GID 604) Unicode 0432.

I w jednym przypadku i w drugim wyświetla się prawidłowo (a skąd wiedziała na jaki Unicode przeskoczyć?)

Zapomnij o graficznym wyglądzie znaku!

Dawniej liczył się kod decymalny a teraz kod Unicode

To jest do ogarnięcia na kilka sposobów.

Najprościej wykonać przekodowanie z kodu decymalnego na unicode.

Jeśli praca jest jednorazowa a nie stała, można przygotować font z "podwójnym kodowaniem", gdzie jeden glif obsłuży stare kodowanie w stronach kodowych i nowe kodowanie w Unicode.


Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie ubierają tego w słowa.


#9 Śfierzyk

Śfierzyk
  • 358 postów

Napisano 29 września 2015 - 19:05

Jeśli masz problem z tym przekodowaniem, to odezwij się na priv.


Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie ubierają tego w słowa.


#10 Śfierzyk

Śfierzyk
  • 358 postów

Napisano 30 września 2015 - 10:34

Temat ogarnięty w 100%!

Przekodowanie tekstu w InDesignie załatwia sprawę w kilka sekund.

Nie traci się formatowania, stylów itd.


Błogosławieni, którzy nie mając nic do powiedzenia, nie ubierają tego w słowa.





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych