[avaterys]

Cześć,

 

kilka miesięcy temu kupiłem Maca mini z zamysłem, że będzie to mój główny sprzęt do pracy. Niestety, przez brak dysku SSD bardzo wolno działal, więc sprzedałem.

Teraz szukam jakiegoś taniego laptopa do zastosowań typu internet, oglądanie filmów i tyle.

 

Znalazłem aukcję takiego MacBooka Pro: http://allegro.pl/ma...5559624498.html

Co sądzicie? Warty grzechu? 

Użytkownik avaterys edytował ten post 23 lipca 2015 - 20:56

[666]

Jak mu dołożysz RAMu i wymienisz dysk na cokolwiek normalniejszego niż to co ma, to spoko.

Inaczej na każdym systemie powyżej SL będziesz miał ochotę pociąć się tępym nożem

[avaterys]

Jak mu dołożysz RAMu i wymienisz dysk na cokolwiek normalniejszego niż to co ma, to spoko.

Inaczej na każdym systemie powyżej SL będziesz miał ochotę pociąć się tępym nożem

 

 

Aż tak źle? Już nie mówię o Yosemite, bo nie będzie potrzebny, ale to 10.8... byłoby miło.

Nie planuję go raczej rozbudowywać, bo wrzucać pieniądze w sprzęt sprzed 6 lat, to taka średnia opcja, przynajmniej według mnie.

 

Cóż, w razie czego nawet na 10.6 mógłbym zostać. Internet i filmy będą śmigać tak samo obojętnie czy na 10.10 czy na 10.6. Na tym SL śmigałoby dobrze bez rozbudowy?

[666]

2GB + cokolwiek powyżej 10.6.8 = "swap all the time" czyli plażowa piłeczka.

RAM jest tani (2x4GB do tego kompa to 250 zł – nowy, używki możesz trafić taniej), działa praktycznie każdy. Nie przesadzajmy.

Dysk jest dramatycznie wolny, ale to kwestia standardów do jakich jest się przyzwyczajonym.

 

Co do wrzucania kasy w stary sprzęt, to ja się nie wypowiadam...

Ale mój MP 2006 z 32GB RAMu, dwoma Quadami 3.0, SSD PCIe, dwoma Velociraptorami 1TB i R9 280 3GB śmiga na Yosemite i El Capitanie lepiej niż niejeden 2012